Awatar użytkownika
Jurek Kiler
Nestor
Nestor
Posty: 8035
Rejestracja: 20 sie 2011, 13:06

Re: Roger Federer

Gary pisze:A ogólnie w kwestii tytułów - Federer. :P
Przynajmniej na razie. ;)
Vivid pisze:Ja miałem na myśli, że dla mnie nie ma znaczenia jak to się rozkłada w czasie kariery. Patrzę na ogólny rozrachunek na koniec.
W takim razie w porządku. Widzę to identycznie. :::gd:::
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Roger Federer

Same tytuły nie są też jakimś "absolutnym" wyznacznikiem jakości gracza i jego kariery. Zawsze trzeba mieć też na uwadze na jakim tle te osiągnięci przyszły. Można być klasowym zawodnikiem, ale nie mieć aż tak dużych osiągnięć w ilości tytułów gdyż miało się "niefart" rywalizowania z całkiem dobrymi przeciwnikami. Z drugiej strony ktoś miał powiedzmy więcej niż wynika z jego realnej klasy gdyż miał "fart" grać z przeciętniakami. Nie da się realnie porównać zawodników różnych pokoleń. Każde takie porównanie (próbę) można bez problemu podważyć. :P To zatem tylko akademicka dyskusja. ;)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Jurek Kiler
Nestor
Nestor
Posty: 8035
Rejestracja: 20 sie 2011, 13:06

Re: Roger Federer

Owszem, za kilka lat może pojawić się ktoś klasy takiego Federera, ale nie mieć przez całą karierę rywali pokroju Nadala i Djokovica. Choć mimo wszystko jest to już raczej niemożliwe, nie było do tej pory tenisisty, który był sam jeden.

Jednak dobrym przykładem jest Andy Murray, który raptem zgarnął trzy szlemy, ale przez cały czas mierzył się prawdopodobnie z najlepszą trójką tenisistów w całej historii dyscypliny, więc był wyjątkowo pechowy.
Awatar użytkownika
stofler
-
-
Posty: 1942
Rejestracja: 31 paź 2017, 22:07

Re: Roger Federer

Vivid pisze:Same tytuły nie są też jakimś "absolutnym" wyznacznikiem jakości gracza i jego kariery. Zawsze trzeba mieć też na uwadze na jakim tle te osiągnięci przyszły. Można być klasowym zawodnikiem, ale nie mieć aż tak dużych osiągnięć w ilości tytułów gdyż miało się "niefart" rywalizowania z całkiem dobrymi przeciwnikami. Z drugiej strony ktoś miał powiedzmy więcej niż wynika z jego realnej klasy gdyż miał "fart" grać z przeciętniakami. Nie da się realnie porównać zawodników różnych pokoleń. Każde takie porównanie (próbę) można bez problemu podważyć. :P To zatem tylko akademicka dyskusja. ;)
No rację ma kolega. Tak, ma. I wszyscy mają tego pecha, prócz Rogera... trafił farciarz na okres posuchy. Dopiero Nadal wybił mu tenis z głowy, potem Djokovic. A jak oni zaczęli "kuleć",... odrodził się. Ja wiem, że Roger ma całe rzesze fanów, nawet na tym forum, notabene nie mogę zrozumieć dlaczego, :::scratchy::: ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że "nie taki z niego znowu cud".
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Roger Federer

Nie znam w historii tenisa żadnego cudu. To tylko ludzie, istoty z definicji ułomne. Kwestia raczej kto ma najmniej mankamentów, czy kto je najlepiej maskuje/kompensuje.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Jurek Kiler
Nestor
Nestor
Posty: 8035
Rejestracja: 20 sie 2011, 13:06

Re: Roger Federer

stofler pisze:
Vivid pisze:Same tytuły nie są też jakimś "absolutnym" wyznacznikiem jakości gracza i jego kariery. Zawsze trzeba mieć też na uwadze na jakim tle te osiągnięci przyszły. Można być klasowym zawodnikiem, ale nie mieć aż tak dużych osiągnięć w ilości tytułów gdyż miało się "niefart" rywalizowania z całkiem dobrymi przeciwnikami. Z drugiej strony ktoś miał powiedzmy więcej niż wynika z jego realnej klasy gdyż miał "fart" grać z przeciętniakami. Nie da się realnie porównać zawodników różnych pokoleń. Każde takie porównanie (próbę) można bez problemu podważyć. :P To zatem tylko akademicka dyskusja. ;)
No rację ma kolega. Tak, ma. I wszyscy mają tego pecha, prócz Rogera... trafił farciarz na okres posuchy. Dopiero Nadal wybił mu tenis z głowy, potem Djokovic. A jak oni zaczęli "kuleć",... odrodził się. Ja wiem, że Roger ma całe rzesze fanów, nawet na tym forum, notabene nie mogę zrozumieć dlaczego, :::scratchy::: ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że "nie taki z niego znowu cud".
Pewnie, że nie cud, to tylko człowiek (tak jak zresztą napisał Vivid), a że najlepszy tenisista w historii...to nic nie zmienia, jest tylko i wyłącznie człowiekiem.
Awatar użytkownika
stofler
-
-
Posty: 1942
Rejestracja: 31 paź 2017, 22:07

Re: Roger Federer

Jurek Kiler pisze:Pewnie, że nie cud, to tylko człowiek (tak jak zresztą napisał Vivid), a że najlepszy tenisista w historii...to nic nie zmienia, jest tylko i wyłącznie człowiekiem.
Wiem, że ma największe sukcesy w historii tenisa. Chodziło mi raczej o coś innego. Federer miał to szczęście, że w okresie najlepszych lat swojej kariery, wtedy gdy zdobywał najwięcej tytułów, nie było w tourze godnego mu rywala. Nie było tenisisty pokroju Nadala czy Djokovicia, którzy nie tylko nie ustępują mu warsztatem sportowym ale również się go nie boją. W momencie gdy oni dojrzeli do wygrywania, Roger się posypał. Możemy sobie oczywiście teraz gdybać, co by było gdyby Rafa i Novak byli rówieśnikami Rogera albo co by było, gdyby Djokovic czy Nadal nie grali razem ze sobą i z Federerem. To nie ma już teraz sensu. Należy jednak mieć tego świadomość, że farciarzowi się trochę udało, co nie umniejsza talentowi, który posiada.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Roger Federer

Historia ma to do siebie ... że jest jedna. Nie ma póki co opcji alternatywnej. Czyli jest jak jest, było jak było, można tylko postawić kropkę :)
W zależności od sympatii czy preferencji można tworzyć własne teorie ;)
Fan Federera powie na przykład tak - widocznie Federer był tak dobry, że reszta nie widziała szans i odpuszczała w szatni.
A cała reszta tych Nadali, Djokoviców, Murrayów to drugi rząd więc im można się było dobierać do skóry, ludzie napierali.
Wszystko to kwestia punktu widzenia.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Jurek Kiler
Nestor
Nestor
Posty: 8035
Rejestracja: 20 sie 2011, 13:06

Re: Roger Federer

Generalnie bredzisz, kiedy Nadal był numerem dwa przez trzy lata to Federer był numerem jeden, a Djokovic stał się godnym rywalem kiedy Szwajcar miał lat 30. Szwajcara po latach dominacji dopadł przede wszystkich kryzys mentalny, jeszcze gdzieś tam ta mononukleoza się mu na przełomie 2007-2008 przypałętała i przez dobre pół roku bardzo marnie to wyglądało. W roku 2011 zagrał dobrze w kilku raptem turniejach, podobnie jak w 2010 kiedy po AO przez większość czasu był mizerny. Jeśli twierdzisz, że Federer od 2008 (choć pięć szlemów ugrał, ale to chodzi o regularność przede wszystkim, poza tym i tak do najwyższej formy się nie zbliżał) to ten tan sam zawodnik co w latach 2004-2007 to albo nie widziałeś po prostu jak Federer wówczas grał albo udajesz, że nie dostrzegasz tej różnicy.

Nie będę twierdził, że w pierwszych latach dominacji Federera poziom był najwyższy, bo nie nie był, ale to samo można powiedzieć o latach 2014 do teraz, a największym beneficjentem tego okresu był już Djokovic. Raczej najwyższy poziom był tak od 2008 a nawet 2007-ego do 2012, może 2013-ego, potem znowu przyszedł poważny kryzys, który trwa po dziś dzień.
Ostatnio zmieniony 17 gru 2017, 10:26 przez Jurek Kiler, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
stofler
-
-
Posty: 1942
Rejestracja: 31 paź 2017, 22:07

Re: Roger Federer

Vivid pisze:Wszystko to kwestia punktu widzenia.
Niezupełnie. Bo taki Nadal czy Djokovic wyróżniają się zdecydowanie, dzielą się tytułami wielkoszlemowymi, biją kolejne rekordy, oglądanie ich gry sprawia, że się zastanawiamy czy normalny człowiek może tak biegać, dochodzić do takich piłek, mieć tyle sił, itd. Za najlepszych czasów Rogera takich graczy nie było. I tu jest różnica.
Awatar użytkownika
Jurek Kiler
Nestor
Nestor
Posty: 8035
Rejestracja: 20 sie 2011, 13:06

Re: Roger Federer

Za najlepszych czasów Federera był....Federer i doszliśmy do wniosku, że to najbardziej wszechstronnie utalentowany tenisista, najbliższy ideału.
Awatar użytkownika
stofler
-
-
Posty: 1942
Rejestracja: 31 paź 2017, 22:07

Re: Roger Federer

Jurek Kiler pisze:Za najlepszych czasów Federera był....Federer i doszliśmy do wniosku, że to najbardziej wszechstronnie utalentowany tenisista, najbliższy ideału.
Sam sobie teraz zaprzeczyłeś. Był tylko on i dlatego jest najlepszy. To jak masz ocenić obiektywnie czy rzeczywiście był najlepszy skoro nie miał z kim rywalizować?
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Roger Federer

stofler pisze:
Vivid pisze:Wszystko to kwestia punktu widzenia.
Niezupełnie. Bo taki Nadal czy Djokovic wyróżniają się zdecydowanie, dzielą się tytułami wielkoszlemowymi, biją kolejne rekordy, oglądanie ich gry sprawia, że się zastanawiamy czy normalny człowiek może tak biegać, dochodzić do takich piłek, mieć tyle sił, itd. Za najlepszych czasów Rogera takich graczy nie było. I tu jest różnica.
Równie dobrze można odbić piłkę i powiedzieć - a czemu tak grają? Bo nie mają z kim przegrywać, a Federer jest z innego pokolenia.
Gdyby byli z tego samego to pewnie by tak nie pofikali :P I nie tylko chodzi o pesel. Tenis to walka umysłów. Głowa się wypala. Wszystkim się z tej czwórki to już przytrafiło, tylko znów - kiedy Szwajcarowi, a kiedy reszcie (w jakim wieku)? ...

To jest rozmowa i droga donikąd. Takie gdybanie, dla mnie bez sensu.
Osobiście wolę wyjść na kort i pograć :)
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Jurek Kiler
Nestor
Nestor
Posty: 8035
Rejestracja: 20 sie 2011, 13:06

Re: Roger Federer

stofler pisze:
Jurek Kiler pisze:Za najlepszych czasów Federera był....Federer i doszliśmy do wniosku, że to najbardziej wszechstronnie utalentowany tenisista, najbliższy ideału.
Sam sobie teraz zaprzeczyłeś. Był tylko on i dlatego jest najlepszy. To jak masz ocenić obiektywnie czy rzeczywiście był najlepszy skoro nie miał z kim rywalizować?
Niczemu nie zaprzeczyłem, chodziło mi po prostu o to, że pojawił się największy do tej pory geniusz w całej historii tenisa, skoro tyś ślepy no to co ja mogę? Oceniasz Federera z perspektywy kiedy był w kryzysie, wypalił się (co jest naturalne) a np. Djokovic osiągnął szczyt formy, to dopiero obiektywizm. Zrozum, że oni są z innego pokolenia, jak inni wspieli się na wyżyny to Federer był już najbardziej utytułowanym w historii tenisistą i był pod 30-kę. Każdy z tych wielkich przeżywał kryzys fizyczno-mentalny, w dodatku w podobnym wieku, tylko, że Federer w momencie gdy tamci osiągnęli szczyt formy.
Awatar użytkownika
stofler
-
-
Posty: 1942
Rejestracja: 31 paź 2017, 22:07

Re: Roger Federer

Jurek Kiler pisze:
stofler pisze:
Jurek Kiler pisze:Za najlepszych czasów Federera był....Federer i doszliśmy do wniosku, że to najbardziej wszechstronnie utalentowany tenisista, najbliższy ideału.
Sam sobie teraz zaprzeczyłeś. Był tylko on i dlatego jest najlepszy. To jak masz ocenić obiektywnie czy rzeczywiście był najlepszy skoro nie miał z kim rywalizować?
Niczemu nie zaprzeczyłem, chodziło mi po prostu o to, że pojawił się największy do tej pory geniusz w całej historii tenisa, skoro tyś ślepy no to co ja mogę? Oceniasz Federera z perspektywy kiedy był w kryzysie, wypalił się (co jest naturalne) a np. Djokovic osiągnął szczyt formy, to dopiero obiektywizm. Zrozum, że oni są z innego pokolenia, jak inni wspieli się na wyżyny to Federer był już najbardziej utytułowanym w historii tenisistą i był pod 30-kę. Każdy z tych wielkich przeżywał kryzys fizyczno-mentalny, w dodatku w podobnym wieku, tylko, że Federer w momencie gdy tamci osiągnęli szczyt formy.
Dalej nie rozumiesz. Powinienem teraz powiedzieć, że jesteś ślepcem i nie potrafię Ci pomóc. Ale ja powiem inaczej - geniusz Federera byłby mniej lub bardziej przydymiony, gdyby rywalizował wtedy z Rafą i Novakiem. Nie twierdzę, że by nie wygrywał ale uważam, że sukcesów byłoby mniej. Nie wiadomo jak by było, tego się już nie dowiemy bo historia już poleciała. Tyle.
Awatar użytkownika
Jurek Kiler
Nestor
Nestor
Posty: 8035
Rejestracja: 20 sie 2011, 13:06

Re: Roger Federer

To ja Ci napisałem jasno i wyraźnie wcześniej, że czasy w których Federer dominował na pewno nie były tak mocne jak jak kilka lat kolejnych, przecież nie zaprzeczyłem temu. Jednak napisałem też, że największym beneficjentem kryzysu jaki powstał 3-4 lata temu i trwa po dziś dzień jest Novak Djokovic.
Awatar użytkownika
stofler
-
-
Posty: 1942
Rejestracja: 31 paź 2017, 22:07

Re: Roger Federer

Jurek Kiler pisze:...największym beneficjentem kryzysu jaki powstał 3-4 lata temu i trwa po dziś dzień jest Novak Djokovic.
Idąc Twoim tokiem rozumowania można śmiało powiedzieć, że nie było żadnego kryzysu tylko był po prostu o klasę lepszy od innych, również od Rogera i Rafy.
Awatar użytkownika
Marcin_L
Senior
Senior
Posty: 4859
Rejestracja: 26 lis 2010, 08:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Roger Federer

Suche fakty sa takie, że Szlemów Rafa i Roger maja więcej od Djoka, a H2H Djoko ma z nimi dodatnie.

Ale to nie matematyka, to tenis, to psychika i ułomna ludzka fizyczność, nie ma co gdybać.
Awatar użytkownika
kis12
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 472
Rejestracja: 20 kwie 2013, 10:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Roger Federer

https://sportowefakty.wp.pl/tenis/72717 ... scycie-bbc
Federer najlepszym sportowcem zagranicznym w plebiscycie BBC.
Ostatnio zmieniony 17 gru 2017, 12:20 przez kis12, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jurek Kiler
Nestor
Nestor
Posty: 8035
Rejestracja: 20 sie 2011, 13:06

Re: Roger Federer

To chyba ze zrozumieniem nie czytasz. To Djokovic sobie mógł wygrywać seriami z Nadalem bez straty seta gdy ten przez dwa lata totalnie się męczył ze swoją grą, będąc ciągle w sile wieku mógł też ogrywać w finałach dosyć już starego Federera, ponad to nie grając wcale nadzwyczajnie, co też świadczy o tym, że Ci jego rywale zbyt wymagający wcale nie byli. Na razie Novak traci do Federera siedem szlemów mając jedną wygraną bezpośrednią więcej, myślę, że z chęcią by się ze Szwajcarem zanienił. Zresztą ja sympatykiem Federera stałem się jakieś 6-7 lat temu, nie kibicowałem mu kiedy dominował, bo było to zwyczajnie nudne, ale jakoś nie przychodziło mi do głowy by kwestionować jego tytuły, raczej byłem świadom, że jest największym geniuszem jakiego widziałem, ale zanim wygrał 15 szlemów kibicowałem mu raz jeden, w FO 2009. Na dobre zacząłem dopiero za nim trzymać gdy się już zestarzał, a gracze z innego pokolenia zaczęli się do niego dobierać.
kis12 pisze:https://sportowefakty.wp.pl/tenis/72717 ... scycie-bbc
Federer najlepszym sportowcem zagranicznym w plebiscycie BBC.
Gratulacje, te jego tytuły robiły jednak większe wrażenie jak widać niż Nadala. No ale nieźle, pierwszy raz ten plebiscyt wygrał w roku 2004-ym, rekordowy czwarty raz w 2017-ym...

Który był Nadal wiadomo?
Ostatnio zmieniony 17 gru 2017, 12:37 przez Jurek Kiler, łącznie zmieniany 4 razy.

Wróć do „Zawodniczki i zawodnicy”