To chyba ze zrozumieniem nie czytasz. To Djokovic sobie mógł wygrywać seriami z Nadalem bez straty seta gdy ten przez dwa lata totalnie się męczył ze swoją grą, będąc ciągle w sile wieku mógł też ogrywać w finałach dosyć już starego Federera, ponad to nie grając wcale nadzwyczajnie, co też świadczy o tym, że Ci jego rywale zbyt wymagający wcale nie byli. Na razie Novak traci do Federera siedem szlemów mając jedną wygraną bezpośrednią więcej, myślę, że z chęcią by się ze Szwajcarem zanienił. Zresztą ja sympatykiem Federera stałem się jakieś 6-7 lat temu, nie kibicowałem mu kiedy dominował, bo było to zwyczajnie nudne, ale jakoś nie przychodziło mi do głowy by kwestionować jego tytuły, raczej byłem świadom, że jest największym geniuszem jakiego widziałem, ale zanim wygrał 15 szlemów kibicowałem mu raz jeden, w FO 2009. Na dobre zacząłem dopiero za nim trzymać gdy się już zestarzał, a gracze z innego pokolenia zaczęli się do niego dobierać.
Gratulacje, te jego tytuły robiły jednak większe wrażenie jak widać niż Nadala. No ale nieźle, pierwszy raz ten plebiscyt wygrał w roku 2004-ym, rekordowy czwarty raz w 2017-ym...
Który był Nadal wiadomo?