Tajbrek.
ED. Do 2 dla Federera. Jak znam życie - drugi szybki, bez walki. Ale może?
Niestety Bułgar po świetnym styczniu i lutym zaczął grać gorzej, wpadki zarówno w Indian Wells jak i w Miami.niespotykany pisze:Wpadłem na mecz Thiema z Coricem. Będzie pokazany w całości?
P.S. Dimitrov poza turniej. Ten Bułgar zawsze coś odstawi.
A potrafi? Bo jak się tam znajdował to był strasznie zagubiony, widziałem go po raz pierwszy. Federer to co innego, Szwajcara wolej funkcjonował fantastycznie. Czas na Del Potro.Majorka pisze: Szkoda tylko, że nie pokazał co potrafi przy sieci..
Ja Thiema jakoś poważnie nie traktuję, nie jako kogoś wielkiego. Wielki zawodnik nie bierze do końca marca udziału w 9 turniejach co rusz zmieniając hard na clay i odwrotnie. Coric 6:1.niespotykany pisze:Oglądam Thiema z Coricem w necie. Będziemy świadkami kolejnej turniejowej niespodzianki? Mam nadzieje, że nie bo w drugim tygodniu nie będzie kogo oglądać.
Miał dobrego nauczyciela na treningach Ernestsa Gulbisa więc sztukę tą powinien mieć opanowaną.Jurek Kiler pisze:Niesamowita moc Dominika Thiema, tak roztrzaskał rakietę o kort, że aż chmury się zerwały i lunęło w Miami.
Chyba się naszej Gwiazdy wczoraj za dużo naoglądał.Majorka pisze:Ale cyrk odstawia Rafa. 0:6.
Na jego szczęście to dopiero ewentualnie w finale, czy tam dotrze nie wiem, ale mimo mizerii jaką prezentuje ma szanse. Mam spory problem z oceną Rafy, finał AO, kapitalne pojedynki, rozprawienie się z Raonicem w starym dobrym stylu. Czasem mam jednak wrażenie, że za wiele względem lat 2015-2016 wcale się nie zmieniło tylko po prostu problemy pozostałych a przede wszystkim Novaka i Andyego sprawiły, że udało się zrobić gdzie niegdzie dobry wynik. Skorzystał na tym również skrzętnie Federer, ale w jego wypadku nie jest to chyba dziełem przypadku lecz bardzo dobrej formy. Jednak ze 100% oceną Nadala czekam na mączkę, tam wszystko okaże się jasne.Majorka pisze: Ed.2. Koniec. 0:6, 6:2, 6:3. Końcówka nawet niezła - ale taki Rafa nie ma co myśleć o sukcesach w poważnych turniejach. Kilku mogę wymienić , którzy nie mieliby z takim Hiszpanem kłopotów - od Rogera do Kyrgiosa..
Dobranoc.