Bukmacherka

[Jakuboto]

Mam nadzieję, że jednak nie obstawiłeś.

Jednak nie . Sportingbet coś przeniósł konto do sportingbull i nie byłem pewny czy mi to pasuje.

[TomPL]

Coś ostatnio nie mogę się zebrać, ale jak zobaczyłem fajny kurs na Bouchard to se zagrałem.

Brawo Gienia!

[TomPL]

Widzę, że coś mało tu tenisistów-hazardzistów... A ja z braku laku znowu pogrywam, relaksacyjnie, pomaga mi to w leczeniu łokcia
Madryd odpuściłem (hohvar tam czuwał, żeby przekrętów nie było) ale Rzym obstawiam. Wczoraj miałem wenę i zagrałem na aż 5 "pewniaków" i wyszło:

aż szkoda, że tak mało obstawiłem, bo tylko Gawriłowa się trochę męczyła, wydaje się że to takie proste, ale... pewniacy i pewniaczki sypią się jak bombki - dzień wcześniej też 3 pewniaczki miały być, ale nie wziąłem pod uwagę, że Mladenovic może jednak być zmęczona po Madrycie no i kicha:


I jeszcze wisienka na torcie:

Że też w totka wczoraj nie zagrałem

[Jakuboto]

Ładnie . Mnie zamknęli buka to i nie gram.

[keicam]

Fortuny się tworzą...

[TomPL]

Ja tylko zbieram na leczenie łokcia.

[widget]

Jakbyś stawiał nie 10 pln a 10 tys pln to za niedługi czas byłbyś rentierem.

[TomPL]

Taki mam plan, jak przejdę na emeryturę, bo na razie za mało czasu na oglądanie meczy, a bez tego ciężko...

Fortuny się tworzą...

W Paryżu zagra Radwańska - to dopiero będzie można wygrać!

[TomPL]

Pierwsze rundy w Norymberdze i Strasbourgu - dobra pora, by zagrać.

Chciałem podciągnąć współczynnik wygranej no i myślałem, że w końcu Vesnina coś wygra a tu... piękna Camila zrobiła mi niespodziankę.
Nie zrażony zagrałem ponownie, z jeszcze mniejszym ryzykiem, choć popełniłem jedno przeoczenie - stawianie przeciwko mało znanej ale grającej u siebie Niemce (Zaja) o mały włos skończyłoby się źle, miała już 5:4 w drugim:

Na dzisiaj jeszcze widzę parę "pewniaków" do obstawienia, więc będę kontynuował trening bukmacherski przed Paryżem.

[TomPL]

Ostatnio gram systemem obstawiania 4-5 "pewniaków", nawet takich z małych kursem, ale w sumie wychodzi kurs np. 3 i mi wystarczy. Nawet jakoś to działa, ale niech was nie zmyli, ze to pewna, łatwa i przyjemna gra. Np. wczoraj:

niedużo, ale łatwo i spokojnie, prawda? Nie do końca... Miałem jeszcze postawić na Del Potro, którego jak się okazało niespodziewanie pokonał nieznany mi zupełnie Elias i byłaby totalna klapa. Na szczęście chłopaki grali wcześnie rano i nie zdążyłem tak wcześnie do kolektury.
No i właśnie z tego powodu obstawiam tylko 10zł a nie 10tys Ale jeszcze kiedyś zaszaleję a potem... zorganizujemy wypasionego Kłobuka.

[Kerm]

TomPL podrzuć jakieś dobre typy bo ile razy bym nie stawiał to zawsze jakiś pewniak przerypie i spierdzieli kupon.

P.S. Dorzucę się do tego Kłobuka jak wygram.

[TomPL]

Ba, gdyby to było takie proste... Nie chce mieć cię na sumieniu.
Wczoraj zagrałem na bardzo spokojne pewniaczki i zobacz co się stało:

Gawriłowa w Strasburgu tak się wypsztykała, że nie miała już siły tego wygrać, czyli wybiegać (4:6 w trzecim secie) i po pewniaczkach...
Ale kiedy grać, jak nie w pierwszych rundach RG? Dzisiaj strzelę na M. Keys (dobry kurs, bo dawno nic nie wygrała) i podeprę paroma pewniakami i pewniaczkami, ale Kerm - nie biorę za to odpowiedzialności.

[Kerm]

Spokojnie, ja żartowałem, nie oskarżę Cię o stratę majątku (tym bardziej, że stawiam kwoty podobne do Twoich!). Po prostu piszę, że u mnie zawsze jest tak, że jakiś "pewniaczek" niszczy całą konstrukcję i po kuponie. Rzadko gram, ale na Mastersach i WSach się zdarza.. I zazwyczaj stawiam 2-3 kupony, wszystkie przerypię i gram na następnym WSie.

[TomPL]

Bo statystyka mówi, że zawsze któryś pewniaczek pęknie i sęk w tym by takie miny omijać. I dlatego trzeba powstrzymywać się, by nie obstawiać zbyt wielu, a to nie jest proste, bo człowieka aż ciągnie by dołożyć jeszcze jeden i zwiększyć współczynnik wygranej.
Widzę w kolekturze, jak ludzie typują po kilkanaście egzotycznych (dla mnie) meczy by osiągnąć całkowity kurs rzędu ponad 100 i stawiając 2-3 złote wygrać kilka tysięcy, ale czy komuś się udało w ten sposób to nie widziałem...

P.S. Na przeciwniczkę Radwańskiej płacą po kursie około 6, spodziewałem się więcej, więc nie zagram.

[TomPL]

No i M.Keys wygrała, teraz jeszcze tylko drobiazg, muszą wygrać drobne "pewniaczki"

[TomPL]

I jak tam Kerm, wykorzystałeś podpowiedź z M.Keys?
Mi się udało, choć Klizan ledwo, ledwo z "dzikim" Francuzem wygrał (6:4 w piątym secie), ale pozostałe "pewniaczki" spokojnie. No i tak to właśnie powinno wyglądać, choć przyznam, ze za dużo spotkań obstawiłem ale jak pisałem - ten ciąg na osiągnięcie jak najwyższego kursu łącznego jest bardzo... zniewalający


Teraz 2 runda, też dobra okazja by coś utargować...

[Kerm]

A daj Pan spokój! Keys wygrała, Halep i Delpo też.. ale co mnie podkusiło żeby na Querreya stawiać! I takim oto sposobem wtopiłem. Gratuluję nosa.

[TomPL]

Na dzisiaj polecam Vesely'go i Mertens albo Putincewą, a reszta "pewniaków" do wyboru do koloru

[dariuszek75]

Nie ukrywam, iż również sporo gram... Hmm tylko może na odrobinę większą stawkę. Z ciekawości co tam na Dzień Dziecka grałeś?
I nie lepiej zagrać u ruskiego -1xbet? Kursy wyższe i brak podatku...

[TomPL]

Na dzień dziecka to dopiero dzisiaj wygram
Wczoraj polecani przez mnie (Vesely, Mertens i Putincewa) wygrali (skorzystał ktoś z mojego wróżenia?), nawet Zhang dała radę, ale wyłożyłem się na Bertens - młoda Bellis zaskoczyła mnie. I po co mi to było? O jeden grzyb za dużo, zmarnowałem takie piękne ustawienie


Korzystam z STS, bo tylko tam mogę pójść na spacer (co jest ważnym elementem rehabilitacji mojego tenisowego łokcia) i zagrać "z ulicy" bez żadnych rejestracji. A czy wygram 40 czy 50 to jeden pies, przegrywam tyle samo