Grunt to się nie unosić, choć na punkcie własnej latorośli to dość trudne.
Ale siedzę w tym sporcie prawie 30 lat więc swoje widziałem.
Fajnie to wygląda, ale to wszystko. Może to iść w obu kierunkach. Dziś to jest przyzwoicie poukładana sekwencja jaka wymaga jeszcze sporo pracy.
Tak jak sam pisałeś, fajnie, że młody człowiek sam garnie się do gry. To zawsze gdzieś mu potem zaprocentuje. Akumulatory ładuje się za młodu na całe życie, a masz świadomość, że pilot do telewizora i paczka ciastek to wątpliwa "ładowarka"
.
To widać na tym forum, większość z nas z odpowiednim "licznikiem" wiosen na karku ma za sobą, z dzieciństwa, jakąś przygodę ze sportem przez trochę mniejsze "s" lub ciut większe "s"
.
Ci co nie mają są często swoistymi kalekami już w wieku 30 lat ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja