We Wrocławiu trwa ITF Futures z pulą nagród 10000USD. Wczoraj w czasie jednego ze spotkań miała miejsce ciekawa sytuacja. Panowie grali wymianę, która skończyła się uderzeniem z FH w taśmę. Zawodnik, który popełnił błąd podszedł od razu do siatki, podniósł piłkę którą rozgrywali akcję i zareklamował ją u sędziego, że pęknięta. Faktycznie flaczek zupełny. Poprosił o powtórzenie punktu.
Przeciwnik zaprotestował, argumenty: piłka pękła w momencie uderzenia o taśmę (strzał z FH był soczysty), dodatkowo w ogóle nie wiadomo, czy to ta właśnie piłka (leżały sobie w okolicy dwie). Sędzia się do tych argumentów przychylił. Reklamujący zdębiał, poprosił o wizytę głównego, decyzja została podtrzymana. Kilkuminutowe spokojne protesty nic nie dały.
Moment w meczu był przełomowy, trzeci set, wynik 3:4 i 15:30 od strony reklamującego, bez przewagi przełamania. Skończyło się jego przegraną.
Moim zdaniem sędzia podjął złą decyzję.