Awatar użytkownika
Mazzakollo
Weteran
Weteran
Posty: 1609
Rejestracja: 6 paź 2010, 21:49

Re: Juniorka (26) czy "dorosła" rakieta ?

Pamiętam, że jak miałem 13 latałem z normalną ramą. Chociaż fakt, że wcześniej coś tam już odbijałem, nie byłem całkiem początkujący. Wcześniej za to grałem za małą na siebie rakietą z rączką długości, powiedzmy, palca wskazującego. Pewnie 23-24", tragedia. Myślę, że młodszej juniorkę, a u starszej można się pokusić już o "dorosłą", krzywdy sobie nie powinna zrobić. Chociaż może sobie przetestować najpierw juniorkę siostry, a potem jakąś łatwą dorosłą packę i ocenić, którą się jej będzie lepiej grało. Myślę, że łatwa seniorka byłaby w porządku i przy tym rozwojowa.
To świat nas zmusza do buntu. Chcę walczyć o swoje życie!
2x Wilson ProStaff 6.0 Hyper Carbon 95 @ Pro Hurricane.
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re: Juniorka (26) czy "dorosła" rakieta ?

pst pisze:
Smyk pisze:No właśnie, nie powinna demonizować tylko wziąć do łapy co najmniej 400g i łeb max. 90".
No to by była mega kontrola i mega stabilność ;-).
Skąd takie wnioski??? Ja zasugerowałem że przy Waszym podejściu do sprawy wzrostu Cetkovska robi błąd grając rakietą seniorską! 161 cm wzrostu plus te wszystkie wywody fizyczne o "niszczycielskiej sile 10 gramów", powinny skutkować wyborem juniorki 26 cali.

Smyk, wydaje mi się że wiedziałeś co kupić przed zadaniem pytania, a od forum oczekujesz tylko potwierdzenia swojego wyboru :wink:
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

keicam pisze:Ja zasugerowałem że przy Waszym podejściu do sprawy wzrostu Cetkovska robi błąd grając rakietą seniorską!
No to rzeczywiście całkiem inaczej zinterpretowałem Twoją sugestię.
keicam pisze: Smyk, wydaje mi się że wiedziałeś co kupić przed zadaniem pytania, a od forum oczekujesz tylko potwierdzenia swojego wyboru :wink:
Nie ukrywam, że jakiś tam plan miałem i skłaniam się raczej w kierunku dorosłych, lekkich rakiet. Ja sam nie mam żadnych doświadczeń trenerskich, mogę się tylko posiłkować fizyką i mechaniką. A ta mówi uważaj! Dlatego zapytałem na forum, bo jest tu wielu, którzy na rakietach znają się lepiej ode mnie.

Fachowcy ze sklepów także radzili wziąć lekkie, dorosłe rakiety. Argumentowali to tym, że dziewczyny nie grają jeszcze mocno, a cięższa i dłuższa rakieta zmusi je do robienia obszerniejszego zamachu i zaangażowania tułowia. Dodali także, że jeśli wyślę się dziecko tą drogą, nie można go zostawić samopas na korcie. W pobliżu musi być ktoś, kto będzie pilnował staranności w uderzeniach - czyli praca z trenerem.
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Juniorka (26) czy "dorosła" rakieta ?

Juniorka/seniorka - tu powinna rozstrzygnąć ocena ogólnej sprawności, koordynacji i siły dziecka.
Jeżeli jest dobra, można dać ramę dla dorosłych, jeżeli są braki - juniorkę.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
keicam
Weteran
Weteran
Posty: 1711
Rejestracja: 17 kwie 2013, 12:16
Lokalizacja: Kraków (okolice)

Re:

Smyk pisze: Fachowcy ze sklepów także radzili wziąć lekkie, dorosłe rakiety. Argumentowali to tym, że dziewczyny nie grają jeszcze mocno, a cięższa i dłuższa rakieta zmusi je do robienia obszerniejszego zamachu i zaangażowania tułowia. Dodali także, że jeśli wyślę się dziecko tą drogą, nie można go zostawić samopas na korcie. W pobliżu musi być ktoś, kto będzie pilnował staranności w uderzeniach - czyli praca z trenerem.
I tu masz sedno! Staranna praca nad techniką, a nie bezmyślne powielanie złego ruchu poprzez automat do wyrzucania piłek (trener kiepskiej jakości) jest podstawą braku kontuzji i szybkich postępów dzieci.
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. Stanisław Lem.
:)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5536866876

Wróć do „Rakiety”