O, media znów "przysnęli".
6:1, 6:4.
Tym razem czułem, że gram dobrze, zwłaszcza w defensywie. Pretensje mam do siebie jedynie o grę przy siatce. Ogólnie podniosłem trochę piłkę przeciwko TomowiPL, gram trochę bezpieczniej, nie staram się efekciarsko skończyć i pozwalam rywalowi na popełnienie błędu. Z czego on nader często korzysta .
Co się dzieje, gdzie się podział fh Toma?