Oj, co się tu stało?
Co tak cicho, oszczędność w słowie?
No tak, przerżnęła!
Do zera! Do zera!! DO ZERA!!!
A jak mówiłem, że weryfikacja nastąpi na zawodniczkach z czołówki i w formie to się podniecali niektórzy ograniem paru kelnerek i w finale zawodniczki uznanej, ale powracającej i nie w tzw. "gazie" ...
No to przyszła weryfikacja. Mówiłem, że jak się pojawi ktoś solidny to od razu się wykopyrtnie
No nie wykopyrtnęła się, ona się wręcz wy...ła
DO ZERA!
Na aż na taki przypał to nawet nie liczyłem, aż mi wstyd, ale przyznaję
Pierwszy set to piękny pokaz najmanizmu żeńskiego tenisa
Do ZERA, przypominam
A Wy mieliście inne wyobrażenia, ups, twarde przyziemienie? ...
W drugim to już Hiszpanka dała na luz, po co się szarpać, poza tym lepiej do histerii nie doprowadzać
Niech sobie ciut pofika, żeby psychika wytrzymała, a potem na koniec klaps pod oko
i pod prysznic.
No to macie weryfikację, DO ZERA
, i realną ocenę możliwości
Czekam na multiszlemy
Bilans sezonu 1-3. Liczymy dalej, czuję piękne przerżnięcia. Może jednak nie DO ZERA, a choćby takie jakubotyczne, na styk
I nawet Muchova nie była potrzebna