Hej wszystkim!
Jestem mega podekscytowany tym, co Iga Świątek będzie miała do zaoferowania w tym sezonie. Myślicie, że utrzyma swoją pozycję numer 1 w rankingu na koniec roku?
Nasi fachowcy w tym temacie wypowiadają się w tym wątkuMateusz199 pisze: ↑7 mar 2024, 11:20 Hej wszystkim!
Jestem mega podekscytowany tym, co Iga Świątek będzie miała do zaoferowania w tym sezonie. Myślicie, że utrzyma swoją pozycję numer 1 w rankingu na koniec roku?
Mało kto to oficjalnie potwierdzi, ale wszyscy po cichu na to liczą.Mateusz199 pisze: ↑7 mar 2024, 11:20 Myślicie, że utrzyma swoją pozycję numer 1 w rankingu na koniec roku?
W zasadzie można by przy naszych apetytach rozważać czy finał Indian Wells to jest sukces czy nieCFA pisze: ↑10 mar 2024, 17:23Mało kto to oficjalnie potwierdzi, ale wszyscy po cichu na to liczą.Mateusz199 pisze: ↑7 mar 2024, 11:20 Myślicie, że utrzyma swoją pozycję numer 1 w rankingu na koniec roku?
Czego nie rozumiesz? Że strony wta są na żenująco niskim poziomie technicznym? Prezentacja treści to kwestia osobnicza - jednemu pasuje innemu nie - może jestem za stary na te efekty, które opisałem. Ale zmiana czasu z lokalnego rozgrywania zawodów na lokalny przeglądającego strony to chyba minimum przy "Order of play".
To już prędzej bym Hurkacza o to podejrzewał, bo ten zawsze niespodziewanie odda mecz. Nie żeby Dymitrow był jakimś leszczem - trudno go ograć, bo przebijanki ma opanowane i pewną w miarę rękę, ale trzeba go nacisnąć, żeby go nadusić jak cytrynę czego Hubert nie potrafił wczoraj. Bo Hubert jak nie jest zmuszony do ofensywy to gra takie byle co.
Ta.
Patrząc na ogólną dyspozycję Dymitrowa ostatnio i Hurkacza, ale też historycznie miałem nadzieję, że wreszcie się Hubi zagotuje i wygra, bo ileż razy można dać się odprawiać takiemu klipkaczowi? Można było podniecać się zwycięstwami z Dimitrowem kilka lat temu jak był graczem z TOP10 (pamiętam jak Janowiczowi się udało) ale teraz należy takiego gracza (przebijacza) odprawiać w dwóch krótkich setach. Przynajmniej tak powinien to zrobić Hurkacz, a on się wdaje w te wymiany, mecz mu się rozmywa, nie wie o co gra i kiedy ważna piłka i przegrywa. A Świątek bardzo himerycznie przegrywa: teraz na mączce będzie musiała trochę pokombinować kiedy i jak przegrać, bo wszystkiego (Stuttgart, Madryt, Rzym, RG) nie wygra, więc gdzieś będzie musiała odpuścić, żeby wygrać w Paryżu. Widziałem ją ostatnio w TV jak parkuje porszakiem, więc Stuttgart raczej obowiązkowy, a co dalej zobaczymy gdzie polegnie a gdzie taktycznie odda.
Gość dotarł do finału w Miami i wcale nie jest powiedziane, że ustąpi młodemu -). Tak, ta dyspozycja jest niespodzianką największą
A jeszcze Igrzyska, więc Paryż dwa razy, oba ważne dla niej - ale nie oszukujmy się: wielkoszlemowy turniej ważniejszy.CFA pisze: ↑30 mar 2024, 00:00 ... teraz na mączce będzie musiała trochę pokombinować kiedy i jak przegrać, bo wszystkiego (Stuttgart, Madryt, Rzym, RG) nie wygra, więc gdzieś będzie musiała odpuścić, żeby wygrać w Paryżu. Widziałem ją ostatnio w TV jak parkuje porszakiem, więc Stuttgart raczej obowiązkowy, a co dalej zobaczymy gdzie polegnie a gdzie taktycznie odda.