Hmm uważam, ze kolega daniz poruszył ciekawy problem. Sam gram w tenisa od wielu lat ale jakoś nigdy specjalnie się nad tym tematem nie interesowałem. Zwróciłem jednak uwagę na pewne logiczne sprzeczności w odpowiedziach.
Poniższe dwa posty przedstawiają wiedzę, która może być w stosunku do siebie sprzeczna:
Vivid pisze:Przepisy jasno regulują czym jest aut - piłka kozłująca w całości (całym obwodem a nie miejscem stykania się z kortem) poza linią.
Czyli rozumiem ten przepis tak, że „miejsce stykania się z kortem” jest mniejszym „kółeczkiem” od obwodu piłki widzianego z rzutu pionowego z góry, co dla mnie jest właśnie „całym obwodem”. Czyli potrafię sobie wyobrazić sytuację, w której „miejsce stykania się z kortem” będzie leżało poza kortem nie dotykając linii, natomiast „cały obwód” rozumiany jako rzut pionowy z góry będzie jeszcze piłką styczną czyli dobrą.
W odróżnieniu od tej informacji:
PitS pisze:Nie ma w zasadzie o co pytać:
art.12. Piłka dotykająca linii
Piłka dotykająca linii jest uważana za trafiającą w kort ograniczany przez tę linię.
Jak zdefiniować piłkę dotykającą linii – to jest w moim rozumieniu z poprzedniej definicji „miejsce stykania się z kortem” niż „całym obwodem”. Tak więc z tej informacji można wywnioskować wręcz przeciwstawny wniosek, czyli tylko ta piłka, która dotyka linii swoim śladem jest dobra, a ta sytuacja opisana wyżej już jest niewłaściwa.
Reasumując jeśli dobrze zrozumiałem, to doszło do mnie, że na kortach ziemnych oraz „hard” stosuje się odmienne zasady definiowania autu, wynikające z przyjętej metody kontroli. Na ziemnej nawierzchni stosuje się zasadę opisaną przez PitS’a, natomiast na „hardzie” stosuje się przepis podany przez Vivida. Tak interpretuję zasadę działania „hawk –eye”.
Pytanie odnośnie do systemu „hawk –eye”: czy ten czarny kształt pokazywany w powtórkach to „miejsce stykania z kortem” czy też „cały obwód” piłki widziany z góry.
Sam rozumiem, że jest to „cały obwód” – kamery śledzą piłkę z góry i komputerowo przekazują zdigitalizowane dane dotyczące jej wielkości, czyli są to takie rzuty pionowe piłki. W mojej interpretacji w środku tego czarnego znaczka, który widzimy w „hawk eye” znalazłby się drugi mniejszy znaczek rozumiany przeze mnie jako właśnie „miejsce stykania z kortem”. Czyli ze względu na użytą technikę, auty wywołuje się w sposób odmienny niż na ziemnych kortach.
W skrajnym przypadku – ta sama piłka uznana za styczną przez „hawk –eye” zostawiłaby ślad już poza kortem i na ziemnym zostałaby uznana jako autowa.
Przyznam się szczerze, że doszedłem do takich wniosków po analizie tego problemu, a mimo, że gram w tenisa od ponad 20 lat nigdy wcześniej się jakoś tym zagadnieniem nie zajmowałem. Rozumiem jednakże, istotę problemu, o którym wspomina kolega daniz.
Co o tym sądzicie?
Ten post napisałem zanim pojawiła się kolejna odpowiedź PitS'a -zobrazowała mi ona, że nie jest to takie oczywiste jak ludzie odczytują ten czarny ślad z "hawk-eye" - w moim rozumieniu to wciąż jest obrys piłki w momencie uderzenia, a nie jej ślad styczności z podłożem.
PitS pisze:...Gdyby chodziło o pole rzutu piłki na podłoże to zauważ że on jest okrągły.
To stwierdzenie jest dla mnie nieprawdziwe, (oczywiście rozumiem Twój tok rozumowania PitS, gdyż jeśli przyjąć je za prawdziwe wtedy dochodzi się do takich wniosków do jakich doszedłeś), gdyż w momencie styku piłki z podłożem piłka będąc z rozciągliwego materiału dostosowuje się w zależności od prędkości lotu mniej lub bardziej do podłoża Gdyby zrobić w dużym powiększeniu klatkę stop piłki uderzającej np. z serwisu w w pole to zarówno "punkt styczności" jak i "obrys" piłki widziany z góry nie byłyby okręgami tylko, że "punkt styczności" byłby mniejszy, a "obrys" większy.
Nie jestem pewny - co tak naprawdę mierzy "hawk-eye", ale nie jest to takie oczywiste dla mnie, że mierzy "punkt styczności" - swój głos wrzuciłbym na to, że "hawk-eye" mierzy "obrys".
Wydaje mi się, że daniz nas nie wystawia, tylko świeżym okiem zadaje pytanie, które my już dawno przestaliśmy sobie zadawać i traktujemy coś jako pewnik