Cambrinus pisze:Wczoraj O'Sullivan przegrywał 9:12 w meczu z Barrym Hawkinsem, udało mu się wygrać 3 kolejne partie, ale ostatecznie uległ 13:12 po bardzo emocjonującym ostatnim frejmie.
Super mecz był, prawda? Obaj zagrali na znakomitym poziomie, najlepszy pojedynek w tych mistrzostwach, na razie. Skuteczność wbijanie u obu 98% - kosmos jakiś.
Dziś Hawk kompromituje się z Fu.
Nie dość, że jest 1:7 - on w ogóle nie podejmuje gry. Aż człowiekowi żal się robi, że tamtego decidera nie wygrał Ron ... Ale nie wygrał - i mamy co mamy.
Kyren Wilson - bardzo ładny wynik już zrobił, w ogóle dobry sezon gra młody.
Higgins prezentuje się solidnie. Marco Fu po kiepskim sezonie - nagle złapał świetną formę. Ding gra dobrze.
Alan McManus - prawie zapomniałam jak wygląda - aż tu proszę - reaktywacja.
Takie zwroty zdarzeń w tegorocznych mistrzostwach - że naprawdę trudno powiedzieć,kto jest faworytem do tytułu.
Na pewno tytułu nie obroni Bingham - odpadł w pierwszej rundzie.
Polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby.. - Stefan "Kisiel" Kisielewski