Awatar użytkownika
bugaloo
Weteran
Weteran
Posty: 1951
Rejestracja: 16 paź 2010, 17:42
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wilson Pro Staff Six.One 90 BLX czy 95

Nie powinni mieć, a mają :wink: (zarówno jedną packę jak i drugą).
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson Pro Staff Six.One 90 BLX czy 95

bugaloo pisze:Nie powinni mieć, a mają :wink: (zarówno jedną packę jak i drugą).
I można je przetestować? :)
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Awatar użytkownika
bugaloo
Weteran
Weteran
Posty: 1951
Rejestracja: 16 paź 2010, 17:42
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wilson Pro Staff Six.One 90 BLX czy 95

^ Tego nie wiem, nigdy nie pytałem (a wszelakie "testy" w moim wykonaniu to w Warszawie albo rakietami znajomych). Chłopaki tam jednak bardzo przyjazne i rzeczowe, może uda się dogadać. Jeżeli nie, to... tuż obok SKT, tam zawsze kupa graczy z NTRP porównywalnym z czołówką ATP (wg nich), zawsze można pożyczyć i odbić parę piłek :wink:.
Awatar użytkownika
mats88
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 12 lis 2011, 20:51

Re: Wilson Pro Staff Six.One 90 BLX czy 95

Wilson Six.One TEAM była moją pierwszą rakietą, która dawała mi wyraźnego banana na twarzy. Fajne czucie piłki, a jeśli poprawić jej wagę co najmniej o 10g ( przede wszystkim w pozycjach 3&9 ) - robi się naprawdę przyzwoita rama. Większy sweetspot, większa stabilność, a chyba to są minusy tego modelu.

Pro Staff 95 - kompletnie inna bajka. Tak jak napisał dedalus - przede wszystkim brak mocy. Całą energię na zagranie głębokiej i trudnej piłki musisz wyprodukować sam. Ciężkie batalie spędziłem z tą ramą na korcie i w domu z taśmą ołowianą. I gdyby nie to, że należę do fanatyków człowieka o nazwizku Federer, pewnie szybko bym się z nią rozstał. Gram nią ponad rok i prawdę mówiąc dopiero po kilku miesiącach gry dała mi więcej korzyści niż strat w porównaniu do Six.One TEAM. Jeśli chodzi o sweet spot to wg mnie akurat ta 95" ma całkiem spory. Poza tym wypada bardzo średnio... chyba, że zrobimy tuning. Kilka gramów na godzinie 12 i ok. 10g na rączkę, SW w okolicach 320-325 to mój przepis na tę ramę. Działa. Przyjemność jest, wyniki też lepsze. :) Ale to co mnie najbardziej cieszy - czuję, że właśnie dzięki trudności tej ramy zrobiłem postęp.

Co do samej ramy - miękka, o bardzo małej mocy i zbyt niskim SW w wersji sklepowej. Nie powala też manewrowalnością jak na 95".

90" to inny temat. Zgodzę się z większością na tym forum, że lepszych wyników dzięki tej ramie oczekiwać nie można !!! Przyjemność owszem. Sam nabyłem tę ramę przed miesiącem. Niesamowita. Super manewrowalna szczególnie pod siatką. Świetne czucie. O stabilności czy kontroli to już nie ma nawet co mówić. Znając od podszewki moją 95" mogę Ci powiedzieć, że nijak ma się ona do 90". Po jej tuningu ciężko znaleźć porównywalną przyjemność, a w wersji sklepowej to już w ogóle.

Wszystko zależy od tego czego oczekujesz i co będzie u Ciebie działało.

Dla mnie trafne jest stwierdzenie, żeby grać najcięższą ramą, która daje nam korzyści i nie powoduje kontuzji.
Awatar użytkownika
SevenUP
Senior
Senior
Posty: 2093
Rejestracja: 7 sie 2009, 13:57

Re: Wilson Pro Staff Six.One 90 BLX czy 95

A tak swoją drogą, to obecnie wg mnie nie tylko amatorzy nie powinni grać tymi ramami, nawet zawodnicy nie powinni ich używać. Niestety tenis zrobił się babolatowy i raczej nie ma tam czego szukać z 90", no chyba że jest się Rogerem albo Maratem.
Prince Textreme Tour 100 310
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson Pro Staff Six.One 90 BLX czy 95

SevenUP pisze:A tak swoją drogą, to obecnie wg mnie nie tylko amatorzy nie powinni grać tymi ramami, nawet zawodnicy nie powinni ich używać. Niestety tenis zrobił się babolatowy i raczej nie ma tam czego szukać z 90", no chyba że jest się Rogerem albo Maratem.
To mnie akurat nie bardzo rusza. Poza tym wydaje mi się że jeszcze kilka lat i będzie kolejny przełom. Tego stylu bez kontuzji i kalectwa nie da się długo uprawiać, dlatego naiwnie wierzę, że "ładniejsze" czasy jeszcze wrócą.
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Awatar użytkownika
arot77
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 407
Rejestracja: 5 sie 2011, 16:06
Lokalizacja: Śląsk

Re: Wilson Pro Staff Six.One 90 BLX czy 95

Dodam swoje dwa grosze :). Gram obecnie 6.1Team 2011 317g oraz mam w torbie 6.1 PS95 324g. Mimo, iż wagowo celowo nie różnią się te ramy znacznie, to odczucie z gry jest znacząco różne. Jednak są to ramy, jak dla mnie(!) w podobnym stylu i to mi pasuje. PS95 wymaga dużo większej staranności w grze i to jest zaletą treningową tej ramy jak dla mnie.
Choć wbrew pozorom 6.1 95 Team do łatwych ram też nie należy i dobre radzenie sobie z Team'em może kusić, aby zmierzyć się z PS95. Mnie podkusiło i jestem posiadaczem PS95, którą wykorzystuje w te "lepsze dni", w gorsze, czyli częściej gram Team'em. Dla mnie głównie ze względów estetycznych i gry 1HBH PS95 wydaje się idealny. Wąska rama, mała główka robią tę ramę delikatną i tak ją postrzegałem. Niestety delikatność i zwrotność jaką kusi, gdy ją trzymamy w ręku, znika wraz z pierwszymi uderzeniami. Trzema solidnie się przyłożyć, mocno machać i ostro schodzić na nogach, aby jej dogodzić. No, ale to poniekąd wymusza większa staranność w każdym treningu, a może niektórzy tego potrzebują, tak jak ja. Każdy szuka swojego własnego motywatora, aby zmusić ciało do większego niż konieczny wysiłku.
Przegrywam regularnie - czy to znaczy, że słabo gram w tenisa... .(?)

Nowa rakieta to tylko 5 lekcji z trenerem, dlatego tak łatwo zmienić ramę.
W torbie: PS 6.1 95 2013(Strung Weight:311g), BLX 6.1 95 Team 2011, Head Speed S, Pure Drive Lite RG
Awatar użytkownika
Jacek iREM
Weteran
Weteran
Posty: 1875
Rejestracja: 20 sie 2013, 09:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson Pro Staff Six.One 90 BLX czy 95

Chciałbym podsumować wątek. Dzięki wszystkim za pomocne podpowiedzi i uwagi.
Stanęło na Pro Staff 6.1 100 BLX.
I po pierwszym porządnym treningu jestem bardzo zadowolony. Seta przyszła z wciągniętym Sensation, postanowiłem ją oczywiście zostawić, a pełny setup jest dostępny u mnie na blogu (326 g brutto). Rama w moim odczuciu jest dla mnie emerytalnie rozwojowa :).
Wymusza lepszą technikę dla długich piłek, ale ułatwia manewrowanie przy wolejach czy slajsach. I w gruncie rzeczy o to mi chodziło. Jeszcze raz dzięki za skuteczne zniechęcanie do 95 i 90.
Aktualnie: Rehabilitacja po artro drugiego kolana
NTRP chwilowo zero | BLOG | ZABAWKI | USO 2005 | TENISpo50.
Awatar użytkownika
Pio
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 395
Rejestracja: 9 mar 2013, 20:23
Lokalizacja: Wawa

Re: Wilson Pro Staff Six.One 90 BLX czy 95

Wczoraj przy lekkim podparciu się rakietą przy zagraniu sięganej piłki mój Six.One 90... pękł.
Na razie nic poważnego, ale pęknięcie przy sercu rakiety jest nie do pomyślenia przy takim zagraniu. W poniedziałek odeślę do Wilsona i ciekawe co powiedzą. Czy zachowają honor czy też zbędą?
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Wilson Pro Staff Six.One 90 BLX czy 95

Pio pisze:Wczoraj przy lekkim podparciu się rakietą przy zagraniu sięganej piłki mój Six.One 90... pękł.
Pierwszy raz słyszę o takim przypadku O_O ... Ale przeniosłeś cały ciężar ciała, czy jak? Jak to wyglądało dokładnie?
Awatar użytkownika
Pio
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 395
Rejestracja: 9 mar 2013, 20:23
Lokalizacja: Wawa

Re: Wilson Pro Staff Six.One 90 BLX czy 95

Też byłem zaskoczony. Pęknięcie jest wielkości 1cm. Podparcie nie było pełnego ciała więc tym bardziej to wszystko jest dziwne. I żeby jeszcze to się wydarzyło na główce ale na sercu? Czyżby jednak chińska myśl technologiczna nie dała rady po 8 miesiącach grania...
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Wilson Pro Staff Six.One 90 BLX czy 95

Pio pisze:Też byłem zaskoczony. Pęknięcie jest wielkości 1cm. Podparcie nie było pełnego ciała więc tym bardziej to wszystko jest dziwne. I żeby jeszcze to się wydarzyło na główce ale na sercu? Czyżby jednak chińska myśl technologiczna nie dała rady po 8 miesiącach grania....
Współczuję. Przypuszczam, że miałeś niewyobrażalnego pecha. Trefny egzemplarz. Tak mi się wydaje. Jasna sprawa, że kontrola jakości Wilsona to jedna z najgorszych chyba, sam się przekonałem. Z drugiej strony Twoja rama była pewnie bardziej eksploatowana niż normalnego amatora... Sam nie wiem. Bądź co bądź zasiałeś ziarno niepewności u mnie co do moich Blade'ów...
Awatar użytkownika
Pio
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 395
Rejestracja: 9 mar 2013, 20:23
Lokalizacja: Wawa

Re: Wilson Pro Staff Six.One 90 BLX czy 95

Nigdy nic podobnego mi się przez cała karierę nie trafiło. Zobaczymy jak rozpatrzą reklamację. Rakieta rzeczywiście wygląda na bardzo używaną, ale to nie powód aby rama pękała nie od uderzenia tylko naprawdę lekkiego puknięcia przy podparciu.
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Wilson Pro Staff Six.One 90 BLX czy 95

Wydaje mi się, choć mogę się mylić, że od delikatnego puknięcia w kort właśnie 6.1-nka Wilsona poszła ESP'owi.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.

Wróć do „Rakiety”