Forum tenisowe

A może ... na świętego dygdy, którego nie ma nigdy.
Cóż się tam wydarzyło? Kogo Gary tym razem opie..... ?

Poczekaj, jeden z rywali przecież nie wie co się wydarzyło, a drugi nabrał wody w usta.

pivdy pisze: Kogo Gary tym razem opie..... ?

Nikogo. Przy 2/4 w drugim secie przylazł jeden taki grubas w kasku rowerowym, z dzieckiem (też w kasku) i już liczyłem, że właduje mi się na kort w czasie gry, dzięki czemu będę mógł się na nim wyładować, ale okazało się, że to ESP, który wie, jak się zachować na korcie i ze zbluzgania go nici.

Gary pisze:...przylazł jeden taki grubas w kasku rowerowym...

Widzę, że wyjazd pod Jasną Górę niczego nie zmienił. Gary nadal tnie równo z trawą... .

Artlight pisze:

Gary pisze:...przylazł jeden taki grubas w kasku rowerowym...

Widzę, że wyjazd pod Jasną Górę niczego nie zmienił. Gary nadal tnie równo z trawą... .

Od razu równo z trawą, pisałem o ESP-ie z przymrużeniem oka, bo bardzo Konrada lubię i miło go było widzieć. Ale autentycznie, pierwsza myśl to było: "Oho, zaraz mi ktoś wlezie na kort w czasie wymiany, będzie bluzganko."

Początek opowieści jest ... ciekawy.
Rozumiem, że Gary musi odzyskać spokój (czegoś w co tam wierzy) żeby nie napisać ducha
Widać, że nie chce być zbyt szczery w swojej wersji wydarzeń. Może Pio przedstawi swoją?

Sam liczę na to że Gary opiszę tą walkę swoim niepowtarzalnym stylem.
Ja mógłbym co najwyżej napisać suche fakty bez tej emocjonalnej atmosfery którą potrafi stworzyć Gary.

Pio pisze:Sam liczę na to że Gary opiszę tą walkę swoim niepowtarzalnym stylem.
Ja mógłbym co najwyżej napisać suche fakty bez tej emocjonalnej atmosfery którą potrafi stworzyć Gary.

Pio, nawet suchych faktów nie opiszesz tak dobrze. Gary pamięta, z której strony wiał wiatr przy drugim serwisie w 3 gemie na stronę równowagi.

Marcin_L pisze:

Pio pisze:Sam liczę na to że Gary opiszę tą walkę swoim niepowtarzalnym stylem.
Ja mógłbym co najwyżej napisać suche fakty bez tej emocjonalnej atmosfery którą potrafi stworzyć Gary.

Pio, nawet suchych faktów nie opiszesz tak dobrze. Gary pamięta, z której strony wiał wiatr przy drugim serwisie w 3 gemie na stronę równowagi.

Właśnie dlatego czekam też zniecierpliwością na te 300 zdań Garego.