Forum tenisowe

Elf pisze:Jak wrócę z Twego, ekhm, pięknego miasta, to wgram.
(czyli koło czwartku)

TomPL pisze:Masz na myśli Wielki Czwartek?

Elfie nie bądź gorsza od Logiego, im dłużej będziesz zwlekać, tym dłużej będą o Tobie pamiętać .

Coś i ja napiszę. W pierwszej części spotkania deblowego trafiłem na dwóch nowych kolegów i starego znajomego Widgeta . Obaj " nowi " to solidni gracze, dla których debelek nie jest obcą grą więc starałem się jakoś odbijać aby podtrzymywać poziom choć debla się dopiero uczę.
Wigdet przyjechał w jakiś cichobiegach czy też testował prototypowe obuwie tenisowe . Uślizgi miał rewelacyjne. Chyba jednak nie był zadowolony sądząc po powyższych wypowiedziach . Figury kręcił jednak niesamowite .
Dalszą część naszych zmagań dokładnie opisał Vivid więc nie będę się powtarzał. Było wesoło .
Zagrałem sześć setów i nawet nie poczułem. Debel to jednak ekonomiczna gra.

Patrząc na Waszą "grupę śmierci" bawiłam się zdecydowanie najlepiej.

Śmiertelnie to tam schodził Szuma.

Vivid pisze:Śmiertelnie to tam schodził Szuma.

Tak schodziłem, że aż mnie brzuch ze śmiechu rozbolał.

Szuma pisze:

Vivid pisze:Śmiertelnie to tam schodził Szuma.

Tak schodziłem, że aż mnie brzuch ze śmiechu rozbolał.

To miałem na myśli. Przecież zły na nas nie byłeś. W innym przypadku byśmy nosili ślady po piłkach.

Ano właśnie - piłki. Coś mi sie ubzdurało, że będzie granie Tecnifibre Club'ami a tu niespodzianka: Babolaty RG. Dobre piłki, ale... po 1 secie, przynajmniej na tych kortach, sporo traciły na jakości, powiedziałbym że farfoclały. Nie żeby mi to specjalnie przeszkadzało, ale gracze preferujący ostre uderzenia mogli być rozczarowani. A jak wasze odczucia?

TomPL pisze:Ano właśnie - piłki. Coś mi sie ubzdurało, że będzie granie Tecnifibre Club'ami a tu niespodzianka: Babolaty RG. Dobre piłki, ale... po 1 secie, przynajmniej na tych kortach, sporo traciły na jakości, powiedziałbym że farfoclały. Nie żeby mi to specjalnie przeszkadzało, ale gracze preferujący ostre uderzenia mogli być rozczarowani. A jak wasze odczucia?

Jak na moje amatorskie odczucia, to po jednym secie nie widziałem/czułem różnicy, jakiejś wyjątkowej. Po trzech setach pewnie bym poczuł.

Fanem tych piłek nie zostanę. Dość szybko robiły się kapciowate i do tego zmechacone.
Oceniam je negatywnie. Wolę ich więcej na TF-ie nie widzieć.

Vivid pisze:Fanem tych piłek nie zostanę. Dość szybko robiły się kapciowate i do tego zmechacone.
Oceniam je negatywnie. Wolę ich więcej na TF-ie nie widzieć.

Ha, a ja oceniam je pozytywnie. Moim zdaniem biją na głowę np: AO.

Obiektyw, możesz mieć zaburzony obraz. Grałeś z każdym setem coraz lepiej, odwrotnie niż piłki. Strach pomyśleć co byś z nami zrobił w czwartym secie.

Pytanie trochę z innej beczki.
Ile mniej więcej postów starczało zazwyczaj, aby w miarę pewnie czuć się zakwalifikowanym do TF?

Wystarczał 1 post. A pewnie to pewnie ze trzysta.

Elfie, mamy piątek (co prawda - jeszcze nie Wielki).

TomPL pisze:
Elfie, mamy piątek (co prawda - jeszcze nie Wielki).

Przecież ma pobić rekordy logiego, a skoro logi wziął nas na przeczekanie to Elf ma duuuuużo czasu żeby go pobić.

rafbat pisze:Pytanie trochę z innej beczki.
Ile mniej więcej postów starczało zazwyczaj, aby w miarę pewnie czuć się zakwalifikowanym do TF?

Bodajże tylko raz w historii zdarzyło się tak że kogoś z chętnych trzeba było przeprosić i podziękować ze względu na brak miejsc.

Generalnie celujemy tak aby wszyscy chętni mogli zagrać jednakże są 2 kryteria, które muszą być spełnione:
- każdy uczestnik musi mieć możliwość rozegrania minimum 2 spotkań singlowych oraz towarzyskich debli;
- turniej musi się zamknąć w 1 dzień (choć kiedy finaliści będą z W-wy, a zazwyczaj są , można rozegrać finał później).

Każdy TF ma na celu zaoferowanie wszystkim uczestnikom:
- możliwości towarzyskiego spotkania;
- fanom rywalizacji turniej w formie turnieju głównego oraz pocieszenia;
- gry rekreacyjnej (tutaj format deblowy).

Takie są założenia przy każdej edycji.

TomPL pisze:Ano właśnie - piłki. Coś mi sie ubzdurało, że będzie granie Tecnifibre Club'ami a tu niespodzianka: Babolaty RG. Dobre piłki, ale... po 1 secie, przynajmniej na tych kortach, sporo traciły na jakości, powiedziałbym że farfoclały. Nie żeby mi to specjalnie przeszkadzało, ale gracze preferujący ostre uderzenia mogli być rozczarowani. A jak wasze odczucia?

Te piłki są bardzo nietrwałe. Dwa mecze i robią się bardzo miękkie, szczególnie na wiosennym korcie o większej wilgotności. Słowem - nie nadają się do amatorskiego grania, gdzie kilka meczów jedna paczka piłek powinna wytrzymać.

Dołączam się do pytania o załączenie zdjęć z turnieju. Jak długo można wykonywać tak prostą czynność...

Można dłuuugo, standardy są wyśrubowane.
Na dodatek tym razem fotograf pochodzi ze Śródziemia, a tam wszystko toczy się wolniej! A jeśli TEN elf pochodzi z Amanu, to możemy nie doczekać...

Tak w sumie to nasz Elf dużo zdjęć nie napstrykał, był zdegustowany naszym poziomem, odgrażał się coś mówiąc o wiośnie: ja Wam pokażę jak się gra.

Jestem w domu rodzinnym i mam net tylko na telefonie. Proponuję co niektórym westchnąć za moje zdrowie, a nie sypać takie teksty...

Elf pisze:Jestem w domu rodzinnym i mam net tylko na telefonie. Proponuję co niektórym westchnąć za moje zdrowie, a nie sypać takie teksty...

Wzdychanie nic nie da... doktor ED zaleca... Audycja zawierała lokowanie produktu.