Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: Weganizm i wegetarianizm

widget pisze:
Mój pies na przykład miał kompletną nietolerancję na surowe mięso i mimo, że je uwielbiał to potem bardzo cierpiał - ok. 2-3 dni po zjedzeniu wcale nie dużej porcji.
Rasowy? Pytam bez złośliwości, swego czasu byłem świadkiem dialogu u weterynarza:
Pani: Śliczny owczarek (niemiecki), pewnie z rodowodem?
Pan (z przekąsem): A pewnie, same "czempiony" w familii.
Pani: A co mu dolega?
Pan (już z czystym jadem w głosie): A co może takiemu arystokracie dolegać? Alergię ma! :::A!A!A::: :::A!A!A:::
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
widget
Senior
Senior
Posty: 2741
Rejestracja: 28 wrz 2010, 07:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Weganizm i wegetarianizm

hokej pisze:
widget pisze:
Mój pies na przykład miał kompletną nietolerancję na surowe mięso i mimo, że je uwielbiał to potem bardzo cierpiał - ok. 2-3 dni po zjedzeniu wcale nie dużej porcji.
Rasowy? Pytam bez złośliwości, swego czasu byłem świadkiem dialogu u weterynarza:
Pani: Śliczny owczarek (niemiecki), pewnie z rodowodem?
Pan (z przekąsem): A pewnie, same "czempiony" w familii.
Pani: A co mu dolega?
Pan (już z czystym jadem w głosie): A co może takiemu arystokracie dolegać? Alergię ma! :::A!A!A::: :::A!A!A:::
Niestety generalnie masz rację. Tzn. chcesz mieć zdrowego psa => miej kundla, albo przynajmniej takiego nierodowodowego.
Po drugiej stronie są rzadkie rasy, a najgorszy pies to pies biały!! Na 80% będzie miał alergie różnego rodzaju, problemy ze skórą itd. Problemem są też psy z za dużą ilością sierści (chow chow, shar pei itp), ze zmienionymi proporcjami ciała jak za długi tułów (np. baset).

Miałem kiedyś owczarka (rodowodowy - choć potem mu zabrali rodowód, bo miał za długą sierść, teraz to jest dopuszczalne już chyba) i wsuwał surowe mięso w każdych ilościach i nic mu nie było.
Problemy z surowym mięsem miał Leonberger (też rasowy), ale akurat ta rasa jest bardzo zdrowa, bo ma tylko 30 lat chyba, czyli jest bardzo młoda.
Moja mama za to ma małego pieska salonowego - Bichon Frise - biały, mały, rodowodowy i jest studnią bez dna, jeśli chodzi o wydatki zdrowotne!
kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Re: Weganizm i wegetarianizm

Elf pisze:
kolt pisze:Przykład Eskimosów według mnie niezbyt dobry bo to ludzie żyjący w ekstremalnych warunkach. Pewnie inaczej by nie przeżyli. Może być u nich ciężko czasami znaleźć ryż w torebkach.
Napisałam przecież - nie mieszkający w igloo, mający tv. Sklepy itp. Oni po prostu jechali na wycieczkę, zostawiając dom. Żeby sobie zapolować i zjeść takie mięso. Bo im po prostu smakowało. Dość często było wspominane, że to przysmak.
Dla mnie to jest niewyobrażalne, ale tak samo jak jakieś robale itp.
Ok ale jednak w ich kulturze jedzenie mięsa na surowo nie pojawiło się przypadkiem. Kiedyś nie mieli sklepów i mieszkali w igloo dlatego uważam, że to nie jest najlepszy przykład. Zostali zmuszeni żeby tak się odżywiać. Człowiek jest się w stanie dostosować. I oni to zrobili - bo nie mieli wyboru. Tutaj chyba się zgadzamy tak? W takim razie przejdźmy do obecnej Europy - tam ludzie mieli dostęp do żywności roślinnej i dlatego nie musieli jeść głównie surowego mięsa (chociaż też mogli). Dlaczego więc tutaj ludzie nadal czują obrzydzenie na widok takiego surowego mięsa? Czy gdyby mięso było nam tak potrzebne to nie byłoby bardziej sensowne gdyby ten obecny wstręt do surowego zanikł?
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)
Awatar użytkownika
Marcin_L
Senior
Senior
Posty: 4859
Rejestracja: 26 lis 2010, 08:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Weganizm i wegetarianizm

Jaki wstręt, tatar być dobra jedzenie, sushi być dobra jedzenie. :)
Awatar użytkownika
Elf
Senior
Senior
Posty: 2508
Rejestracja: 20 kwie 2012, 14:57
Lokalizacja: Sercem na Podlasiu

Re: Weganizm i wegetarianizm

Hmmm... Myślę i myślę i wymyśliłam ;), że może taki ludź pierwotny odkrył, że mięso daje mu więcej energii? (To tak w dużym skrócie i uproszczeniu).
Ile on się musiał naganiać za tymi jagodami czy nasionkami, a tak - maczuga, zwierz ubity i rodzina nakarmiona. Jasne - trzeba go upolować, ale człowiek mądre zwierzę i zaczął wymyślać, jak to sobie ułatwić. Skąd myśl o polowaniu? Może zobaczył jakiegoś wilka wcinającego sarenkę i stwierdził, że też może, przy okazji załatwiając sobie skórę na odzienie... Tak sobie jeszcze myślę, że do mięsa mogliśmy dojść też osiedlając się. Zbierali, zauważyli, że się zasieje i rośnie, to zostali w jednym miejscu zamiast łazić bez końca. Przybłąkał się pies. Ale i koza, która dawała mleko. Koza miała skórę, miała mięso i już poszło...

Co do tego wstrętu do surowizny - jak robię mielone i chcę sprawdzić, czy wystarczająco dosoliłam mięso, to jakoś nie mam wstrętu.
Jasne, że to z przyprawami, ale pamiętajmy, że my jesteśmy do nich totalnie przyzwyczajeni. Ja teraz solę o połowę mniej niż kiedyś i wydaje mi się tak samo dobre, widać kubki smakowe się przyzwyczaiły, wyostrzyły. ;)
Gdybyśmy od małego nie znali przypraw, to pewnie inaczej by się to przedstawiało (choćby analogia do maluchów - jak im się gębusia szczerzy na papkę z kuraka i marchwi, która już dla siedmiolatka będzie obrzydliwa i bez smaku).

Ależ w dziwne rejony internetu zawędrowałam... Ogień przynieśli nam reptilianie, mięso nauczyliśmy się jeść od przebrzydłych jaszczurów i w ogóle wszyscy zginiemy.

Przypomniałam sobie z dzieciństwa ferie u babci - prawosławnej - podczas wielkiego postu (wtedy kategorycznie nie można jeść niczego odzwierzęcego, nawet innych garnków się używa) i moje odkrycia nowych smaków. Siedziałam wpatrzona na stołeczku patrząc jak ona miesza, próbuje i dosypuje, jak jakaś czarownica nad kociołkiem. ;) :!mage!: Ale nie o tym - brak mięsa w ogóle mi nie przeszkadzał, wszystko było pyszne i pożywne. I nie był to dla niej problem, żeby codziennie było co innego, to było zupełnie naturalne. Nie przeglądała tysiąca książek kucharskich w poszukiwaniu jak zrobić coś bez zwierzęcego tłuszczu.
Chyba ludzkość nigdy nie jadła tyle mięsa, co teraz, bo nigdy nie było tak łatwo dostępne. Za komuny było, bo było od hodowcy, bo sklepie też ze świecą szukać, ale taką świnkę też zabijało się od święta raczej (a układ pokarmowy mamy najbardziej zbliżony do świni właśnie, która jest wszystkożerna).

Po tym, jak wielu ludzi zainteresowanych jest kupnem jajek od kur z wolnego wybiegu, stwierdzam, że najczęstszym wyznacznikiem jest tylko cena. Jak komuś nie wystarcza do pierwszego to ostatnie o czym myśli, to ta biedna kura na siłę karmą rozpychana... I ten zafoliowany wstrętny kurczak naładowany antybiotykami staje się jedyną opcją pożywnego posiłku. A tego się dzieci w szkole nie uczy, bo program nie przewiduje. Jest o zbilansowanej diecie, ale jak nauczyciel się nie wykaże, to informacji o tym, że te wartości energetyczne o których się mówi, to tylko z jajek od babuszki na straganie.

No to po tym wszystkim... Dziś ravioli ze szpinakiem i fetą. :::cheese:::
"Elfy są urocze. Rzucają urok. Elfy są czarowne. Splatają czary. Ich uroda powala. Strzałą. Kłopot ze słowami polega na tym, że ich znaczenie może się wić jak wąż. A jeśli ktoś chce znaleźć węże, powinien ich szukać za słowami, które zmieniły swój sens. Nikt nigdy nie powiedział, że elfy są miłe. Elfy są złe."
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Weganizm i wegetarianizm

kolt pisze:Dlaczego więc tutaj ludzie nadal czują obrzydzenie na widok takiego surowego mięsa? Czy gdyby mięso było nam tak potrzebne to nie byłoby bardziej sensowne gdyby ten obecny wstręt do surowego zanikł?
Zrównujesz procesy adaptacyjne w ramach ewolucji do tego co ci się wydaje sensowne.

Równie dobrze mógłbyś postulować, że człowiek powinien mieć kły i pazury żeby zabijać zwierzęta hodowlane. Wszak zabija je...
...ale od tego ma narzędzia.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Re: Weganizm i wegetarianizm

El Diablo pisze:
kolt pisze:Dlaczego więc tutaj ludzie nadal czują obrzydzenie na widok takiego surowego mięsa? Czy gdyby mięso było nam tak potrzebne to nie byłoby bardziej sensowne gdyby ten obecny wstręt do surowego zanikł?
Zrównujesz procesy adaptacyjne w ramach ewolucji do tego co ci się wydaje sensowne.

Równie dobrze mógłbyś postulować, że człowiek powinien mieć kły i pazury żeby zabijać zwierzęta hodowlane. Wszak zabija je...
...ale od tego ma narzędzia.
No właśnie skoro używał narzędzi to nie były mu potrzebne kły i pazury. Ale jednak do trawienia i spożywania surowego mięsa nie mógł używać narzędzi. Zdaję sobie sprawę, że gdzieś istnieje wytłumaczenie mojego pytania z surowym mięsem tylko trzeba poszukać. Czas się dokształcić nieco w tej materii. Jakiś czas temu czytałem, że ludzie pierwotni mieli całą masę pasożytów które przyjmowali wraz ze spożywanym mięsem. Może trzeba iść tą drogą.
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)
kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Re: Weganizm i wegetarianizm

karjar możesz napisać nieco o swoim zdrowiu odkąd nie jesz mięsa (bo głównie to mnie na razie interesuje)? Planuję zrobić około miesięczną próbę bez mięsa i zobaczyć jak zareaguje na to mój organizm. Możesz napisać jak pilnujesz swojego zdrowia? Jakie badania okresowe? Jestem osobą aktywną dlatego potrzebuje sporo kalorii dziennie. Czy przez pierwszy miesiąc mam się spodziewać jakiś niespodzianek? Wszelkie sugestie, uwagi mile widziane. Kontaktowałeś się z lekarzem dietetykiem przed startem?
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)
Awatar użytkownika
karjar
Weteran
Weteran
Posty: 1250
Rejestracja: 13 sty 2011, 20:47
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt: Strona WWW

Re: Weganizm i wegetarianizm

kolt pisze:karjar możesz napisać nieco o swoim zdrowiu odkąd nie jesz mięsa (bo głównie to mnie na razie interesuje)? Planuję zrobić około miesięczną próbę bez mięsa i zobaczyć jak zareaguje na to mój organizm. Możesz napisać jak pilnujesz swojego zdrowia? Jakie badania okresowe? Jestem osobą aktywną dlatego potrzebuje sporo kalorii dziennie. Czy przez pierwszy miesiąc mam się spodziewać jakiś niespodzianek? Wszelkie sugestie, uwagi mile widziane. Kontaktowałeś się z lekarzem dietetykiem przed startem?
Cóż, co do zdrowia ... Grałem ostatnio na Deblowym TF-ie nie wyglądałem chyba najgorzej ;).
Jeśli chodzi o pilnowanie swego zdrowia... Czego może mi brakować, jeśli nie jem mięsa? Witaminy B12 - suplementuję ją. Reszta jest w roślinach. Kalorie pozyskujesz wszak nie z mięsa a raczej pieczywa, makaronów, ryżu i kasz, więc tu spoko. Co do niespodzianek to raczej ich nie będzie jeśli będziesz pilnował zbilansowania, tyle, że zamiast odzwierzęcych rzeczy będziesz to pozyskiwał z roślin. Może nużyć brak doświadczenia kulinarnego, co skutkuje początkowo mało smacznym menu. :)
Nie konsultowałem z dietetykiem, bo po pierwsze trudno o takowego skierowanego w stronę weganizmu, a po drugie moja żona jest doradcą żywieniowym i tym się zajmuje.
NTRP 4
Prince Phantom Pro 100
"Mogę zaakceptować moją porażkę, każdy jej kiedyś doznaje. Ale nie zaakceptuję, że nie próbowałem" - Michael Jordan
"Jeśli ktoś mówi, że jestem lepszy, niż Roger, to myślę, że ta osoba nie wie nic o tenisie" - Rafa
Awatar użytkownika
pst
Weteran
Weteran
Posty: 1151
Rejestracja: 6 maja 2011, 10:45

Re: Weganizm i wegetarianizm

Cieciorka. Moczysz 12h wcześniej, później gotujesz. Fajne kulki do schrupania osobno.
Ale można lepiej.
Cebulka na patelnię na masełku, można też albo na oleju/oliwie. Do tego liście szpinaku. Na to wyciskamy czosnek, solimy i pieprzymy do smaku. Całość dusimy. Na koniec dodajemy ugotowaną cieciorkę.
Na talerzu posypujemy serem feta wg uznania. Można ponoć również gorgonzolą.
Beware of the Hologram.
It will trick us!
kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Re: Weganizm i wegetarianizm

karjar czyli badań nie robiłeś jeszcze po tak mocnej zmianie nawyków żywieniowych? Trochę czytałem i są opinie aby je robić, o to głównie mi chodziło kiedy pytałem o badania okresowe. Coś na zasadzie porównania jak się zmieniły przed i po wprowadzeniu zmian. Może nieco dmucham na zimne ale jednak zdrowie najważniejsze.
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Weganizm i wegetarianizm

Bardziej tenisowo, wpadłem na to wczoraj, ale zapomniałem wrzucić:
Obrazek
Źródło: https://www.facebook.com/fundacjaviva?fref=ts
Awatar użytkownika
karjar
Weteran
Weteran
Posty: 1250
Rejestracja: 13 sty 2011, 20:47
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt: Strona WWW

Re: Weganizm i wegetarianizm

kolt pisze:karjar czyli badań nie robiłeś jeszcze po tak mocnej zmianie nawyków żywieniowych? Trochę czytałem i są opinie aby je robić, o to głównie mi chodziło kiedy pytałem o badania okresowe. Coś na zasadzie porównania jak się zmieniły przed i po wprowadzeniu zmian. Może nieco dmucham na zimne ale jednak zdrowie najważniejsze.
Oczywiście. Jeśli czujesz potrzebę badań to proszę bardzo. Rób.
NTRP 4
Prince Phantom Pro 100
"Mogę zaakceptować moją porażkę, każdy jej kiedyś doznaje. Ale nie zaakceptuję, że nie próbowałem" - Michael Jordan
"Jeśli ktoś mówi, że jestem lepszy, niż Roger, to myślę, że ta osoba nie wie nic o tenisie" - Rafa
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Weganizm i wegetarianizm

Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Re: Weganizm i wegetarianizm

Postanowiłem podzielić się moimi odczuciami związanymi z odstawieniem mięsa. Planowałem zrobić miesięczny test aby sprawdzić reakcję organizmu na tak radykalną zmianę diety. Motywacją do zmiany sposoby odżywiania są kwestie zdrowotne (uważam, że obecnie mięso wyrządza za dużo szkód w organizmie) ale również etyczne (jeśli nie musimy jeść zwierząt to po co to robić, sama przyjemność związana ze smakiem mięsa to dla mnie za mało). Jestem osobą od dziecka aktywną fizycznie, bez problemów zdrowotnych, przy 186cm wzrostu ważę około 84-86kg.
Minęło dobrze ponad miesiąc od kiedy rozpocząłem projekt. W tym czasie nie udało mi się całkowicie uniknąć mięsa, trzy razy je spożywałem (rosół i ryba w pierwszym tygodniu, ryba morska na początku drugiego tygodnia). Na pewno najtrudniej było na początku, 30 lat diety opartej na mięsie zrobiło swoje. Kiedy widziałem reklamy jedzenia mięsnego to odzywały się moje ślinianki. Siła przyzwyczajenia. Z biegiem czasu ten pociąg do mięsa maleje. Czy zniknie całkowicie nie wiem ale na pewno częściowo jest wyuczony. Obecnie nie muszę tak walczyć kiedy widzę te reklamy, a biorąc pod uwagę, że jestem na tej diecie trochę ponad miesiąc, jest w porządku.
Jakie widzę plusy? Na pewno mam mniejsze spadki energetyczne niż na diecie mięsnej. Jedząc mięso często człowiek czuje się ociężały, że jedyne czego chce to położyć się na godzinę. Potem wstaje, znów je mięso i znów by poleżał. Po drugie mam lepszą regenerację po wysiłku. Trenuję 3x tygodniowo kalistenikę i coraz częściej w pozostałe dni wybieram się pograć na ścianę (nawierzchnia betonowa, 1,5h minimum bez o**erdalania się jakby to powiedział pewien wesoły koksu). Dobrze pamiętam jak w tamtym roku na drugi dzień po ścianie miałem drewniane nogi - teraz dużo mniej to odczuwam. Ostatnią rzeczą jaka zauważalnie się zmieniła to jakość snu. Śpię tyle samo ale wstaję bardziej wypoczęty. Kiedy zdarzy mi się spać mniej niż zazwyczaj, np 4h to dużo łatwiej mi się zebrać do normalnego funkcjonowania.
Co do minusów. Na pewno trzeba poświęcić trochę czasu aby ogarnąć podstawy takiej diety. Trzeba czytać, czytać i czytać. Szukać informacji. Ważne aby to czego nie dostarczamy rezygnując z mięsa dostarczyć inną drogą, najlepiej w postaci naturalnego pożywienia. Nie da się tak po prostu żyć na ziemniakach i kapuście. Pewne składniki po prostu są niezbędne. Druga sprawa to początkowo uboga smakowo dieta. Ciągle uczę się doprawiać żarło żeby było lepsze, a jedząc mięso miałem to w małym palcu :) Do tego ilość potraw do zrobienia jaką ogarniam ciągle jest za mała. Na szczęście w sieci jest dużo informacji i pomocy. Wszystko kwestia chęci ale spokojnie do opanowania.
Cenowo wychodzi wcale nie drożej niż na diecie z mięsem, często taniej. Kiedy już ogarniemy sposób przyrządzania potraw to robi się je szybciej niż te mięsne. Smak to kwestia przyzwyczajenia, można zrobić smakowo bardzo podobną potrawę do mięsnej odpowiednio przyprawiając.

Czytając ten post należy brać pod uwagę, że są tam zawarte moje subiektywne odczucia, badania lekarskie zamierzam zrobić za około 2-3 miesiące. Cały czas dopracowuję swoją dietę aby była optymalna. Na chwilę obecną nie zamierzam ponownie jeść mięsa, być może dodam od czasu do czasu ryby morskie ale nad tym jeszcze myślę (jestem maniakiem sushi). Moja waga zmieniła się nieznacznie bo teraz ważę 83kg ale mam lepszy zarys mięśniowy.

Jeśli ktoś planuje rozpocząć coś podobnego do mojego miesięcznego testu to polecam na początek poświęcić czas na odpowiednie przygotowanie teoretyczne. Pewne rzeczy po prostu musisz wiedzieć, inaczej może być kiepsko.
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)
hitman
Senior
Senior
Posty: 2135
Rejestracja: 10 lip 2009, 06:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt: Strona WWW

Re: Weganizm i wegetarianizm

Resztki mięsa z lodówki możesz wysłać do mnie. Adres na prv.
Piotr Szyba.
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Weganizm i wegetarianizm

Kolt, mam kilka pytań, dla czytelności zrobię listę.
1) Robiłeś regularnie badania przed przejściem na dietę? Sam fakt, że po 2-3 miesiącach diety masz dobre wyniki to jedno, ale z Twojego punktu widzenia mogłoby Ci to dać informacje czy czegoś masz mniej, a czegoś więcej niż przed. Myślę, że takie porównanie mogłoby Ci się przydać.
2) Na ile przed przejściem na dietę bezmięsną zacząłeś ćwiczyć?
3) Być może u Ciebie odstawienie mięsa pomogło w regeneracji itd. choć mi osobiście ciężko to uwierzyć i wiązałbym raczej z ćwiczeniami. Bierzesz to pod uwagę? Sam tak miałem jak ćwiczyłem regularnie (5-7 razy w tygodniu po około 45-60minut) to czułem się leciutki i po korcie skakałem jak sarenka, a mięso wsuwałem. ;)

W ogóle mam wrażenie, że ludzie zapominają, że mięcho to nie jest dodatek do każdego posiłku, sam bardzo lubię, ale jak ze wszystkim trzeba umiejętnie dozować. :)

Najważniejsze, że nie masz problemów zdrowotnych na nowej drodze życia. :D
Prezes fanklubu Staśka :D
kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Re: Weganizm i wegetarianizm

wyczesany pisze:Kolt, mam kilka pytań, dla czytelności zrobię listę.
1) Robiłeś regularnie badania przed przejściem na dietę? Sam fakt, że po 2-3 miesiącach diety masz dobre wyniki to jedno, ale z Twojego punktu widzenia mogłoby Ci to dać informacje czy czegoś masz mniej, a czegoś więcej niż przed. Myślę, że takie porównanie mogłoby Ci się przydać.
2) Na ile przed przejściem na dietę bezmięsną zacząłeś ćwiczyć?
3) Być może u Ciebie odstawienie mięsa pomogło w regeneracji itd. choć mi osobiście ciężko to uwierzyć i wiązałbym raczej z ćwiczeniami. Bierzesz to pod uwagę? Sam tak miałem jak ćwiczyłem regularnie (5-7 razy w tygodniu po około 45-60minut) to czułem się leciutki i po korcie skakałem jak sarenka, a mięso wsuwałem. ;)

W ogóle mam wrażenie, że ludzie zapominają, że mięcho to nie jest dodatek do każdego posiłku, sam bardzo lubię, ale jak ze wszystkim trzeba umiejętnie dozować. :)

Najważniejsze, że nie masz problemów zdrowotnych na nowej drodze życia. :D
Ad. 1) Badania robiłem średnio raz w roku ale niestety przed samą zmianą diety nie. Oczywiście, że lepiej byłoby mieć dokładne dane przed dietą i patrzyć jak się to zmienia w czasie diety. Na razie jednak muszą mi starczyć badania w czasie diety.

Ad. 2) Ćwiczyć konkretniej zacząłem już na diecie bez mięsa. Wcześniej miałem sporą przerwę, do tego w zimę prawie nie grałem w tenisa poza pojedynczymi wyskokami.

Ad. 3) Oczywiście biorę wiele rzeczy pod uwagę, szczególnie, że na diecie jestem dopiero od ponad miesiąca. Moje odczucia to takie wstępne przymiarki, a nie coś co biorę za pewnik. Ciągle obserwuję co się ze mną dzieje. Chodzi bardziej o to, że w tamtym roku też ćwiczyłem i grałem ale moja regeneracja była wolniejsza. Tak jak pisałem na blogu, po pierwszej wizycie na ścianie w tym roku spodziewałem się drewna w nogach na drugi dzień (jak rok i dwa lata temu). Drewna nie było, a moja kondycja pozostawia jeszcze sporo do życzenia.

To czy mam/będę miał problemy zdrowotne to się dopiero może okazać bo ciągle za krótko na sensowne wnioski. Na razie to się wszystko opiera o odczucia więc wartość niewielka. Zobaczę dalej co się będzie działo i będę reagował.
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Weganizm i wegetarianizm

Co do problemów ze zdrowiem, to często jest tak, że jakieś zawroty głowy, osłabienia wyłażą dość szybko. Najważniejsze, że nie jest gorzej. :)
Prezes fanklubu Staśka :D
kolt
Weteran
Weteran
Posty: 1990
Rejestracja: 23 mar 2012, 16:48
Lokalizacja: Szczecin

Re: Weganizm i wegetarianizm

wyczesany pisze:Co do problemów ze zdrowiem, to często jest tak, że jakieś zawroty głowy, osłabienia wyłażą dość szybko. Najważniejsze, że nie jest gorzej. :)
Tak jak napisałem w swoim poście poświęciłem trochę czasu żeby się zapoznać z tym co trzeba jeść kiedy wykluczam mięso. Lubię wiedzieć jak najwięcej kiedy w coś się pakuję. Według mnie nie ma innej drogi jeśli chcesz wprowadzić tak duże zmiany w diecie. Bez wiedzy ryzyko jest spore. Jak na razie nie odczuwam żadnych negatywnych objawów. Odczuwam za to pozytywne. Zaraz zaczyna się sezon ligowy więc będę miał dobry wyznacznik.
Biomimetic 500 Tour + Dunlop Black Widow

NTRP: 3 (przy bh lewa stopa w lewo podczas przygotowania)

Wróć do „Pogadanki & Pogaduchy”