Taki scenariusz też biorę w ciemno. Zwłaszcza gdyby Roger
Taki scenariusz też biorę w ciemno. Zwłaszcza gdyby Roger
Kondycji i zwinności/elastyczności.Walter W. pisze: ↑28 paź 2021, 15:35 Choćby wczorajszy mecz w Wiedniu - Alcaraz vs Murray pokazał, że idzie młodość i to z przytupem. Rogerowi przy tym tempie gry, przy tej szybkości piłek, brakowałoby ze 2 metry do piłki w porównaniu do Alcaraza. To już nie jest jego tenis. A Alcaraz to tylko jeden z wielu. Na WS i pięciosetowe pojedynki to Roger już się nie nadaje, bo technika nie zastąpi fizyki.
Smutne ale z drugiej strony w pełni zrozumiałe i absolutnie nie zaskakujące.Derler pisze: ↑28 gru 2021, 11:50 https://www.przegladsportowy.pl/tenis/s ... en/rdtm2tm
No to Rogera mamy już z głowy. Nie, żebym płakał ale będzie go trochę brakowało. Jego ostatnie wielkoszlemowe finały z Novakiem były bardzo ekscytujące.
Sam napisałeś „optymalna pozycja, luźne odbicia” – ale na dole dramat. Ja nie chcę wyrokować, bo nie wiem co będzie za kilka miesięcy, może zdarzy się cud..., jednak nie zmienia to faktu, że po 6 miesiącach od trzeciej operacji prawego kolana jest ono wciąż zablokowane i wyraźnie widać szarpanie biodrem podczas ciągnięcia nogi.rafbat pisze: ↑20 mar 2022, 18:53 Ten filmik, z kilku odbić totalnie luźnych, z totalnie optymalnej pozycji, jest zdecydowanie mało obiektywny. Po czymś takim oceniać możliwości zawodnika? Byłbym ostrożny...
Umówmy się - Roger raczej nie będzie w stanie zagrozić zawodnikom pokroju Rafy, Novaka czy nawet Rublova, Alcaraza i Zvereva. Jednak myślę, że w dalszym ciągu byłby to zawodnik na top 10 czy ew. top 20 rankingu ATP. Ale czy kogoś takiego jak Federer może interesować top 20? Szczerze wątpię. Myślę, że obserwujemy koniec najwspanialszej ery w historii tenisa. A erę te zwieńczy oficjalny koniec kariery Rogera.
Całkowicie się zgadzam, ale myślę, że i tak ten magiczny 2017-ty (i trochę rozpędem 2018) był mocno na kredyt od losu i zdrowia. Teraz bardziej pewnie już trzeba się skupiać na bezbolesnym funkcjonowaniu w cywilu. Z resztą kolejno ludziska się wygadują, z jakimi bólami się zmagają podczas kariery (choćby ostatnio Delpo).Vivid pisze: ↑23 mar 2022, 07:17 Frustracja pewnie u niego sięga zenitu. Nie dziwię się, ale na koniec jednak wypadałoby się z fanami pożegnać. To będzie dla niego mega ciężkie, ale nawet założyć garnitur i wyjść na kort z mikrofonem jeżeli gra nie będzie możliwa, czy jej jakość mogłaby być za kiepska.
Też tak myślałem o tym. W młodości Sampras był jego idolem. Grał tą samą ramą, imitował styl. Samprasowi udało się skończyć wręcz idealnie - Szlem na własnej ziemi, z wielkim rywalem w finale i jeszcze ten tytuł dawał mu samodzielne liderowanie w ilości Szlemów. Pewnie Roger też o tego typu końcu marzył ...Jacek iREM pisze: ↑23 mar 2022, 09:10 Swoją drogą, bardzo jestem ciekaw czy gdyby nie przegrał tych tajbreków z Novakiem w tym pamiętnym Wimblu, gdyby podniósł wtedy puchar, czy wtedy powiedziałby PA PA...