Witam. W końcu zdecydowałem się i wylicytowałem dość korzystnie rakietę Wilson Blade 98S.
Wahałem się jeszcze nad Six.one 95s, ale za Blade-m przemówiła większa główka i... wygląd . Rakieta mi się bardzo podoba i nie wiem czy na was wygląd jakikolwiek wpływa ma, ale na mnie tak . Tyle tytułem wstępu.
Pograłem nią dzisiaj trochę i zgodnie z oczekiwaniami spina oferuje zadowalającego, ale problem jest z wagą i powerem. Dużo więcej siły muszę w nią wkładać niż w poprzedniego poczciwego 332g Wilsona. Zastanawiam się nad dociążeniem.
Zależy mi na: zwiększeniu wagi poprawiając przy tym powera i stabilność, a nie tracąc sweet spotu i nie zmieniając balansu, a jak już to bardziej na rączkę.
Przeczytałem temat El Diablo o modyfikowaniu rakiet i następujący pomysł mi się wyklarował.
Powiedzmy chciałbym dociążyć packę o 18g.
4g na godzinie 3.
4g na godzinie 9.
10g na górze rączki w miejscu tuż przed widełkami.
Co o tym sądzicie? Wydaje mi się, że dociążając w taki sposób uzyskam właśnie poprawę stabilności (woleje) oraz poprawę powera i ogólnie wagi statycznej jak i swingweightu.
Proszę kolegów o poradę czy ten sposób dociążenia pomoże mi osiągnąć wyżej wymienione cele. Jeżeli nie to proszę o podpowiedź jak to zrobić o ile się w ogóle da .