Zgoda jeśli juniorem nazwiesz 13-14 latka, z 18 latkiem amator nie ma żadnych szans.Vivid pisze:To jest w sumie tak, że szlajs jest emerycki, a baloniki to zagranie cieniasów, na zabicie. A potem takie emerytowane cieniasy wygrywają turnieje bo jakoś nikt nie ma pomysłu co z tym szlajsem zrobić, a balonik jakoś dziwnym trafem sam się zabić nie chce ...
Ja tam lubię takie lekcje pokory jak się juniorów z grup zawodniczych wystawia na sparing z tego typu amatorami. Na rozgrzewce hura-bura, pełna demolka, a potem się zaczyna mecz i ... 1:6 1:6, mina juniora.
Na moich oczach 25-letni zawodnik (z litości bez nazwiska ) przegrał z ponad 50-letnim amatorem samoukiem o dość kiepskiej motoryce. 3 Radicale pałamane na korcie i 3 dodatkowo w domu (to wiem od jego trenera ).boro pisze:Zgoda jeśli juniorem nazwiesz 13-14 latka, z 18 latkiem amator nie ma żadnych szans.
Hmm...to raczej przypadek niż reguła.Vivid pisze:Na moich oczach 25-letni zawodnik (z litości bez nazwiska ) przegrał z ponad 50-letnim amatorem samoukiem o dość kiepskiej motoryce. 3 Radicale pałamane na korcie i 3 dodatkowo w domu (to wiem od jego trenera ).boro pisze:Zgoda jeśli juniorem nazwiesz 13-14 latka, z 18 latkiem amator nie ma żadnych szans.
A jak to się stało? A tak, że młody chciał amatora rozstrzelać, walił na pałę i psuł, a przy siatce się nie pojawiał bo się zaparł że wygra z głębi. Wystarczyło pograć dokładniej, ustawić, skończyć. Ale to nie ma znaczenia co by było gdyby, wynik jest wynikiem.
Amator wiedział, że na korcie głowa nie jest dla ozdoby, stał 2-3m za końcową i tylko względnie głęboko odsyłał piłkę.
Nie wiem czy usprawiedliwieniem dla zawodnika jest to, że był po cięższej infekcji i bez gry przez chyba 2 tygodnie.
Oczywiście to nie jakaś czołówka, ale jednak formalnie zawodnik z licencją regularnie starający się coś pograć w turniejach.
Paru też dostało łomot od choćby Michała Andrzejczaka, grywał w rozgrywkach atp, nie wiem czy gra jeszcze, aktualnie +40, totalny samouk.
Już sam przypadek, nawet ten 1 mecz na 10 nie powinien się zdarzyć i jest wstydem i ujmą dla zawodnika.boro pisze:Hmm...to raczej przypadek niż reguła.Vivid pisze:Na moich oczach 25-letni zawodnik (z litości bez nazwiska ) przegrał z ponad 50-letnim amatorem samoukiem o dość kiepskiej motoryce. 3 Radicale pałamane na korcie i 3 dodatkowo w domu (to wiem od jego trenera ).boro pisze:Zgoda jeśli juniorem nazwiesz 13-14 latka, z 18 latkiem amator nie ma żadnych szans.
Inny "przypadek" - Łukasz Zagłoba. Kompletny samouk, który nie był na treningu tenisowym nawet przez minutę. Co ciekawe chłopak wypracował sobie kompletną technikę i nie przypominam sobie by którykolwiek trener czy były zawodnik widząc go nie stwierdził, że gościa nie zna, ale to jakiś chłopak, który grał zawodniczo. A tu guzik prawda.boro pisze:Hmm...to raczej przypadek niż reguła.
To na koniec ...Vivid napisał cytuję "...juniorzy z grup zawodniczych .." dla mnie junior to 17,18 latek typu...Dębek, Hurkacz, Królik,Matuszewski, Słowik z Tarnowa i tak powiedzmy pierwsza 30, nie brałem pod uwagę okolic 200, 300 miejsca, r reasumując, czołówka jest poza zasięgiem amatora samouka i nie tylko, co do reszty zgoda, może się zdarzyć, ale nie liczcie, że to będzie często.ZiZi pisze:Tak jakby odbiegacie od wątku. Znam amatorów którzy grają lepiej od zawodników i są samoukami. Zresztą poziom edukacji trenerów pozostawia wiele do życzenia, na własne oczy to widziałem ale uznałem że to przypadek.
Może jednak wróćmy do wątku.
Znaczy nic nie umiem?Vivid pisze:Z grubsza - jak wiesz co zrobić z krótką piłką, znaczy, że coś potrafisz.
Popatrzyłem na ostatni film nieopublikowany i na pewno nie umiem biegać. Szok!hitman pisze:Sprawdzimy.
Myślę, że najwięcej wiedzą widzowie tenisa w TV czyli umieją nawet więcej niż coś.Vivid pisze:Z grubsza - jak wiesz co zrobić z krótką piłką, znaczy, że coś potrafisz.
Tak, specjaliści od pilota TV są najlepsi , szczególnie jak nie mając rakiety w ręku i nie stojąc na korcie mają "coś" do powiedzenia o technice.ZiZi pisze:Myślę, że najwięcej wiedzą widzowie tenisa w TV czyli umieją nawet więcej niż coś.Vivid pisze:Z grubsza - jak wiesz co zrobić z krótką piłką, znaczy, że coś potrafisz.