Ale z tego Szkota jest ciapa.
Przez chwilę zagrał odrobinę lepiej, udało mu się przełamać Serba, by po chwili stracić to przełamanie, samemu dać się przełamać i teraz Novak prowadzi 5:3
To prawda. Pytanie co to mówi o reszcie stawki skoro jest drugi na świecie i osiąga finały Masters 1000Szkot jest zwyczajnie w bardzo mizernej formie, niezależnie od poziomu gry Serba.
To jest jego styl gry, tego nie zmieni. Dlatego pada "ofiarą" Djokovica. Może coś poprawić ale jego "baza" gry to właśnie przebijanie i gra z kontry. Co się dzieję gdy natrafia na taki sam styl gry tylko, że w lepszym wydaniu? Przegrana. Nawet jak wygrywał Wimbledon z Djokovicem to dlatego, że miał (raczej) najlepszą formą (fizyczną oraz tenisową) w swojej karierze i potrafił przebijać lepiej niż wówczas Novak, który też trochę odczuwał swoje 5 setów z Portkiem w 1/2. Murray jak ma zacząć atakować, rozprowadzać swojego przeciwnika to zaczyna popełniać proste błędy, to nie jest zawodnik ofensywny do atakowania. On się czuje dobrze jak sobie stanie za końcową linią, zacznie przebijać a ataki przeciwnika kontrować będzie swoim uderzeniem, wtedy czuje się jak ryba w wodzie.fortomorrow pisze:Nie wiem, naprawdę nie ogarniam co jest w głowie przeciwników Djokovica. Jedyna gra z Serbem na ten moment to inteligentna ofensywa, która, jeśli wchodzi, może mu zagrozić. A co Murek? Przebijactwo, rzeźbienie, gra na błąd Novaka. Jak on kuźwa nie popełnia niewymuszonych. Paranoja.
Meczu nie oglądałem ale jak widzę pierwszy lepszy tego przykład już w finale można było zauważyć . Andy przebija, gra z kontry - jest dobrze. Musi przycisnąć, atakować, rozprowadzać - partaczy.Jurek Kiler pisze:Ed. Daje sie ganiac a jak próbuje przycisnąć to partaczy.
Znakomity sezon Novaka niewątpliwie.Jurek Kiler pisze:.. 6ty tytuł Masters Novaka, 10ty w sezonie. Jak wygra WTF to śmiało będzie można powiedzieć, że jest to najlepszy sezon w historii, nielicząc Lavera sprzed 50ci laty.
Myślę, że w przyszłym roku nastąpi przełom i w końcu ktoś inny zacznie wygrywać - co prawda na razie ten tajemniczy ktoś się ukrywa, ale...Jurek Kiler pisze:Ja mam wrażenie, że powoli to brakuje również trójki i czwórki.
Wydaje mi się, że głównym celem dla Serba, tak jak w tym roku, może być RG - którego ciągle mu brakuje. W tym roku się nie udało, ale za rok pewnie znowu spróbuje. A tam może czekać odbudowana forma Rafy.Tenisówka pisze: Novak w przyszłym sezonie wyhamuje znacznie, wygra jeszcze AO, ale to by było na tyle.
Również uważam, że niemożliwe jest ZROBIENIE równie niesamowitego sezonu i to nawet wówczas gdy w przypadku reszty nic się wielkiego nie zmieni. Myślę jednak, że dwa szlemy może wygrać a co za tym idzie okupować pierwszą pozycję rankingu przez kolejny rok. Facet przede wszystkim będzie wypruwał sobie flaki by sięgnąć po tytuł na RG, tylko to mu zostało do spełnienia, bo na razie jest królem Paryża, ale nie tego co potrzeba.Tenisówka pisze:Myślę, że w przyszłym roku nastąpi przełom i w końcu ktoś inny zacznie wygrywać - co prawda na razie ten tajemniczy ktoś się ukrywa, ale...Jurek Kiler pisze:Ja mam wrażenie, że powoli to brakuje również trójki i czwórki.
Novak w przyszłym sezonie wyhamuje znacznie, wygra jeszcze AO, ale to by było na tyle.
Sezon ma jednak najlepszy .
Rzekłbym, że najlepszy z najlepszych... no chyba, że w przyszłym klasyk ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć.Tenisówka pisze:Sezon ma jednak najlepszy .
Bo nie ma "dwójki".Tenisówka pisze:Serb w tym sezonie był wielokrotnie do ogrania ...tylko kurcze nie miał go kto ograć , ale to jest problem starających się, a nie Novaka - gra ile musi.
RG temu zaprzecza. Djokovic się tak przykleił do opierania się na wybieganiu i kątach, że nie potrafi sam atakować ot tak. Oczywiście Stachu zagrał wyśmienicie i to było jego zwycięstwo ale obnażyło brak planu B u Serba.Tenisówka pisze:Serb w tym sezonie był wielokrotnie do ogrania ...tylko kurcze nie miał go kto ograć , ale to jest problem starających się, a nie Novaka - gra ile musi.
Bo to jest jego styl, są tenisiści bardziej utalentowani w tourze, znaczy jeden czy dwóch, ale oni mogą tak jak Stach zagrać od święta, regularność Serba gwarantuje tytuły, ale jeśli Federer (choć to już trochę na wyrost, bo on nie ma takiego ognia jak Stan, przynajmniej już nie w Szlemie) i Wawrinka wejdą na swój najwyższy lewej to Serb nie o tyle, że nie ma "b" planu, on po prostu nie ma w swoim arsenale atutów, które mogą ten plan wcielić w życie. Tego niby oczekiwano od Beckera, ale był to chyba ktoś niepoważny jeśli myślał, że Novak nagle stanie się ofensywnie grającym tenisistą. Serb swój styl doprowadził do perfekcji i nie ma sensu zmieniać czegoś co gwarantuje powiedzmy dwa szlemy w roku. To, że w jakimś luźnym spotkaniu Novak sobie pójdzie do siatki, zagra ładnego stop-woleja co się reklamuje jako szkołę Beckera nie ma żadnego znaczenia, nie jest to jego gra i nigdy nie będzie. Jednak przy Murrayu on i tak wygląda niczym superofensor.El Diablo pisze:RG temu zaprzecza. Djokovic się tak przykleił do opierania się na wybieganiu i kątach, że nie potrafi sam atakować ot tak. Oczywiście Stachu zagrał wyśmienicie i to było jego zwycięstwo ale obnażyło brak planu B u Serba.Tenisówka pisze:Serb w tym sezonie był wielokrotnie do ogrania ...tylko kurcze nie miał go kto ograć , ale to jest problem starających się, a nie Novaka - gra ile musi.