Może ktoś się spotkał z czymś podobnym co opiszę poniżej, lub ma jakiś pomysł w jaki sposób, albo u jakiego lekarza można jeszcze spróbować zdiagnozować problem.
Opis dolegliwości i wykonanych do tej pory badań:
- Bóle mięśniowe (częste skurcze), nie związane z wysiłkiem. Można to porównać do zakwasów jak by dzień wcześniej był duży wysiłek (a nie było nic takiego).
- powtarzające się często dni z brakiem energii do czegokolwiek (problem nawet z chodzeniem na krótki spacer), ból nóg
- skurcze pojawiają się nawet przy siedzeniu, leżeniu i też potrafią zdrętwieć nogi (i dodatkowo czucie czasami w nogach tak jak by przepływających "prądów")
- badania krwi są w normie
- magnez i wapń w normie (dolnej)
- magnez i wapń w tabletkach (i rozpuszczalny) stosowane (bo lekarze powiedzieli, że może pomóc)
- badanie tężyczki wyszło pozytywne (ale tu leczeniem jest branie magnezu i wapnia co nie przynosi efektu) - podobno u większości ludzi to badanie może wyjść pozytywnie a nie oznacza to choroby
- badania hormonów w normie (USG tarczycy w porządku)
- kręgosłup prześwietlony i nie ma wskazań żeby był tu jakiś problem (są jakieś drobne bóle, ale nie są skorelowane czasowo z powyższymi dolegliwościami)
- odwiedzeni lekarze do tej pory to endokrynolog, neurolog, ortopeda, lekarz ogólny
- jeszcze 2-3 lata temu nie było problemu z tym, żeby 2-3 h odbijać w tenisa i biegać po korcie, teraz 15 min rozgrzewki, kolejne 10-15 i odcina energię (robi się słabo, trochę jak przy mdleniu, ale bez mdlenia). Ale to zależy też od dnia i czasami nie ma problemu, żeby grać dłużej.
Jeśli ktoś ma jakiś pomysły, sugestie to będę wdzięczny za pomoc.