To nie jest flagowy model, a więc z założenia ma być ... nie, nie gorszy, ma być mniej zaawansowany, prostszy, mniej adekwatny dla dobrych graczy i dla intensywnej regularnej gry. To jednak tylko najczęściej prawidłowa teoria.
Można też teoretycznie wysnuć wniosek, że tym bardziej nie poradzi sobie z Twoim problemem. Bo jak "debeściacki" model nie daje radę to "biedawersja" ma dać?
I tu ... na dwoje babka wróżyła ...
Bo czasem akurat konstrukcja tego prostszego modelu lepiej sobie poradzi.
Nie wiem co Ci poradzić bo nie bardzo jest jak.
Ja bym jednak wyszedł z prostego założenia - z Nike mam problem (jednak w ramach marki konstrukcje są podobne).
W takim razie sprawdzę innych producentów. Może inna marka da Ci pełny komfort, a może tylko zmniejszy te negatywne niedogodności.
W najgorszym wypadku może się przecież też okazać, że budowa Twoich stóp jest "wybitnie" nieprzystosowana do charakterystyki ich pracy w tenisie. Ta też może być.
Ale nawet gdyby to czy masz rezygnować z grania? Najpierw warto potestować różne marki i może trafisz na coś zadowalającego.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja