A tam poskładali. Ich sukcesy przypadły na erę dominacji Barcelony. Pół zespołu brali z Barcelony - cała druga linia z Iniestą, Xavi'm, Busquets'em. Dodaj Puyola, Pique i Albę w obronie i masz trzon zespołu. Dobrali Ramosa i Casillasa z Realu i mieli cały tył zabezpieczony. Cały zespół grał to co grała Barcelona. Teraz ta generacja się skończyła i będzie im trudniej, chociaż i teraz powinni osiągnąć sporo. Del Bosque tylko ich powołał.
Dokładnie to samo było z mistrzostwem świata Niemców. Heynckes poskładał Bayern tak, że Loew brał trzon zespołu z Monachium. Dla przypomnienia: Neuer, Boateng, Lahm, Badstuber, Muller, Schweinsteiger, Kroos, Gomez. Dodaj do tego Borussie Dortmund z: Hummelsem, Gundoganem, Reusem i Grosskreuzem i masz poskładany zespół. Jak by nie było sukcesów Bayernu i Borussi to nawet Loew by nie pomógł.
Teraz nie widzę takiej dominacji, ale postawię na Hiszpanów. Niemcy tradycyjnie wysoko zajdą. W czwórce również tradycyjnie widzę Włochów i Francuzów.
Nasi gdzieś zmiękną po drodze. Będą za bardzo zajęci kontraktami albo reklamami, albo czymkolwiek innym. Również tradycyjnie wymiękną Anglicy. Mają dobrych grajków, ale żadnego sensownego playmaker'a. Albo kogoś, kto dominowałby osobowością. A reszta to mięso armatnie.