Strona 2 z 3

Re: I co z Frankiem?

: 23 sie 2016, 20:15
autor: Majorka
Poszedł Franek na półkolonie na Koncertową, do klub Tie Break. Jest dokładnie tak jak z Hokeja "Szkodnikiem". :wink:
hokej pisze:Przechodziłem z moim Szkodnikiem (8 lat) przez jedno i drugie. Półkolonie to raczej zabawa, duże grupy, mnóstwo innych zajęć (jeśli instruktorzy ogarnięci). Siłą rzeczy nauki tenisa (efektywnej) niewiele. Ale radocha dla dzieciaka duża, szczególnie jak nie ma oporów przed poznawaniem nowych ananasów.
Dostał się do grupy średnio-zaawansowanej, co zdziwiło mnie nieco, bo oprócz kilku lekcji na Majorce i tego co ja mu pokazywałam ( a ja jedynie zwracałam uwagę na ugięte nogi "nogi nie szczudła, Fra" i trzymanie rakiety - "rakieta nie patelnia, Fra" :wink: )- nie miał innych doświadczeń.
Grupa 10 osobowa, zajęcia tenisowe 2x 1,5 godziny.
Jak na razie jest zachwycony.
Później chyba DeSki - ale pewnie od października, jak ułoży się plan wszystkich zajęć. Nie ma tego jakoś specjalnie dużo, ale musi być synchronizacja. :wink:

Re: I co z Frankiem?

: 19 wrz 2016, 22:47
autor: kris_pp
Chyba już wszyscy napisali wszystko. Ja mam syna 8 lat. Zaczynał jak miał 5,5 roku. Na początku była tylko grupka 2x w tygodniu po 1h i zabawa na grupce. Często większej niż 4-5 osób. trwało to rok.
Później widząc jak to wygląda, dodałem 1 godzinę indywidualnie. Jak miał 6,5 roku pojechaliśmy na pierwsze zawody tenisowe. Zobaczyliśmy gdzie jesteśmy i co dzieciaki grają. Mimo tego że różnica poziomów była spora taki układ godzinowy pozostał do 7 roku życia. Od 7 roku życia 2x indywidualnie, 2xgrupka, plus gimnastyka 1x w tygodniu. Od 8 roku życia 3x indywidualnie, 1xgrupka, 1x gimnastyka na salce indywidualnie, 2x basen, dodatkowo 3x wieczorem KOR czyli ćwiczenia stabilizujące i korygujące postawę dzieciaka. Do tego turnieje i sporadycznie gram z nim sam, ale raczej niechętnie...

Czy to starczy aby nauczyć dzieciaka grać w tenisa? Pewnie tak, czy zrobi z niego zawodnika..., pewnie nie.

Co do obozów, to nie wysłałem go nigdy na taki obóz i nie wyślę. Z doświadczenia znajomych wiem że po powrocie z takich obozów więcej jest do korygowania w grze niż by nic nie robił. Więc jeśli obóz to wypoczynkowy nie tenisowy.

Re: I co z Frankiem?

: 20 wrz 2016, 07:51
autor: Vivid
Co do obozów to jak wszędzie - są obozy i "obozy". To są wartościowe wyjazdy i zajęcia, ale pod jednym warunkiem - że wysyłamy dzieci na obóz, a nie na "obóz" ...

Re: I co z Frankiem?

: 19 cze 2017, 18:50
autor: Majorka
Cały rok szkolny chodził Franek na zajęcia na Skaryszewską. Tam w parku są korty AZSu. Raz w tygodniu, godzina gry, czworo dzieci w grupie. Mało - ale bardzo mu się podoba, lubi panią, lubi kolegów, bardzo dobrze mu idzie, jest chwalony. Ani razu nie powiedział, że mu się nie chce. Czyli osiągnięte zostało co najważniejsze - radość z grania w tenisa. A Federerem i tak nie będzie. :wink:
Teraz - od 24 - jedziemy na obóz tenisowy na Mazury, koło Pasymia. Te najmłodsze dzieciaki - z opiekunem domowym. Rodzice urlop mają w sierpniu - więc ja. Bardzo jestem ciekawa. Nie będę oczywiście non stop gapić się i stresować i jego i trenerkę - ale trochę popodglądam...

Vamos Franek! :wink:

Re: I co z Frankiem?

: 19 cze 2017, 20:03
autor: Vivid
Oj, przyjdzie Franek i powie bardziej swojsko - ruchy babcia na kort! ;)
No i wtedy będziesz miała Vamos! :P

Ale fajnie, że młodemu pasuje i się do tego garnie :::gd:::

Re: I co z Frankiem?

: 19 cze 2017, 21:56
autor: keicam
Majorka pisze: Teraz - od 24 - jedziemy na obóz tenisowy na Mazury, koło Pasymia. Te najmłodsze dzieciaki - z opiekunem domowym. Rodzice urlop mają w sierpniu - więc ja. Bardzo jestem ciekawa.


Uważaj, to są rewiry Wyczesa.... :)

Re: I co z Frankiem?

: 19 cze 2017, 22:37
autor: Majorka
keicam pisze:
Majorka pisze: Teraz - od 24 - jedziemy na obóz tenisowy na Mazury, koło Pasymia. Te najmłodsze dzieciaki - z opiekunem domowym. Rodzice urlop mają w sierpniu - więc ja. Bardzo jestem ciekawa.
Uważaj, to są rewiry Wyczesa.... :)
Ale my z Franusiem grzeczne ludzie..władzy Wyczesa na jego terenie podważać nie zamierzamy.. :wink:

Re: I co z Frankiem?

: 19 cze 2017, 22:57
autor: TomPL
24-go? Dawno w Pasymiu nie byłem. ;)

Re: I co z Frankiem?

: 20 cze 2017, 06:19
autor: keicam
Majorka pisze:
keicam pisze:
Majorka pisze: Teraz - od 24 - jedziemy na obóz tenisowy na Mazury, koło Pasymia. Te najmłodsze dzieciaki - z opiekunem domowym. Rodzice urlop mają w sierpniu - więc ja. Bardzo jestem ciekawa.
Uważaj, to są rewiry Wyczesa.... :)
Ale my z Franusiem grzeczne ludzie..władzy Wyczesa na jego terenie podważać nie zamierzamy.. :wink:
Pierwsza podpadziocha to fakt, że to Warmia.... ;)

Re: I co z Frankiem?

: 20 cze 2017, 06:49
autor: TomPL
Nie strasz koleżanki ta Warmią, bo to wcale nie takie pewne, zależy z której strony Pasymia. :D

Re: I co z Frankiem?

: 20 cze 2017, 07:06
autor: hokej
TomPL pisze:Nie strasz koleżanki ta Warmią, bo to wcale nie takie pewne, zależy z której strony Pasymia. :D
Ociupinkę offtop czyli pytanie do Speca - czy Januszkowo to Warmia czy Mazury? Bo nie wiem czy brać miecze czy Biblię. :angel:

Re: I co z Frankiem?

: 20 cze 2017, 07:23
autor: TomPL
Jeśli to jest Januszkowo koło Nidzicy, to już na pewno nie Warmia, ale do Pasymia też całkiem blisko. :)

Re: I co z Frankiem?

: 20 cze 2017, 09:22
autor: keicam
hokej pisze:
TomPL pisze:Nie strasz koleżanki ta Warmią, bo to wcale nie takie pewne, zależy z której strony Pasymia. :D
Ociupinkę offtop czyli pytanie do Speca - czy Januszkowo to Warmia czy Mazury? Bo nie wiem czy brać miecze czy Biblię. :angel:
Weź Wilson Pro Staff RF97A.... Dwa w jednym. :priest:

Re: I co z Frankiem?

: 20 cze 2017, 11:11
autor: hokej
Bardzo dobry pomysł, muszę tylko znaleźć kogoś, kto się do nich pomodli...poszukam na miejscu.;-)
W sumie szkoda, że najeżdżam Mazury 2 tygodnie później niż Majorka, chlip, chlip.

Re: I co z Frankiem?

: 20 cze 2017, 19:59
autor: Vivid
Odbijamy z rąk Krzyżaków co polskie? :)

Re: I co z Frankiem?

: 3 lip 2017, 10:31
autor: Majorka
To był bardzo dobrze zorganizowany obóz. :::gd::: Żadnej fuszerki. Zajęcia sportowe w dwóch blokach po 3 godziny ( tenis 1,5 x2 i ogólnorozwojówka), wieczorem bieg na dystansie 3 km dla młodszych i 6 dla starszych. Dla grających dłużej ( więcej niż rok nauki) turnieje - gry pojedyncze, deble, miksty. Na trzech kortach.
Dwóch trenerów tenisa. Jeden od zajęć ogólnorozwojowch.
Bardzo mi się podobało. Dobrze wydana kasa.
Franek zachwycony, nie chciał wyjeżdżać. :)

Re: I co z Frankiem?

: 3 lip 2017, 10:36
autor: TomPL
No to pięknie! Szkoda, że nie zostaliście trochę dłużej, na Kłobuka. ;)

Re: I co z Frankiem?

: 3 lip 2017, 10:54
autor: Vivid
Brawo Franek, brawo Ty! :)

Re: I co z Frankiem?

: 3 lip 2017, 12:19
autor: RoTTeN
Ekstra! A najważniejsze, że Franek szczęśliwy. :::gd:::

Re: I co z Frankiem?

: 21 sie 2017, 21:24
autor: PitS
Ufffff, to ciągle jest ten sam wątek, bo już się bałem że będzie jak z Martinkiem i jak zajrzę po nieobecności to będzie "co tam z Franciszkiem". ;)