Strona 2 z 2

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 1 gru 2016, 16:37
autor: rafbat
Vivid pisze:W końcu jest demokracja ;), komu się chce to może. :) Byle nie obok kortu jak ktoś gra bo to faktycznie przeszkadza.
Dokładnie - jak kto woli. Sam jestem świadom, że często nie wykonuję prawidłowo rozgrzewki, więc teoretycznie podejmuję jakieś ryzyko. Tylko nie porównujmy się do zawodników wyczynowych, Boro, którzy nie odbijają sobie piłeczki przez 2h tygodniowo, tylko trenują co najmniej 4h dziennie. To trochę tak, jak z powiedzeniem "sport to zdrowie". Oczywiście, jak najbardziej jest to prawda, ale jeżeli zagłębimy się w sport wyczynowy... czy na pewno wtedy "zdrowie"? ;)

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 1 gru 2016, 16:50
autor: Vivid
Jak to mądrze mówią lekarze sportowi: sport to zdrowie ... ale tylko amatorski.

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 1 gru 2016, 17:01
autor: Jakuboto
Vivid pisze:Jak to mądrze mówią lekarze sportowi: sport to zdrowie ... ale tylko amatorski.
Powiedz to wszystkim tym, którzy na sporcie amatorskim dorobili się różnego rodzaju kontuzji :).

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 1 gru 2016, 17:05
autor: Vivid
Jakuboto pisze:
Vivid pisze:Jak to mądrze mówią lekarze sportowi: sport to zdrowie ... ale tylko amatorski.
Powiedz to wszystkim tym, którzy na sporcie amatorskim dorobili się różnego rodzaju kontuzji :).
Mogę powiedzieć, bo znakomita ich większość te kontuzje to ma na własne życzenie ... :P

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 1 gru 2016, 17:06
autor: rafbat
To wiadoma sprawa, że w sporcie amatorskim można się dorobić łatwo kontuzji, ale przyczyny są na ogół inne. Z głównych, wymieniłbym chociażby:
- zła rozgrzewka lub jej brak
- zła technika
- zły sprzęt
- brak wyobraźni (a o wypadek nie trudno)

W sporcie wyczynowym, najczęstszym powodem jest jednak "zużycie materiału", czyli nadmierny wysiłek fizyczny, który jest z zawodowstwem nierozłącznie związany. Oczywiście tutaj też często można spotkać się z nieoptymalną techniką, ale przy takiej intensywności, jaką charakteryzuje się sport wyczynowy, problemy z tym związane wychodzą bardzo szybko. W sporcie amatorskim, taki problem czasami, przy dużym szczęściu, może nie wyniknąć nigdy. :)

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 1 gru 2016, 20:04
autor: boro
rafbat pisze:
Vivid pisze:W końcu jest demokracja ;), komu się chce to może. :) Byle nie obok kortu jak ktoś gra bo to faktycznie przeszkadza.
Dokładnie - jak kto woli. Sam jestem świadom, że często nie wykonuję prawidłowo rozgrzewki, więc teoretycznie podejmuję jakieś ryzyko. Tylko nie porównujmy się do zawodników wyczynowych, Boro, którzy nie odbijają sobie piłeczki przez 2h tygodniowo, tylko trenują co najmniej 4h dziennie. To trochę tak, jak z powiedzeniem "sport to zdrowie". Oczywiście, jak najbardziej jest to prawda, ale jeżeli zagłębimy się w sport wyczynowy... czy na pewno wtedy "zdrowie"? ;)
Nie, no proszę cię Rafbat, myślenie iż taka rozgrzewka dostępna jest tylko dla zawodowych graczy doprowadzi cię donikąd :wink: Zapewniam cię również, że oprócz amatorów grających dwie godziny tygodniowo i nie znają słowa rozgrzewka, są również inni, a jest ich niemało którzy solidnie rozgrzewają się przed meczem, grają 30 i więcej lat bez groźnych urazów, trenują ile się da :wink: i grają dwa, czasem trzy turnieje SiA w miesiącu, vide kolega, kilkukrotny mistrz Polski amatorów w kat. 60+, który regularnie ogrywa młodszych od siebie o 20 lat. :)

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 1 gru 2016, 20:16
autor: rafbat
Nie zrozumiałeś. :)
Według całej posiadanej przeze mnie i kilku trenerów, na których wiedzę również się powołuję - taka rozgrzewka nie jest dobra dla nikogo, a to, że jakiś 60latek tak się rozgrzewa i nic mu nie jest to dla mnie słaby argument.

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 1 gru 2016, 20:27
autor: boro
Marcin wrzucił filmik, wywiązała się dyskusja, Ty jesteś na nie, ja, że owszem można tak, Twoja wiedza jak i ludzie na których się powołujesz jest mi nieznana, Marcin wymienił dwóch trenerów i na nich się powołał, ja się odwołałem do swoich i innych doświadczeń, że to przynosi dobry skutek, a mówię o amatorach praktykach, a nie o " niedzielnych " graczach. :wink: Czego nie zrozumiałem ?

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 1 gru 2016, 20:30
autor: Jakuboto
boro pisze:Marcin wrzucił filmik, wywiązała się dyskusja, Ty jesteś na nie, ja, że owszem można tak, Twoja wiedza jak i ludzie na których się powołujesz jest mi nieznana, Marcin wymienił dwóch trenerów i na nich się powołał, ja się odwołałem do swoich i innych doświadczeń, że to przynosi dobry skutek, a mówię o amatorach praktykach, a nie o " niedzielnych " graczach. :wink: Czego nie zrozumiałem ?
Pewnie chodzi o to, że filmik to jest jednak wycinek. Jeśli pojedziesz na kort prosto z pracy siedzącej albo wejdziesz z zimna i na start intensywnie się będziesz rozgrzewał to możesz coś sobie naciągnąć. Tu po prostu nie ma pokazane, że wcześniej też by się przydał wolniejszy rozruch i ew. stopniowe przejście do intensywniejszych ćwiczeń.
Należy też przecież pamiętać, że każdy organizm jest inny i może różnie reagować na bodźce.

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 2 gru 2016, 07:56
autor: Vivid
A wpadliście na to, że co jest dobre na ryby nie zawsze działa zbawiennie na grzyby? ... :)

Inaczej mówiąc - kompletnie nie ma znaczenia czy ktoś jest ten niedzielny czy taki bardziej profesjonalny od profesjonalistów. ;)
I tak zawsze decydują indywidualne uwarunkowania danego organizmu. Oczywiście poziom umiejętności, częstotliwość gry, przygotowanie fizyczne mają na to spory wpływ, ale nie jedyny i ostateczny.
Także wszelkie "a bo ten czy tamten to gra tyle i tak" nie ma tu zbytnio sensu.
Są ludzie co wchodzą na kort z marszu i od razu grają "na ostro", robią tak od lat i nic im nie jest.
Są też inni co intensywnie przygotowują się do gry, gdy tego nie robią to nie mogą złapać rytmu i po grze dokuczają im krótkotrwałe urazy (drobne naciągnięcia, przeciążenia).

Każdy sam musi wybrać co dla niego jest optymalne, a nie patrzeć co robi kolega i bezmyślnie małpować. :P

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 2 gru 2016, 08:18
autor: boro
Vivid pisze:A wpadliście na to, że co jest dobre na ryby nie zawsze działa zbawiennie na grzyby? ... :)

Inaczej mówiąc - kompletnie nie ma znaczenia czy ktoś jest ten niedzielny czy taki bardziej profesjonalny od profesjonalistów. ;)
I tak zawsze decydują indywidualne uwarunkowania danego organizmu. Oczywiście poziom umiejętności, częstotliwość gry, przygotowanie fizyczne mają na to spory wpływ, ale nie jedyny i ostateczny.
Także wszelkie "a bo ten czy tamten to gra tyle i tak" nie ma tu zbytnio sensu.
Są ludzie co wchodzą na kort z marszu i od razu grają "na ostro", robią tak od lat i nic im nie jest.
Są też inni co intensywnie przygotowują się do gry, gdy tego nie robią to nie mogą złapać rytmu i po grze dokuczają im krótkotrwałe urazy (drobne naciągnięcia, przeciążenia).

Każdy sam musi wybrać co dla niego jest optymalne, a nie patrzeć co robi kolega i bezmyślnie małpować. :P
Ale, że co ...rozgrzewać się czy się nie rozgrzewać? :wink: Odwieczne pytanie, mój kolega patrząc z politowaniem na moją rozgrzewkę, wyciąga z torby koniaczek, pociąga i już jest rozgrzany. :]

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 2 gru 2016, 08:22
autor: Vivid
boro pisze:... mój kolega patrząc z politowaniem na moją rozgrzewkę, wyciąga z torby koniaczek, pociąga i już jest rozgrzany. :]
Skoro mu się to sprawdza to znaczy, że jest OK. I tyle ...

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 2 gru 2016, 10:26
autor: koza
Rozgrzewka rozgrzewką, ale moim zdaniem ważniejszą przyczyną łapania bądź nie łapania kontuzji jest... głowa. Jeśli mam "ten dzień" i ciało jest sprężyste, rozluźnione i jednocześnie dynamiczne, nie ma szans żeby mnie coś rozbolało, chyba że w wyniku np. upadku czy rozjechania się. Natomiast jak jestem usztywniony, to mam dużą szansę na drobne przeciążenia barku, łokcia czy pleców - po prostu mięśnie nie pracują w pełnym zakresie ruchu, bo są permanentnie spięte i dużo większe przeciążenia idą na ścięgna i przyczepy.

Poza tym nie oszukujmy się, tenis z typowo amatorską dynamiką nie jest jakimś bardzo wymagającym fizycznie zajęciem. Dyscyplina ta zwykle wybacza brak rozgrzewki czy ogólnie dbania o przygotowanie fizyczne. To nie są zapasy, podnoszenie ciężarów czy rugby, gdzie brak rozgrzewki może się skończyć niewesoło.

Co do dużej dynamiki w trakcie rozgrzewki - myślę, że dużo tu zależy od ogólnego przygotowania fizycznego. Jak się ma kontakt ze sportem na co dzień, ma się dobrą mobilność i balans siły mięśniowej, to zrobienie takich skipów z marszu nie jest niczym niebezpiecznym. Natomiast jak prowadzi się typ wybitnie siedząco - jedzący, to i podczas truchciku można "połamać nogi".

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 2 gru 2016, 11:31
autor: Marcin
Mam wrażenie, że wszyscy jakby mówili o czymś innym niż jest w filmiku, albo mam wrażenie, że przez to, że filmik jest z oczywistych względów zmontowany i trwa krócej niż zrobienie tych ćwiczeń i ma dynamiczną muzykę podłożoną, to ćwiczenia sprawiają wrażenie nie-wiadomo-jak-dynamicznych.

Przecież tam na początku są delikatne podskoki czy to ze skakanką, czy nad linią - Basia je robi w swoim tempie, ale amator, który wyszedł właśnie z biura robi je w swoim. Skip A i B - no proszę - przecież to nie są jakieś wyczynowe ćwiczenia. Przeplatanki bokiem, krok odstawno-dostawny też. Rozciąganie dynamiczne tym różni się od statycznego, ze rozciągamy mięsień częściej, ale tylko na 2-3s (maks. 5), a nie 10-15 s. To jest nawet łatwiejsze.

Dlatego zdecydowaliśmy się nagrać ten filmik, bo współczesna wiedza na temat rozgrzewki poszła bardzo do przodu - rozgrzewka ma być TENISOWA - a nie ogólna. Mięśnie w tenisie mają od początku gry być eksplozywne, a nie przeciągnięte. Ruchy tenisowe znacznie różnią się od np. joggingowych, stąd rozgrzewka musi być po prostu inna. Zaproponowaliśmy kilka ćwiczeń na bazie pokazanych na konferencjach trenerskich przez panów Fernandeza i Bogusławskiego, ale wiadomo, że Krzysztof Guzowski czy inny dobry trener zaproponowałby pewnie inne (choć w założeniach podobne).

Wydaje mi się, że pokazaną rozgrzewkę jest w stanie zrobić amator - jeśli nie będzie mu grała w głowie dynamiczna muzyka ;) - to zrobi ją w swoim tempie. Na pewno będzie lepiej przygotowany do gry niż po truchtaniu wokół kortu i długotrwałych rozciąganiach. Jeszcze raz powtórzę - zachęcam do spróbowania.

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 2 gru 2016, 11:58
autor: abaszydze
Mnie do gry w tenisa najlepiej przygotowuje gra w tenisa.

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 2 gru 2016, 12:11
autor: Vivid
koza pisze:Rozgrzewka rozgrzewką, ale moim zdaniem ważniejszą przyczyną łapania bądź nie łapania kontuzji jest... głowa.
...
Natomiast jak jestem usztywniony, to mam dużą szansę na drobne przeciążenia barku, łokcia czy pleców - po prostu mięśnie nie pracują w pełnym zakresie ruchu, bo są permanentnie spięte i dużo większe przeciążenia idą na ścięgna i przyczepy.
To właśnie tu pojawia się typowy błąd ...
Ponieważ wyraźnie "nie idzie" to się zaczyna trzepanie na siłę - byle mocniej, szybciej itd. W myśl zasady - trzeba to "rozruszać".
A powinno być dokładnie odwrotnie - zwolnić, wycofać się, złapać rytm i płynność, po nich zaraz przyjdzie luz i jest komplet.

Wracając do rozgrzewki. Myślę, że przede wszystkim rozmowa zaczęła się nie od momentu od jakiego powinna. ;)
Jak chcę pojechać na korty to biorę kluczyki, wsiadam do samochodu i jadę. Wszystko, cała filozofia.
Ale gdybym miał się wybrać na Dakar to daleko bym tym samochodem nie zajechał.
Taka sama analogia jest i ze sportem. To jego intensywność determinuje nie tylko charakter i długość rozgrzewki ale i ... jej potrzebę wykonania w ogóle ...
Jeżeli nie korzystamy ze swoich aktualnych możliwości fizycznych na wartościach granicznych tylko mamy spore rezerwy to de facto nic nie musimy robić, tylko cieszyć się grą. Organizm rozgrzeje się wystarczająco sam, a dochodzenie do tego poziomu jest względnie bardzo bezpieczne bo do wartości granicznych daleko.

Nie mówię, że na poziomie amatorskim rozgrzewkę należy bagatelizować, ale nie ma kompletnie powodu by ją też jakoś demonizować czy się nią niezdrowo podniecać. :P

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 2 gru 2016, 20:38
autor: TomPL
Ja 2 razy w życiu, daaawno, próbowałem skakanki, raz nie wytrzymała skakania, raz ja. Więcej nie mam zamiaru próbować, żona by mi nie wybaczyła. :-)

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 3 gru 2016, 08:33
autor: Vivid
TomPL pisze:Ja 2 razy w życiu, daaawno, próbowałem skakanki, raz nie wytrzymała skakania, raz ja. Więcej nie mam zamiaru próbować, żona by mi nie wybaczyła. :-)
Bałaby się, że jak się wyrobisz to i Jej będziesz podskakiwał? ... ;)

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 27 wrz 2018, 15:35
autor: tenisistom
Nieprawidłowa rozgrzewka a właściwie za krótka doprowadziła mnie ostatnio do naderwania mięśnia udowego, tak że nie polecam.

Re: Prawidłowa rozgrzewka tenisowa

: 29 wrz 2018, 21:50
autor: rafbat
tenisistom pisze:Nieprawidłowa rozgrzewka a właściwie za krótka doprowadziła mnie ostatnio do naderwania mięśnia udowego, tak że nie polecam.
Jakiś nowy mięsień udało Ci się wyhodować? Chyba nie uważałem na anatomii. :/