Sytuacja kuriozalna, ale nie można przecież wykluczyć, że się ktoś z takim "polotem" nie znajdzie.RoTTeN pisze:Hhahhah! No to mnie zabiłeś. Intuicja podpowiada, że nie, ale nie mam pojęcia który przepis tego zabrania.Vivid pisze:(...)
Ha! To teraz klina zabiję
OK, a czy wolno biegać po korcie z siekierą w drugiej dłoni? (...)
Można w końcu biegać z piłką w dłoni, to czemu nie z siekierą? Ale co ciekawe, z dwoma rakietami już nie o ile się nie mylę.
Tenis, mimo już setek lat historii, nie jest do końca logiczny. Najprostszy przykład - zagranie po siatce (taśmie). W przypadku serwisu mamy przerwanie gry i powtórkę, ale już w czasie wymiany nie. Czyli ewidentny brak konsekwencji i logiki w podejściu do konkretnego zagadnienia.
Ja sam też nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie ze 100% pewnością. Oczywiście pomijam tu to, że ktoś z publiki wezwałby najzwyczajniej policję ...
Zakładam, że twórcy przepisów uwzględnili wszelkie tego typu sytuacje i pewnie jest jakiś zapis (nie chce mi się wertować tych przepisów).
To co mnie przychodzi w takiej sytuacji do głowy to przepis o zakazie rozpraszania przeciwnika. Tylko sam ten przepis też daje pewne pole do manewru. Decyduje sędzia, nie musi wcale o to prosić przeciwnik, ale przeciwnik, jeżeli nie ma innej regulacji jasno zabraniającej, może na to pozwolić. Pamiętać tu należy, że nawet po decyzji sędziego, jeżeli zawodnik, na którego korzyść zadecydował sędzia, ma odmienne zdanie, to sędzia nie ma nic do gadania i jego decyzja jest anulowana. Czyli jeżeli sędzia może się tylko powołać na zakaz rozpraszania, a przeciwnik powie, że mu ta siekiera nie przeszkadza, to co do zasady można by z nią biegać po korcie.
Tak przynajmniej w teorii to widzę.
A jak kogoś to mocno nurtuje to ostatecznie może zadzwonić czy napisać do stosownego organu sędziowskiego w ramach PZT.
Inna ciekawostka to serwis "z dołu". Przepisy wyraźnie mówią, że piłkę do serwisu musimy wyrzucić (a może - podrzucić). Nie pamiętam jednak czy mówi, że ku górze (przy podrzucie to oczywiste). Czyli wyrzut ku powierzchni kortu (bardziej lekko w bok) jest (byłby) dozwolony. Nie wolno jednak piłki upuścić, czyli rozchylić palce i pozwolić działać samej grawitacji tak by piłka opadała pionowo w dół.