Czego tu nie rozumiesz? Że ktoś nie myśli co pisze, albo bladego pojęcia o sporcie nie ma? No Jurek ...
Jak wskazać sens w starcie w imprezie gdzie nie pasuje nam nawierzchnia i mecze są długie, gdy ma się małe rezerwy fizyczne w stosunku do innych i mając na widoku imprezę (Wimbledon) gdzie nawierzchnia i warunki gry bardzo nam pasują? Wiek nie jest problemem w przypadku jednego spotkania. Ale turniej to kilka spotkań w krótkim odstępie czasu. Z wiekiem problemem nie jest aż tak wydolność i przygotowanie fizyczne, co regeneracja. Im człowiek starszy tym się ten czas wydłuża. Jak wychodzisz na pierwszy mecz to masz 100% i przeciwnik też. Ale po kilku spotkaniach 20-latek wyjdzie na poziomie regeneracji widocznie wyższym niż zawodnik grubo po 30-tce, co ostatecznie może zadecydować o końcowym wyniku.
Natomiast odnoście pożegnań, każdy wybiera własną drogę i sposób. Można przecież zwołać konferencję prasową przed sezonem i ogłosić pożegnalny tour, albo i nie powiedzieć nic ... Grać do końca sezonu i po ostatnim meczu podziękować zdziwionej publice