Między nami jest zasadnicza różnica. Ja wyrażam swoje krytyczne zdanie i stawiam kropkę. Ty zachowujesz ton oburzenia i agresji. A przecież można było napisać, że masz takie i takie zdanie, inne niż ja. Wolałaś jednak naskakiwać na mnie I po co? Czy ja napisałem przy okazji mojego pierwszego postu, że jak ktoś uważa inaczej, czy jest wobec niej empatyczny, to jest taki i owaki? Nie, bo po co. Wyraziłem zdanie i poprzestałem na tym.
I co Ci dało to "święte" spuszenie? Kompletnie nic. Osaka dalej jest dla mnie łajzą i mięczakiem, nic z tym nie zrobisz Możesz sobie najwyżej szpileczkami potupać i pazurkami blat stołu podrapać ... *
* - chcesz się poszczypać to możemy, ja na szowinistyczną modłę na początek
Wracając do aktualnego nurtu. A czemu zmieniać zasady? Z tych konferencji są pieniądze. Jak dziennikarze mają dostęp i pytają to potem i piszą. Jest zainteresowanie, rozpoznawalność. Rośnie wartość dyscypliny i samych zawodników.