Krytyk to ma na pewno dobrą samoocenę a co do racji...Vivid pisze:Takie tam klakierzenie TomPL :
- „Styl i warunki fizyczne Igi są "zbliżone do wzorcowych" i jeśli nie będzie wstrzymywać ręki, to ho, ho...”
- „I będziemy w końcu mieć tego Szlema!”
- „No co ty - w takich kurnikach to nawet Maja już nie gra a co dopiero wschodząca gwiazda Iga!?”
- „Nie o to chodzi, każdy kiedyś przerżnie, nawet Nadal...”
A i prowokować potrafi
- „Przestań podpowiadać, bo Vivid się BigMackiem udławi!”
- „Pretensje to do Vivida proszę kierować, który odmawia mantrę "przerżnie, przerżnie, przerżnie..."”
- „Może skup się raczej na Djokovicu”
- „Też cię lubię, ale denerwujesz mnie jak cholera za każdym razem, gdy "konkretnie" stwierdzasz, że "przerżnie" (ktokolwiek). „
- „O, Vivid się obudził! Spadaj trollu!”
- „Wszyscy poszli na rekolekcje. Tylko Vivid, największy fan Igi, wytrwale śledzi i tęskni za smokiem...”
Z grubsza to TomPL-a boli, że ktoś śmie trzeźwo krytykować coś co jest polskie. Taki ślepy patriotyzm ...
A już do szewskiej pasji doprowadza go to, że krytyk ma rację
Naprawdę doceniam, że ci się jednak chciało przeszperać cały wątek. Szkoda, że przy okazji nie sprawdziłeś, kto tak naprawdę był/jest wielkim fanem Igi i wróżycielem jej szlemowych sukcesów.
Ale do rzeczy - co do przykładów klakierzenia, to jakieś takie słabe, anemiczne - to ma być klakierzenie?! A ten wydawałoby się koronny przykład "I będziemy w końcu mieć tego Szlema!” to wyrwany z kontekstu:
więc albo świadomie manipulujesz albo... tracisz formę i nie zauważyłeś mojej ironii odnośnie zamieszania z Igą i wypowiedzi Fibaka.
Co do prowokowania - do czegóż to ja mogłem cię prowokować powyższymi wypowiedziami? To były tylko całkiem delikatne odpowiedzi na twoje ciągłe prowokowania w stylu "przerżnęła? itp. Doprawdy, gdzie mi tam do twoich umiejętności prowokowania
Ostatnio parę razy skrytykowałem twój stan umysłu i sądzę że miałem do tego podstawy - wiele osób myśli i pisze, że coś z tobą "nie tak", że to już nie są tylko normalne forumowe żarty, to przekracza granice. Napisałem to czarno na białym, choć można to uznać za inwektywy, zgoda, ale nic innego do ciebie nie docierało. Nawet mi wstyd z tego powodu, ale moje możliwości erystyczne są ograniczone...
No i na koniec - ślepy patriotyzm! No w życiu się nie spodziewałem, że spotka mnie kiedykolwiek taka ocena Po takiej diagnozie mam od rana uśmiech na ustach i cały pękam ze śmiechu - ależ się doczekałem, może do narodowców się nawet zapiszę, z taki referencjami