Ale nikt nigdzie nie napisał, że Iga nie nadaje się do sportu, a jedynie, że ma psychikę nie nadającą się do sportu, z czym nie w całej rozciągłości, ale po części się zgadzam. Sam przecież napisałeś, że u każdego można znaleźć mniejsze lub większe mankamenty, więc nie przeinaczaj tego, co pisali wcześniej KoledzyWalter W. pisze: ↑15 lis 2021, 08:07 To jest jej sprawa gdzie płacze i tylko jej. A przeciwniczka niech sobie robi co chce i cieszy się jak chce. I jej sprawa (Igi), czy jej to pomaga czy szkodzi. Jimmy Connors i John McEnroe też nie panowali nad emocjami. I też się nie nadawali do sportu? Powiecie, że złość to co innego niż żal/rozpacz, ale kto Wam dał prawo o tym decydować że złość jest lepsza? A może gorsza? Poza tym to nie ma znaczenia, czy Iga ma słabszą psychikę czy nie, czy płacze czy przeklina a nawet czy robi fikołki. Nawet niech płacze po każdej przegranej piłce, to nie ma znaczenia jeśli tak lubi:) Wygrała RG i jest obecnie na 9 MIEJSCU NA ŚWIECIE wg. rankingu WTA. A Wy piszecie że nie nadaje się do sportu:) Naprawdę nikt mnie tak od dawna nie rozbawił:) Ciekawe czy poszlibyście do zawodniczek w swoim klubie i powiedzielibyście im prosto w twarz, że nie nadają się do sportu? No jak Vivid, będziesz miał tę odwagę w MKT przy okazji jakiegoś turnieju? Bo skoro nawet nie mogą marzyć o pierwszej 100 WTA, to chyba tym bardziej się nie nadają do sportu niż IGA z jej zaledwie 9 miejscem? Każda zawodniczka ma jakieś słabe punkty, jedna psychikę, druga bekhend a trzecia wytrzymałość. O sukcesie w tenisie decyduje całokształt, a skoro ten całokształt wprowadził Igę do pierwszej 10 WTA to naprawdę - bez obrazy- śmiesznie brzmią twierdzenia, że się nie nadaje do sportu:)
Drogi Vi, ależ przecież przeciwniczka Świątek może celebrować wygraną jeśli jej się tak podoba. Teraz nie ma już miłych zawodników/zawodniczek. A tenis gentlemanów to może istniał w czasach Lavera albo wcześniej. Poniżej link filmiku, gdzie Święty Federer łamię rakietę i inne takie.Vivid pisze: ↑15 lis 2021, 06:20 [...]
RR, płakać może, to są emocje, ale w szatni czy w hotelu. To kwestia jednak i profesjonalizmu.
Sednem jest tu coś innego. Przyjąłeś za punkt odniesienia Świątek. A co z przeciwniczkami?
Odpowiedz sobie na proste pytanie - jak ma celebrować wygraną na korcie przeciwniczka Świątek, jak ta odwala histerię? Zaraz posypią się gromy, od fanów Świątek pewnie też, że brak empatii, jak może, to nie wypada itd. itp. Czemu dajesz Świątek "prawo", czy przyzwolenie by ograniczała możliwość wyrażenia radości rywalce? To jest fair? Ma pełne prawo się cieszyć na korcie przy publiczności. W końcu nie wygrała po kreczu, wtedy wyrażanie większej radości jest nie na miejscu, ale po uczciwej grze.
Tenis żeński nie jest jednak świątkocentryczny
Ja tam ostatnio sporo wygrałem u buków. Może też się nie nadaję do tej gry...
Tak może, ale istnieje realne zagrożenie, że dostanie po kieszeni bo PR to dziś ... wszystkoWalter W. pisze: To jest jej sprawa gdzie płacze i tylko jej. A przeciwniczka niech sobie robi co chce i cieszy się jak chce.
Bardzo źle dobrałeś przykłady. Oni to robili z premedytacją. Korzyść dwojaka, sami się nakręcali i deprymowali rywali. Takie psychologiczne wash&goWalter W. pisze: Jimmy Connors i John McEnroe też nie panowali nad emocjami. I też się nie nadawali do sportu?
No sam rozumiesz, żeWalter W. pisze: Wygrała RG
Po tym co piszesz odnoszę wrażenie, że patrzysz na tenis jednowymiarowo. Tenis to nie samo machanie szpadelkiem i kicanie po korcie. Tu Iga jest całkiem niezła i dlatego jest gdzie jest. Nie zmienia to faktu, że w ocenie kilku z nas nie potrafi zachowywać się na korcie profesjonalnie na pewnej płaszczyźnie i w związku z tym na polu tego aspektu do sportu się co? Się NIE NADAJE!Walter W. pisze: jest obecnie na 9 MIEJSCU NA ŚWIECIE wg. rankingu WTA. A Wy piszecie że nie nadaje się do sportu:)
Ty mnie osłabiłeś, lekko. Ale nie jesteś pierwszy, biorę na klatę i pomijam tematWalter W. pisze: Naprawdę nikt mnie tak od dawna nie rozbawił:)
A dlaczego miałbym tak powiedzieć?Walter W. pisze: Ciekawe czy poszlibyście do zawodniczek w swoim klubie i powiedzielibyście im prosto w twarz, że nie nadają się do sportu? No jak Vivid, będziesz miał tę odwagę w MKT przy okazji jakiegoś turnieju?
Jak była w Top200 to się nadawała do tenisa a jak jest w Top10 to już się nie nadaje? Bardzo to niespójne, farmazony erystyczne, byle przegadać...Vivid pisze: ↑15 lis 2021, 20:16 Po tym co piszesz odnoszę wrażenie, że patrzysz na tenis jednowymiarowo. Tenis to nie samo machanie szpadelkiem i kicanie po korcie. Tu Iga jest całkiem niezła i dlatego jest gdzie jest. Nie zmienia to faktu, że w ocenie kilku z nas nie potrafi zachowywać się na korcie profesjonalnie na pewnej płaszczyźnie i w związku z tym na polu tego aspektu do sportu się co? Się NIE NADAJE!
.....
Ja bym nigdy nie powiedział Magdzie czy Mai, że się do tenisa nie nadają. Natomiast bez mrugnięcia okiem mógłbym Im powiedzieć prosto w oczy, że na TOP10 to One się nigdy nie nadawały, nie nadają i nie będą nadawać.
Czujesz mam nadzieję różnicę?
W czasie meczu to miał co najwyżej kwaśną minę, łzy lał dopiero po zakończeniu.
Zarówno w wypadku Igi jak i Federera jest to bardziej reakcja fizjologiczna, której nie mogą powstrzymać, niektórzy ludzie tak mają, jakby większą skłonność do tego typu zachowań mają kobiety a dorosły facet płaczący jak bóbr po przegranym meczu to jakieś kuriozum.
Nie bardzo widzę tu oczywistość. Fizjologicznie, to Roger lepiej gra ciałem.live pisze: ↑16 lis 2021, 19:08Zarówno w wypadku Igi jak i Federera jest to bardziej reakcja fizjologiczna, której nie mogą powstrzymać, niektórzy ludzie tak mają, jakby większą skłonność do tego typu zachowań mają kobiety a dorosły facet płaczący jak bóbr po przegranym meczu to jakieś kuriozum.
Odniosłem się w oczywisty sposób za stwierdzenia, że "Iga nie nadaje się do sportu", jak rozumiem Ty popierasz taką "analizę"?
Czekam na odpowiedź