6:1 6:2 6:3 (Srogie baty)
6:3 6:3 6:2 (Światełko w tunelu)
1:6 6:3 5:2
6:7(4) 6:0 6:2 4:1 (Światełko w tunelu okazało się pociągiem IC)
3:6 6:4 6:4
6:4 6:1 6:2 1:1(krecz Obiektywa)
6:1 6:0 6:0 6:1 4:1 (solidne lanie)
4:6 6:2 6:1 6:2
6:7(2) 6:3 5:5
1:6 7:5 6:2 4:0
6:2 6:2 6:3 6:3
6:2 6:2 6:1 3:2 (koniec sezonu)
6:3 6:3 6:0 6:0 5:1 (początek zimowego snu)
7:5 6:7(5) 6:2 (dywan + nowa rakieta)
6:7(6) 6:2 6:0 6:0
5:7 6:4 3:6 4:5 (pierwsza wygrana!)
6:2 6:3 6:3 4:2
7:5 7:5 6:1
6:2 6:4 6:2 5:3 (powrót po prawie 4tyg. przerwie)
4:6 6:3 6:0 7:6(5)
4:6 6:7(2) 6:7(3) (druga wygrana)
5:7 6:4 3:6 3:4
6:1 0:6 6:2 6:2 6:4
6:1 7:5 1:6 2:6 (drugi remis)
7:6(0) 3:6 3:6
6:2 6:4 6:3 4:2
6:0 6:3 6:2 6:3 (otwarcie sezonu letniego)
6:1 7:5 4:6 6:1
6:4, 6:7(5), 6:4
6:2 6:3
6:2
6:2 6:0 6:3 6:0 2:0
6:3 6:1 6:0 7:5
7:6(4) 6:2 6:4
7:5 6:2 6:2
6:2 6:0 6:7(5)
6:0 6:2 6:2 6:1 9:4(tb)
6:3 3:6 6:4
7:6(4), 5:7 11:5(tb)
6:4 4:6 7:5
3:6 2:6 6:3
6:1 6:2 6:3
6:2 6:1 4:1
6:3 4:6 6:0 5:4
...
6:3 6:1 6:1 2:2
3:6, 6:4, 6:4
Miejsce: korty przy ul.Skarżyńskiego.
Piłki: Head Team
Temperatura: 32st.C. w cieniu.
Wilgotność: 100%
Bardzo fajny meczyk. Obiektyw pokazał znów że jest mocnym zawodnikiem - biegał do wszystkiego i wyjmował niemożliwe piłki. Mój serwis returnował bardzo ładnie. Swój serwis - mimo że nie najmocniejszy - zagrywał z duża swobodą i regularnością. Ogólnie bardzo ładny meczyk. Z mojej strony coraz mniej podwójnych błędów serwisowych ale za to masa za długich (o ~10cm) FH - nie wiem czy to kwestia nowych piłek, zmęczonego łokcia czy starego naciągu. Za to nadzyczaj dobrze mi się dziś biegało. Oczywiście rewanż jak mi tylko łokieć wróci do formy, jedna rakieta wróci z serwisu a druga z naciągnięcia oraz żona udzieli pozwolenia