gato
Pierwsza Dama TenisNET
Pierwsza Dama TenisNET
Posty: 605
Rejestracja: 11 cze 2007, 19:52
Lokalizacja: Gliwice

Re: Literatura

El Diablo pisze:Powiem Ci Gato że Pratchett'a czytam tylko w oryginale... moim skromnym zdaniem czytając tłumaczenia tego konkretnego autora traci się bardzo dużo. Polskie wersje wg. mnie nie oddają w pełni humoru sir Terry'ego :D
Mówisz? Hmmm, to się może pokuszę o oryginał :) Dla mnie w wersji polskiej są bardzo zabawne, z mnóstwem małych smaczków, więc jeśli po angielsku jest jeszcze lepiej to już w ogóle będzie radości coniemiara :wink:
Pierwsza Dama TenisNET
Awatar użytkownika
kross
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 284
Rejestracja: 3 sie 2008, 19:38
Lokalizacja: Wschód

Re: Literatura

Czym jest wolność? Czy ludzie w istocie pragną wolności? Czy można kochać ludzkość, nie kochając każdego człowieka z osobna? Czy można być szlachetną jednostką i łajdakiem jednocześnie? Można. Między innymi, tak zastanawia się nad naturą człowieka Fiodor Dostojewski w swojej ostatniej - i uważanej za syntezę swojej twórczości – powieści „Bracia Karamazow”. Polecam każdemu, bez wyjątków. Główna oś fabularna dotyczy trzech braci: Aloszy, Dymitra i Iwana. Stoją oni wobec problemu ojcobójstwa, którego rzekomo dopuścił się jeden z nich. I tu pisarz zapytuje: czy winien jest ten, który zabił, czy też może ten, który podświadomie namawiał do zbrodni, sugerował, ale sam nie ma rąk splamionych krwią? Intrygująca jest jeszcze w tym aspekcie postać Smierdiakowa i Gruszeńki. W dwunastu księgach z epilogiem Dostojewski maniakalnie drąży odwieczne rozterki o istnieniu miłości, gdzie w świecie jest dobro, co z wiarą i niewiarą. Słowem, mistrzostwo psychoanalizy!

W swoich nieodległych czasach studenckich miałem kilka epizodów z filozofią. Pewien bardzo szacowny profesor, stwierdził razu pewnego, że jeśli miałby wskazać na najgenialniejszą osobę w dziejach ludzkości zajmującą się pisarstwem byłyby to nie kto inny jak Dostojewski, a zaraz za nim Szekspir. Ja wtedy poczułem się taki zielony. Bo w liceum jakoś Szekspir mnie umknął, a „Zbrodnia i kara” Dostojewskiego nie należała do kanonu lektur obowiązkowych więc z definicji była mi obca. Wtedy czytanie na akord w ogóle stanowiło nie lada wyzwanie. Aż oświecenie przyszło na studiach.

Latem 2006 zabrałem się za dwa tomiska „Bratia Karamazowy” w przekładzie Aleksandra Wata. I muszę przyznać, że po raz pierwszy w życiu podczas czytania towarzyszył mi obłęd w oczach i wypieki na policzkach. Niesamowite dzieło! Polifoniczne, wielowymiarowe, dogłębnie poruszające! Jeszcze tego samego lata zdążyłem przeczytać „Idiotę”. Ale o głównym bohaterze, księciu Myszkinie trzeba by napisać oddzielny post.

Powiem tyle, że wielbicielem prozy Dostojewskiego jest całkiem ładnie grający Janko Tipsarević, 46 na świecie (przypomnę, że to on zagrał w AO’08 niesamowitą pięciosetówkę z Fedem – były nawet meczbole). Serb ma nawet wytatuowany cytat z „Idioty” na lewym ramieniu: „Piękno zbawi świat”.
Jednak jego kariery tenisowej jeszcze nie zbawiło. Właśnie sprawdzałem livescoring z Sydney i widziałem jak prowadził 5:2 w I secie z Hewittem i od tego momentu Hewitt wygrał z 7 gemów z rzędu, II set też dla Australijczyka. I tak oto Janko może znowu wracać do lektury :cry: .
Gary pisze:Kross - "Gomorrę" mam na półce, niedługo się za nią wezmę, o ile uważasz, że warto. A jak nie, to mam jeszcze 5 innych książek, które czekają na przeczytanie.
Jestem na razie w trakcie lektury, ale już na dzień dzisiejszy polecam szczerze.
"Człowiek doskonały używa umysłu jak lustra, niczego nie chwyta i niczego nie odrzuca, otrzymuje lecz nie zatrzymuje."
Awatar użytkownika
YOGItheBEAR
Senior
Senior
Posty: 3135
Rejestracja: 23 sie 2006, 17:04
Lokalizacja: Леминград

Re: Literatura

Gary pisze:Na pierwszym miejscu jest "Stacja arktyczna Zebra". Mój własny egzemplarz rozpadł się od "zużycia". :wink: Nie czytałem jej już ładnych kilka lat. Ciekawe, jak ją odbiorę teraz. :D
Też "Zebrę" uważam za wspaniały kawałek, choć chyba bardziej poniosło mnie 48 godzin ("When eight bells toll")... W szczególności ten fragment na samym początku - refleksja na temat co dzieje się z udem delikwenta trafionego miękką, nie posiadającą płaszcza, ciężką ołowianą kulą z Colt'a Peacemaker'a... :D A potem jest już tylko lepiej...

MacLean'a czyta się wyśmienicie - to książki w sam raz na jeden wieczór. Wartka, pełna dynamicznych zwrotów akcja i specyficzny humor autora dają niepowtarzalny smak doskonałego thrillera. Lekkie, łatwe, przyjemne i doskonałe do czytania w oryginale ze względu na "prostotę" języka - jak każda akcja - dużo czasowników, trochę mniej rzeczowników i mało wydumanych opisów przyrody. :twisted: Na początek - jak znalazł.
Jeśli chcesz - znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz - znajdziesz powód. (Autor nieznany)
Nie mów "inni tak robią", ale pomyśl, czy przystoi aby tak robili. (Demostenes)
Firmware version 3.8; Powered by Obrazek; NIEDŹWIEDŹ™ inside®
gato
Pierwsza Dama TenisNET
Pierwsza Dama TenisNET
Posty: 605
Rejestracja: 11 cze 2007, 19:52
Lokalizacja: Gliwice

Re: Literatura

Pod wpływem rozmowy na temat dzieł wielkich i tych trochę mniej :wink: postanowiłam przeczytać coś, o czym myślałam od dawna - Nędzników, V. Hugo. Można powiedzieć, że to dzięki Wam :wink: Ahh i ohh, jakże cudnie i wspaniale :wink:
Pierwsza Dama TenisNET
Awatar użytkownika
PIXI
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 959
Rejestracja: 31 maja 2008, 19:03
Lokalizacja: Mysłowice/Sosnowiec

Re: Literatura

Wprawdzie jeszcze jestem młody i niedoświadczony, to jednak z lektur obowiązkowych w szkole znienawidziłem kompletnie Małgorzatę Musierowicz... A co chwila dają nam jej lektury, porażka :?
Za to po przeczytaniu książki "Hobbit: Czyli tam i z powrotem" pokochałem fantastykę :D Zabieram się za przeczytanie całej trylogii Tolkiena "Władca Pierścieni". Poza tym wiele razy czytałem wszystkie części "Harrego Pottera", jednak ostatnie 2 mnie wciągnęły do bólu, są super :)
Ale ogólnie to nie lubię czytać tak sam dla siebie, chyba że mam za dużo wolnego czasu, jak to jest niekiedy w weekendy (np. teraz :P), albo w wakacje.
Aha, zgłosiłem się do konkursu z angola - Fox. Mam przeczytać "Wyspę skarbów" po angielsku ("Treasure Island")... Zobaczy się, czy te lekcje dodatkowego angielskiego coś już dały ;)
out of business
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Literatura

PIXI pisze:...
Poza tym wiele razy czytałem wszystkie części "Harrego Pottera", jednak ostatnie 2 mnie wciągnęły do bólu, są super :)
...
Przeczytaj od razu Tolkiena i Sapkowskiego, baśnie z tysiąca i jednej nocy (w zastępstwie mogą być "Klechdy sezamowe") to poznasz kompilacje źródeł tego "fenomenu", to tak aby Cię nie zniechęcać do czytania, i pomóc oddzielić literaturę od "literatury" :)
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
adner
Młodszy Forumowicz
Młodszy Forumowicz
Posty: 125
Rejestracja: 30 cze 2008, 08:39

Re: Literatura

PIXI pisze: Aha, zgłosiłem się do konkursu z angola - Fox. Mam przeczytać "Wyspę skarbów" po angielsku ("Treasure Island")... Zobaczy się, czy te lekcje dodatkowego angielskiego coś już dały ;)
Te książki do Foxa są raczej proste, ja mam przeczytać "The African Queen"; jeszcze nie zacząłem, ale dołączyli nawet listę słówek dla leniwych :D
Awatar użytkownika
PIXI
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 959
Rejestracja: 31 maja 2008, 19:03
Lokalizacja: Mysłowice/Sosnowiec

Re: Literatura

adner pisze:
PIXI pisze: Aha, zgłosiłem się do konkursu z angola - Fox. Mam przeczytać "Wyspę skarbów" po angielsku ("Treasure Island")... Zobaczy się, czy te lekcje dodatkowego angielskiego coś już dały ;)
Te książki do Foxa są raczej proste, ja mam przeczytać "The African Queen"; jeszcze nie zacząłem, ale dołączyli nawet listę słówek dla leniwych :D
Zauważyłem... Za to ich lubię :D
Nie no, 80 stron... minus jakieś zadania i mnóstwo obrazków, czyli wychodzi jakieś 35 stron ;)
out of business
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Literatura

gato pisze:...postanowiłam przeczytać coś, o czym myślałam od dawna - Nędzników, V. Hugo.
Jedna z moich ulubionych pozycji. No po prostu świetna książka.
PIXI pisze:Za to po przeczytaniu książki "Hobbit: Czyli tam i z powrotem" pokochałem fantastykę :D Zabieram się za przeczytanie całej trylogii Tolkiena "Władca Pierścieni".
Trylogia to podstawa. Polecam też lekturę dodatkowych informacji zawartych na końcu książki. Pozwala to lepiej odnaleźć się w Śródziemiu. Polecam też do kompletu Silmarillion.
PIXI pisze:Poza tym wiele razy czytałem wszystkie części "Harrego Pottera", jednak ostatnie 2 mnie wciągnęły do bólu, są super :)
Okay zaczyna się... nie jestem i nigdy nie będę fanem "Włochatego Garncarza" (Hairy Potter). Sorx ale to jest po prostu lektura dla dzieci. Ani to Epic Fantasy ani Dark Fantasy, to jest ni mniej ni więcej bajeczka dla dzieci i przyrównywanie jej do takich dzieł jak Wiedźmin, LotR, Achaja, Świat Dysku to obraza. No już Lewis i jego Opowieści z Narni cenię sobie bardziej mimo iż nie przebrnąłem przez wszystko, a Księciula czytało się tak sobie. Za Lewis'em też nie przepadam... jego aluzje są zbyt czytelne ale jeśli już zabieramy się za porównywanie cukierkowych książek to Lewis deklasuje Rowling. No naprawdę HP mimo iż sama autorka dojrzewa wraz z każdą pozycją i się poprawia to jako fantastyka to jest to badziewie. Rozwala mnie to "przesłanie miłości", którą Rowling szafuje co rusz, a które w pierwszej części doprowadziło do śmiechu: To miłość Harry, tak to miłość! Czytałem czterookiego również w oryginale i... nic to nie zmieniło.

I zgadzam się z PitS-em...
PitS pisze:Przeczytaj od razu Tolkiena i Sapkowskiego, baśnie z tysiąca i jednej nocy (w zastępstwie mogą być "Klechdy sezamowe") to poznasz kompilacje źródeł tego "fenomenu", to tak aby Cię nie zniechęcać do czytania, i móc oddzielić literaturę od "literatury" :)
Harry Potter, Eragon itd. to wszystko fantastyka (<- tu wg. mnie i tak nadużycie) niższego kalibru.

Skoro już o tym polecam przyjemny i lekki serialik o nazwie "10-te Królestwo".
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Literatura

No to jak to wszystko już przeczytałeś to też już możesz napisać swojego Włochatego Garncarza, tylko pamiętaj, dużo miłości, dużo miłości. Nie jechałem Pixiego za ten tekst, bo jego wiek ma swoje prawa choć czytałem już z wówczas... Lema.
Ale niech czyta, niech czyta jak najwięcej, sam wyrobi sobie zdanie.

Nie mogę się skupić - kobieta czyta "Paragraf 22" i rechocze wniebogłosy.
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
PIXI
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 959
Rejestracja: 31 maja 2008, 19:03
Lokalizacja: Mysłowice/Sosnowiec

Re: Literatura

Spodziewałem się takich wypowiedzi na temat Chorego Portiera ;)
Jednak mimo wszystko muszę przyznać, że ta seria książek mnie naprawdę porządnie wciągnęła, chociaż dawno jej nie czytałem, to może za niedługo przerobię jeszcze raz Księcia Półkrwi, bo w niedługim czasie ma wyjść film tej książki :)
out of business
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Literatura

PitS pisze:Nie jechałem Pixiego za ten tekst, bo jego wiek ma swoje prawa choć czytałem już z wówczas... Lema.
Nie lubię Lema... to nie mój styl po prostu. Poza tym czytałem tylko parę opowiadań sci-fi tego autora. Nie rusza mnie i tyle.
PitS pisze:Ale niech czyta, niech czyta jak najwięcej, sam wyrobi sobie zdanie.
Oczywiście! Niektórzy lubią humor (polecam Pratchetta), niektórzy epickość pokroju Ogniem i Mieczem (polecam LotR'a), niektórzy mroczny humor i swoiste brutalne spojrzenie na świat (polecam Wiedźmina), a niektórzy wesolutkie książeczki fantasy-podobne to w tym ostatnim przypadku mogę z czystym sumieniem polecić Eragona, Harry'ego Pottera czy Opowieści z Narni.
PIXI pisze:Spodziewałem się takich wypowiedzi na temat Chorego Portiera ;)
Jednak mimo wszystko muszę przyznać, że ta seria książek mnie naprawdę porządnie wciągnęła, chociaż dawno jej nie czytałem, to może za niedługo przerobię jeszcze raz Księcia Półkrwi, bo w niedługim czasie ma wyjść film tej książki :)
Masz swoje zdanie i Twój wybór szanuję. Ale wybaczcie trochę bawią mnie dzieciaczki, które wypisują jaki to Harry Potter jest świetny nie mając za sobą innej poważniejszej lektury tego pokroju co najwyżej Eragona lub Narnię... a często gęsto w formie filmowej. I powiem Wam coś... jedno łączy wszystkie te książki od Wiedźmina po Pottera... ekranizacje są do bani w mniejszym (właśnie chyba HP) lub większym stopniu (Wiedźmin, LotR). Jedno co się udało to gra Wiedźmin i tyle.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
adner
Młodszy Forumowicz
Młodszy Forumowicz
Posty: 125
Rejestracja: 30 cze 2008, 08:39

Re: Literatura

PIXI pisze:Spodziewałem się takich wypowiedzi na temat Chorego Portiera ;)
Jednak mimo wszystko muszę przyznać, że ta seria książek mnie naprawdę porządnie wciągnęła, chociaż dawno jej nie czytałem, to może za niedługo przerobię jeszcze raz Księcia Półkrwi, bo w niedługim czasie ma wyjść film tej książki :)
Ja swego czasu również byłem wielkim fanem tej serii, miałem nawet przyjemność czekać na ukazanie się kilku z tomów - i szczerze mówiąc, chciałbym jeszcze raz mieć możliwość przeczytania tego na nowo, nie wiedząc, co się za chwilę wydarzy. Może się jeszcze trochę bardziej zakurzą w szafie i za jakiś czas zapomnę :D

El Diablo, a co uważasz już za poważniejszą lekturę, a co jeszcze nie?
Awatar użytkownika
jaccol55
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 411
Rejestracja: 21 mar 2008, 13:27

Re: Literatura

Harry Potter jest świetną książka, ale dla określonej grupy wiekowej, do której Wy, panowie, się już nie zaliczacie. Ja swego czasu (kilka lat temu) bardzo lubiłem te książki, teraz z nich wyrosłem, co nie zmienia faktu, że świetnie mi się je wtedy czytało. Obecnie poluję na książki Tolkiena, bo Hobbita i Władcę pierścieni mam już za sobą, a jestem spragniony lektury tego autora. Tolkiena przeczytam wszystko, co mi wpadnie do ręki.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Literatura

Teraz to ty Diable jesteś naiwny. Kiedyś film czy książka zarabiały dla autora pieniądze bo były dobre !
Dziś wszystko jest kwestią promocji i o ile pani Rowling pisze popłuczyny po wymienionych pozycjach, to jest mistrzynią w budowaniu napięcia i kreowaniu popytu na własną twórczość. To jest majstersztyk marketingu i promocji, z widocznymi efektami.
jaccol55 pisze:Harry Potter jest świetną książka, ale dla określonej grupy wiekowej, do której Wy, panowie, się już nie zaliczacie.
Święte słowa. Co mnie jednak zdumiewało? Zajawki telewizyjne z egzaltowanymi tatusiami i mamusiami sikającymi po majtach. To żeby nie robić milusińskim przykrości? Chwalebne!
A może nie czytali i udają?
A może czytali .... i ... nie udają?! Nieeee!
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Literatura

adner pisze:El Diablo, a co uważasz już za poważniejszą lekturę, a co jeszcze nie?
Wszystko co wymieniłem do tej pory poza Eragonem i Narnią z tym że zależy kto czego szuka:
Humor -> Pratchett...
Dark -> Wiedźmin...
Epic -> wszystko co napisał Tolkien ze szczególnym naciskiem na LotR'a bo Hobbit to trochę inaczej jednak wygląda...
jaccol55 pisze:Harry Potter jest świetną książka, ale dla określonej grupy wiekowej, do której Wy, panowie, się już nie zaliczacie.
Zapewne masz rację... nie da się stworzyć uniwersalnej książki poza tym niektórych książek poniżej 15 roku życia jednak bym odradzał... chyba trochę za wcześnie na niektóre fragmenty.
jaccol55 pisze:Tolkiena przeczytam wszystko, co mi wpadnie do ręki.
I to jest prawidłowa postawa! Mimo iż Tolkien jest jednak jedyny w swoim rodzaju to polecam jako odskocznię Wiedźmina i Achaję.
PitS pisze:Teraz to ty Diable jesteś naiwny. Kiedyś film czy książka zarabiały dla autora pieniądze bo były dobre !
Dziś wszystko jest kwestią promocji i o ile pani Rowling pisze popłuczyny po wymienionych pozycjach, to jest mistrzynią w budowaniu napięcia i kreowaniu popytu na własną twórczość. To jest majstersztyk marketingu i promocji, z widocznymi efektami.
Podobnie jak coraz to nowsze genialne technologie w rakietach :wink: :wink:
Ale bywają dobre ekranizacje... np. Nędznicy z Depardieu.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
gato
Pierwsza Dama TenisNET
Pierwsza Dama TenisNET
Posty: 605
Rejestracja: 11 cze 2007, 19:52
Lokalizacja: Gliwice

Re: Literatura

Przygodowe rzadko, za to kryminały, najchętniej te A. Christie - jeśli tylko się da! Przy jej fabułach zarzucam wymyślanie kto jest mordercą, bo nie lubię przegrywać :twisted: Oraz Chmielewską ubóstwiam, za poczucie humoru, jej "Wszystko czerwone" muszę czytać w samotności, bo jak z rodziną przebywam i się głupio śmieję to zaraz każą przeczytać z czego i nie mogę czytać dalej :wink:

A co do HP - kurczę, uświadomiłam sobie, że pierwsza książka wyszła z 7 lat temu i wtedy mnie zachwyciła, czytałam każdą następną część coby wiedzieć jak się potoczyły te i inne sprawy, ale już dwie ostatnie części jakoś mnie rozczarowały... zestarzałam się chyba :wink:
Pierwsza Dama TenisNET
Awatar użytkownika
Cambrinus
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 26 kwie 2008, 22:41

Re: Literatura

Ja na razie w ciągu mej krótkiej egzystencji (w lutym dopiero 15 świeczek będę zdmuchiwał) przeczytałem m.in. sagę o Wiedźminie (opowiadań niestety nie), którą muszę sobie powtórzyć, bo zaliczyłem ją tylko raz i to 3 lata temu. Następna w kolejce i najlepsza seria, jaką przeczytałem jest LotR, oprócz tego Tolkiena także Silmarillion i Hobbita. Zostając przy fantasy to jeszcze parę książek Prachetta i (to raczej powinno się nazywać „pseudo-fantasy”) serię o Harrym Potter’erze i trylogię Czarnego Maga T. Canavan (poziom może trochę lepszy od HP), a aktualnie poluję na „Czarnoksiężnika z Archipelagu” i „Grę Endera”. Z książek historycznych przeczytałem chyba tylko Krzyżaków i tak sobie mi się podobali. W tej chwili czytam Quo Vadis i jest już lepiej. Z czysto przygodowych dzieł to Robinson Crusoe (dobre), seria przygód Tomka (dawno czytałem, ale też dobre) i Złoto Gór Czarnych (jak ktoś lubi indiańskie klimaty w polskim wykonaniu to bardzo dobre).
"Człowieczeństwo to szeroka fala Gaussowska. I jeden jej kraniec nie przyznaje się do drugiego." Linia Oporu, J. Dukaj
Awatar użytkownika
YOGItheBEAR
Senior
Senior
Posty: 3135
Rejestracja: 23 sie 2006, 17:04
Lokalizacja: Леминград

Re: Literatura

No cóż... Zahaczyliście o "ekranizacje", więc się odniosę. W całej swojej historii pamiętam tylko jedną ekranizację, która była dobra, bo... nie była ekranizację, tylko wariację na temat. Mam tu na myśli wspominane już "Tylko dla Orłów" z Burton'em i Eastwood'em. Reszta "ekranizacji" to najczęściej popłuk po genialnym dziele.

Wiele razy czytając mojego ulubionego Dukaja miałem myśl, że to jest genialna fabuła do sfilmowania. Niemniej jednak parę stron dalej natyka się człowiek na łechcący wyobraźnię fragment:
Na szczycie ulicznej pochyłości przystanęło się, spojrzało się przez ramię. Śnieg nie przestał sypać, pierwsze promienie wschodzącego Słońca rozszczepiały się na wirujących w powietrzu płatkach, igiełkach srebrzystych, cukrowych kryształkach. Wokół lutego i lodowego kielicha krateru, wokół otaczającej go korony sopli oraz zawieszonego na jednym z nich człowieka —
rozkwitały błękitne łuny, bił blask zimowo-letniej jutrzenki. Przesunęły się chmury na niebie, zamykało się w nich okno słoneczne, i łuny gasły; potem zaraz rozwijały się od nowa — na krócej — dłużej — krócej… Przypływy dnia na płytkim szelfie nocy. Cały Jekaterynburg przykryty był bielą, i to prawie wyłącznie płaskiemi powierzchniami bieli, jakby ktoś postawił tu wycinankę z czystego kartonu w kształcie miasta zamiast miasta; a pod tym słońcem kartony ożywały, biel rodziła kolory. Nawet luty promieniował cieplejszemi barwami, po rozgałęzieniach jego asymetrycznej zmarzliny spływały tęcze zimnazowe.
(więcej)
Podkreślam, że akcja w tym fragmencie nie dotarła jeszcze na Syberię, do kraju lutych, gdzie generał-gubernator Szulc-Zimowy wyprawiał był bale w swym pałacu zawieszonym nad tajgą na pajęczych, zimnazowych nogach, w którym przez marostiekłową posadzkę podziwiać można było pod stopami bezkres zaćmietlonej Syberii roziskrzany przez rzucane w koło świecienie...

Z Sapkowskiego doskonale czytało mi się "Narrenturm"... Jednak im głębiej w "trylogię" tym mniej mnie to wszystko wciągało i nabierałem przekonania, że ślizgam się po powierzchni banalnej fabuły, której kolejne zwroty stają się podejrzanie przewidywalne w swojej nieprzewidywalności... Można to było spokojnie zmieścić w jednym tomie - chyba, że chodziło o ciągnięcie fabuły powiązane z ciągnięciem kasy... :(
Jeśli chcesz - znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz - znajdziesz powód. (Autor nieznany)
Nie mów "inni tak robią", ale pomyśl, czy przystoi aby tak robili. (Demostenes)
Firmware version 3.8; Powered by Obrazek; NIEDŹWIEDŹ™ inside®
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Literatura

Żeby ekranizacja się powiodła (podobała):
a.) nie może zbytnio streszczać dzieła
b.) musi być obejrzana (choćby nieświadomie) przed przeczytaniem. Mózg nie tworzy sam wówczas całej ekranizacji podczas czytania, a wkomponowuje zaobserwowane sceny. To jak z odrzuceniem przeszczepu, nie nastąpi bo jest już trochę swój.

Najlepszą ekranizacją jaką ja znam to odcinkowi "Chłopi" Najgorszą to filmowa trylogia, że w tym ktoś się w ogóle jest w stanie połapać jeśli nie czytał książek? I nie miałem na myśli trylogii Tolkiena. :)
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB

Wróć do „Pogadanki & Pogaduchy”