9 miesięcy minęło... młody człowiek (rzekł "stary" dwudziestoparolatek
) męczył mnie już wcześniej o grę ale ze względu na brak czasu (którego nota bene od przyszłego tygodnia znowu mieć nie będę) nie mogłem ocenić postępów adepta sztuki tenisowej.
Cóż mogę powiedzieć... jest diametralna poprawa odbioru jak i uderzeń z głębi kortu. Głęboki topspin pod końcową ładny aczkolwiek utrzymanie >4 odbić sprawia już problemy. Pojawiło się trochę pomyślunku w grze ponieważ po moich uwagach odnośnie upierdliwości wysokich topspinów posyłanych niskim zawodnikom o jednoręcznym backhandzie rozpoczął się ostrzał właśnie w tą stronę. Uderzenia topspinowe zdecydowanie lepsze od podciętych (slajsy to nie są). Płaskich uderzeń nie widziałem w ogóle w wykonaniu przeciwnika... Jeszcze w kwestii topspinu z głębi z obu stron (fh/bh) to widać przyzwoitą kontrolę nad kierunkiem (lewo-prawo) ale sporą loterią jest głębokość. Największą bolączką jest serwis... ale to najtrudniejszy do opanowania element. Drugi serwis to zwolniony pierwszy. Procent trafienia nie porywa. Jeśli chodzi o kierunki to nie wiem czy to było celowe czy nie ale ani jednej piłki nie dostałem na forehand... kierunek na backhand lub na ciało. Trzeba włożyć dużo pracy w serwis ponieważ kolega obecnie nie ma możliwości regularnie wprowadzać piłki do gry... tutaj mamy obecnie opcje: strzał na linię (skuteczność <10%?) oraz wprowadzenie miękkiego bezrotacyjnego zdechlaka (skuteczność >70%, efektywność <20%). Obie nie nadają się do gry na punkty. Tu trzeba wprowadzić kick serwis, nawet jeśli ma służyć jako pierwsze i drugie podanie.
Podsumowując...
+ kierunek zagrań topspinowych;
= głębokość zagrań topspinowych;
= podcięte piłki;
- pierwszy i drugi serwis;
? płaskie piłki.
Legenda:
+ zdecydowana poprawa;
= lepiej ale bez szału;
- brak poprawy
? nie wiem, nie widziałem
Z mojej perspektywy wypad na kort całkiem udany...
Wykorzystałem dzisiejszy sparing do przetestowania nowego szpadla z nowym setupem, ciuchów K-Swissa oraz butów tego producenta (dokładniej modelu Stabilor).
Jeśli chodzi o grę... heh. A czego można się spodziewać po 9 miesięcznej przerwie?
Cudów nie było ale pierwszy serwis oraz płaski cross z forehandu pracował jak złoto, zachowując skalę względem umiejętności. Serwis był szczególnie zabójczy w trakcie rozgrzewki, kiedy to asy po prostu się sypały... gdy przyszło do gry asy zmieniły się na wygrywające i doszło do nich kilka podwójnych ale nie było tragedii. Bardzo dobrze funkcjonował również slice z backhandu. I to by było na tyle pozytywów. "Topspin" z fh/bh bez wyczucia głębokości, płaskich piłek z bh trafiłem bodajże 4 (z czego 3 w trakcie rozgrzewki). Nogi leniwe, nie potrafiłem zmusić ich do pracy. Drugi serwis nie istniał. Zważywszy na długość "tenisowej hibernacji" chyba nie wypada mi narzekać. Najbardziej cieszy mnie wysoki % pierwszego serwisu, właściwie trafił się tylko 1 gem w którym miałem dołek (kiedy prowadziłem 2:0) potem raczej pewne utrzymywanie podania. Zresztą przebieg spotkania był następujący... wygrywam swój serwis i przełamuję na 2:0... mój gem serwisowy i 3 podwójne błędy ułatwiły przełamanie powrotne przeciwnikowi... 2:1 i proste błędy returnowe dają 2:2... utrzymuję serwis dość pewnie (i tak raczej było do końca) na 3:2... gem serwisowy rywala grany na przewagi, dzięki linii była szansa na wyrównanie jednakże druga linia i kiks returnowy sprawił iż nastąpiło wróciliśmy do 40:40 i... potem raczej bez historii aż do ostatniej piłki... WOA próbował mi ostrzeliwać backhand ale jakoś nie chciałem zepsuć (co zdarza się wyjątkowo rzadko, z reguły 1 piłka to max), kolega chciał zagrać do rogu na forehand głębokim topspinem ale przestrzelił.
Mimo wszystko nie oszukujmy się... wynik jest pochodną 3 czynników:
- mojego dobrego pierwszego serwisu;
- braku serwisu przeciwnika;
- mojej przerwy w grze.
WarriorsOfAden pisze:Wynik... myślę, że miałbym szansę na ugranie jeszcze dwóch gemów, gdyby nie mój serwis.
Przy założeniu że miałbyś dobry pierwszy i drugi serwis to mógłbyś spokojnie wygrać... Ja miałem 1 kryzysowego gema przy własnym serwisie także w teorii mogłoby być 6:4 lub lepiej...