Strona 4 z 4

Re: Serwis - podrzut piłki

: 3 lut 2015, 15:45
autor: hitman
Dodam, że wielu wyrzuca piłkę "z krocza" (Fed, Murray) i jest to jedna z prawidłowych opcji.

Re: Serwis - podrzut piłki

: 3 lut 2015, 18:23
autor: wyczesany
El Diablo pisze:
wyczesany pisze:W życiu, dla mnie to nielogiczne. Przy podnoszeniu ręki piłka sturla się do palców i dostanie dodatkowej rotacji co utrudni regularność. W 4 paluchy, piłka odrywa się na wysokości oczu i zostaje władować asa. ;)
Mogę się mylić ale czy ćwiczenie podrzutu z otwartej dłoni nie jest polecane aby poprawić powtarzalność poprzez wyeliminowanie "podkręcania" piłki palcami? Wydawało mi się że się to gdzieś przewinęło...
Może coś było, pisałem o moich doświadczeniach. Wyrzut zaczynam już poniżej pasa więc dla mnie niemożliwe jest trzymać piłkę jak na obrazku. Poza tym coś czego nie ćwiczyłem a tak mi się zrobiło- wypuszczenie piłki na wysokości oczu sprawia, że palce są równolegle do podłoża, a dzięki temu piłka się nie podkręca i wyrzut jest stabilny. Naprawdę rzadko zdarza mi się powtarzać wyrzut. Inna rzecz, że nie zależnie od miejsca w które serwuję piłkę wyrzucam prawie tak samo- na tyle na ile potrafię, inny wyrzut stosuję jedynie do kicka.

Re: Serwis - podrzut piłki

: 3 lut 2015, 20:48
autor: Vivid
Ja pamiętam te czasy gdy za prawidłowy chwyt do wyrzutu uznawało się trzymanie piłki trzema palcami - kciuk, wskazujący i środkowy. Może wydawać się dziwne, ale zero problemów jak ktoś to opanował, a wcale trudne nie było.

Re: Serwis - podrzut piłki

: 4 lut 2015, 09:15
autor: daroos
Vivid pisze:Ja pamiętam te czasy gdy za prawidłowy chwyt do wyrzutu uznawało się trzymanie piłki trzema palcami - kciuk, wskazujący i środkowy. Może wydawać się dziwne, ale zero problemów jak ktoś to opanował, a wcale trudne nie było.
Mnie też tak uczyli na samym początku, ale ja do dzisiaj wyrzutu nie opanowałem, więc się w temacie nie wypowiadam autorytatywnie. :P

Re: Serwis - podrzut piłki

: 10 lut 2015, 08:30
autor: Vivid
daroos pisze:
Vivid pisze:Ja pamiętam te czasy gdy za prawidłowy chwyt do wyrzutu uznawało się trzymanie piłki trzema palcami - kciuk, wskazujący i środkowy. Może wydawać się dziwne, ale zero problemów jak ktoś to opanował, a wcale trudne nie było.
Mnie też tak uczyli na samym początku, ale ja do dzisiaj wyrzutu nie opanowałem, więc się w temacie nie wypowiadam autorytatywnie. :P
Kiedyś widziałem prezentację jakiegoś "wynalazku" do wyrzucania piłki. Pomysł skąd? Oczywiście USA. rotfl
Zapina się to do pasa i pleców. Oczywiście absurd, ale pośmiać się można czego to ludzie nie wymyślą.

Re: Serwis - podrzut piłki

: 22 lut 2015, 19:35
autor: Tomazi
Ja używam całej dłoni (koszyk), zawsze wydawało mi się to poprawne. Trzy palce? Nawet nie chcę próbować. ;)

Re: Serwis - podrzut piłki

: 22 lut 2015, 20:37
autor: Jacek iREM
Vivid pisze:Ja pamiętam te czasy gdy za prawidłowy chwyt do wyrzutu uznawało się trzymanie piłki trzema palcami - kciuk, wskazujący i środkowy. Może wydawać się dziwne, ale zero problemów jak ktoś to opanował, a wcale trudne nie było.
A mnie trener uczył trzymać piłkę opierając na trzech ŚRODKOWYCH palcach, a kciuk i mały tworzą koszyk, po bokach.
Dodatkowo, kiedy miałem problem z równowagą podczas wyrzutu bardzo pomagało szersze ustawienie stóp.

Re: Serwis - podrzut piłki

: 22 lut 2015, 21:05
autor: scudetto
Jacek iREM pisze:
Vivid pisze:Ja pamiętam te czasy gdy za prawidłowy chwyt do wyrzutu uznawało się trzymanie piłki trzema palcami - kciuk, wskazujący i środkowy. Może wydawać się dziwne, ale zero problemów jak ktoś to opanował, a wcale trudne nie było.
A mnie trener uczył trzymać piłkę opierając na trzech ŚRODKOWYCH palcach, a kciuk i mały tworzą koszyk, po bokach.
Dodatkowo, kiedy miałem problem z równowagą podczas wyrzutu bardzo pomagało szersze ustawienie stóp.
Trzy środkowe palce? O_O Musiałbym być cyrkowcem.

Jak zaczynałem odbijać jakieś 25 temu, to wyczytałem w jakiejś książce ( jutuba wtedy nie było :] ), że prawidłowy chwyt to ten Vividowy. Ale żeby sobie ułatwić, proponowano trzymać w ręku dwie piłki, ta druga miała zajmować dwa ostatnie palce, żeby nie trzeba było myśleć co z nimi zrobić. Podobno w ten sposób najłatwiej było się nauczyć tego chwytu, ale książka była napisana jakoś w latach 60-tych :D.

Re: Serwis - podrzut piłki

: 22 lut 2015, 21:22
autor: Jacek iREM
scudetto pisze:
Jacek iREM pisze:
Vivid pisze:Ja pamiętam te czasy gdy za prawidłowy chwyt do wyrzutu uznawało się trzymanie piłki trzema palcami - kciuk, wskazujący i środkowy. Może wydawać się dziwne, ale zero problemów jak ktoś to opanował, a wcale trudne nie było.
A mnie trener uczył trzymać piłkę opierając na trzech ŚRODKOWYCH palcach, a kciuk i mały tworzą koszyk, po bokach.
Dodatkowo, kiedy miałem problem z równowagą podczas wyrzutu bardzo pomagało szersze ustawienie stóp.
Trzy środkowe palce? O_O Musiałbym być cyrkowcem.

Jak zaczynałem odbijać jakieś 25 temu, to wyczytałem w jakiejś książce ( jutuba wtedy nie było :] ), że prawidłowy chwyt to ten Vividowy. Ale żeby sobie ułatwić, proponowano trzymać w ręku dwie piłki, ta druga miała zajmować dwa ostatnie palce, żeby nie trzeba było myśleć co z nimi zrobić. Podobno w ten sposób najłatwiej było się nauczyć tego chwytu, ale książka była napisana jakoś w latach 60-tych :D.
Piłka leży na trzech środkowych palcach, a mały i kciuk podtrzymują ją z boków. Działa idealnie.

Re: Serwis - podrzut piłki

: 23 lut 2015, 11:20
autor: Kerm
scudetto pisze:
Jacek iREM pisze:
Vivid pisze:Ja pamiętam te czasy gdy za prawidłowy chwyt do wyrzutu uznawało się trzymanie piłki trzema palcami - kciuk, wskazujący i środkowy. Może wydawać się dziwne, ale zero problemów jak ktoś to opanował, a wcale trudne nie było.
A mnie trener uczył trzymać piłkę opierając na trzech ŚRODKOWYCH palcach, a kciuk i mały tworzą koszyk, po bokach.
Dodatkowo, kiedy miałem problem z równowagą podczas wyrzutu bardzo pomagało szersze ustawienie stóp.
Trzy środkowe palce? O_O Musiałbym być cyrkowcem.

Jak zaczynałem odbijać jakieś 25 temu, to wyczytałem w jakiejś książce ( jutuba wtedy nie było :] ), że prawidłowy chwyt to ten Vividowy. Ale żeby sobie ułatwić, proponowano trzymać w ręku dwie piłki, ta druga miała zajmować dwa ostatnie palce, żeby nie trzeba było myśleć co z nimi zrobić. Podobno w ten sposób najłatwiej było się nauczyć tego chwytu, ale książka była napisana jakoś w latach 60-tych :D.
Z racji częstego grania w spodenkach bez kieszeni bardzo często tak robię. Jestem tak oldschoolowy jak książki tenisowe z lat '60, nawet o tym nie wiedząc. :8):

Re: Serwis - podrzut piłki

: 23 lut 2015, 11:29
autor: Vivid
Czyli znów powstał wątek dla tych co nie pracują nad wyrzutem, ale za to o tym ostro dyskutują rotfl Klasyka ;)

Re: Serwis - podrzut piłki

: 23 lut 2015, 12:07
autor: logigamer
Dziękuje, że mnie doceniłeś! :)

Re: Serwis - podrzut piłki

: 23 lut 2015, 12:20
autor: TomPL
Kerm pisze: Z racji częstego grania w spodenkach bez kieszeni bardzo często tak robię. Jestem tak oldschoolowy jak książki tenisowe z lat '60, nawet o tym nie wiedząc. :8):
To kiedyś spodenki nie miały kieszeni??? A może kiedyś w przepisach gry nie było drugiego serwisu?

Re: Serwis - podrzut piłki

: 23 lut 2015, 14:20
autor: hokej
TomPL pisze:
Kerm pisze: Z racji częstego grania w spodenkach bez kieszeni bardzo często tak robię. Jestem tak oldschoolowy jak książki tenisowe z lat '60, nawet o tym nie wiedząc. :8):
To kiedyś spodenki nie miały kieszeni??? A może kiedyś w przepisach gry nie było drugiego serwisu?
Kiedyś żaden profi nie brał 5 piłek od ballboya w celu wnikliwej analizy stanu włosia, ciśnienia tudzież stopnia widzialności oraz tarcia w locie, która to czynność zajmuje obecnych "miszczów" bardziej, niż gra.
Niektórzy posuwali się nawet do takiej bezczelności, że nie brali 2 piłek, wychodząc z założenia, że skoro są im podawane, to po co ma im obce ciało w spodenkach dyndać. :D

Re: Serwis - podrzut piłki

: 23 lut 2015, 14:24
autor: scudetto
hokej pisze:
TomPL pisze:
Kerm pisze: Z racji częstego grania w spodenkach bez kieszeni bardzo często tak robię. Jestem tak oldschoolowy jak książki tenisowe z lat '60, nawet o tym nie wiedząc. :8):
To kiedyś spodenki nie miały kieszeni??? A może kiedyś w przepisach gry nie było drugiego serwisu?
Kiedyś żaden profi nie brał 5 piłek od ballboya w celu wnikliwej analizy stanu włosia, ciśnienia tudzież stopnia widzialności oraz tarcia w locie, która to czynność zajmuje obecnych "miszczów" bardziej, niż gra.
Niektórzy posuwali się nawet do takiej bezczelności, że nie brali 2 piłek, wychodząc z założenia, że skoro są im podawane, to po co ma im obce ciało w spodenkach dyndać. :D
No i "troszku" te spodenki kiedyś były bardziej obcisłe, więc jak ktoś miał nieco większe "piłki" to już piłeczka mogła się nie mieścić rotfl .

Re: Serwis - podrzut piłki

: 23 lut 2015, 16:40
autor: Artlight
scudetto pisze:No i "troszku" te spodenki kiedyś były bardziej obcisłe, więc jak ktoś miał nieco większe "piłki" to już piłeczka mogła się nie mieścić rotfl .
I stąd się wzięła kilka lat temu kampania reklamowa ATP pod hasłem: New balls please... :/ .

Re: Serwis - podrzut piłki

: 23 lut 2015, 17:34
autor: Jakuboto
Artlight pisze:
scudetto pisze:No i "troszku" te spodenki kiedyś były bardziej obcisłe, więc jak ktoś miał nieco większe "piłki" to już piłeczka mogła się nie mieścić rotfl .
I stąd się wzięła kilka lat temu kampania reklamowa ATP pod hasłem: New balls please... :/ .
To chyba Head tak reklamował...