Martinek
Senior
Senior
Posty: 2932
Rejestracja: 17 lut 2011, 20:23
Lokalizacja: Gdańsk

Myślenie

Otóż chciałbym się spytać Forumowiczów, co myśleć (czytaj - mówić do siebie w myślach) podczas meczu. Zawsze myślałem - Wygram, wygram; jednak ta taktyka zaczęła zawodzić... Podam kilka przykładów:

1) Przegrywam w secie 4:2 (przewaga przełamania) z rywalem trochę słabszym, ale zawsze z nim wygrywałem.

2) Wygrałem seta 6:1 z rywalem mocniejszym. Autentycznie kiedyś miałem taką sytuację ale kolejne dwa sety przegrałem 6:4, 6:1. Sądzę, że zawiodło mnie to, że byłem bardzo zdziwiony i przegrałem zamiast myśleć o kontynuowaniu dobrej gry.

3) Przegrałem seta z tenisistą o moim poziomie 7:6. Co myśleć w przerwie i podczas drugiego seta?
Awatar użytkownika
Mazzakollo
Weteran
Weteran
Posty: 1609
Rejestracja: 6 paź 2010, 21:49

Re: Myślenie

Ja polecam od siebie sposób który nazywa się... Nie myśleć. Nie myślę o wyniku (tylko go liczę). Jak wygrywam, to żeby nie zapeszyć (jakby osiąść na laurach), jak przegrywam to żeby się nie martwić. Liczy się tylko gra, skupienie na niej, trzeba grać tak jak się umie najlepiej. Jak maszyna :D. Wg mnie fajna metoda, bo "olewasz" jakby wszystko i starasz się dobrze grać. A wynik , to wynik , to w końcu tylko cyferki :D.
To świat nas zmusza do buntu. Chcę walczyć o swoje życie!
2x Wilson ProStaff 6.0 Hyper Carbon 95 @ Pro Hurricane.
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Myślenie

Mnie z kolei wynik mobilizuje pozytywnie, więc ja sobie w myślach liczę ile piłek jeszcze potrzebuję, żeby wygrać mecz (lub wyrównać stan meczu).

Ogólnie, to skupiam się jednak na myśleniu na temat tego, co gra przeciwnik. Albo czego nie gra. Nie myślę czegoś w stylu "Wygram, wygram.", tylko raczej "Ma kiepski backhand i gra go tylko po crossie, więc możesz w ciemno iść w lewo." Myślę też, na czym zdobyłem dotychczas dużo punktów, a na czym je traciłem.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Myślenie

Obecnie to myślę o wszystkim tylko nie o tym co na korcie, w końcu to rekreacja rotfl

Ale tak grając czasem ciut poważniej, przynajmniej przez kilka gemów nie myślę o niczym. Reaguję na to co się dzieje. Po 25 latach na korcie śmiem twierdzić, że nie ma sytuacji jaka może mnie zaskoczyć czy pojawi się coś czego już nie przerabiałem.
U mnie gra to automat, nie muszę myśleć o taktyce, nie muszę myśleć co zrobię i co zrobi rywal, zwyczajnie robię co potrzeba - czytaj - co uważam za dobre rozwiązanie w danej sytuacji.
Ograniczam się więc do wyboru rodzaju i pozycjonowania podania i przed returnem ustalam sobie gdzie i jak poślę return z forhendu/bekhendu. Potem to już się wyłączam i gram.
Ci mniej doświadczeni czy wprawieni podświadomie muszą sobie budować scenariusze na przyszłość.

To trochę tak jak z korzystaniem z języka obcego. Ci mniej wprawieni przyjmują co się do nich mówi, tłumaczą to sobie w głowie na j. polski, formułują odpowiedź po polsku i tłumaczą sobie to na dany język. Ktoś dla kogo ten obcy język jest naturalny tego nie robi, zwyczajnie przestawia się na myślenie w danym języku, nie dokonuje tłumaczeń na swój język natywny.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
El Diablo
Wyłączono z użytku...
Posty: 20553
Rejestracja: 15 lut 2007, 12:57
Kontakt: Strona WWW

Re: Myślenie

Vivid pisze:To trochę tak jak z korzystaniem z języka obcego. Ci mniej wprawieni przyjmują co się do nich mówi, tłumaczą to sobie w głowie na j. polski, formułują odpowiedź po polsku i tłumaczą sobie to na dany język. Ktoś dla kogo ten obcy język jest naturalny tego nie robi, zwyczajnie przestawia się na myślenie w danym języku, nie dokonuje tłumaczeń na swój język natywny.
Masz 100% rację. :::gd:::
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Awatar użytkownika
ESP
Weteran
Weteran
Posty: 1622
Rejestracja: 13 sie 2007, 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Myślenie

Ja dorzucę do słów Vivida jedną radę.
Jak mam trudny punkt (koniec seta, break przeciwnika itp.) gram na 110% agresji. Nie gram zachowawczo bo wiem że na pewno wtedy oddam punkt. Staram się grać wtedy bardzo ofensywnie, to co umiem najlepiej, s&v lub mocny return po linii/w środek kortu w nogi przeciwnika. Żadnych slajsików, skrótów itp.
Awatar użytkownika
Marcin_L
Senior
Senior
Posty: 4859
Rejestracja: 26 lis 2010, 08:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Myślenie

Po pierwszym w życiu pełnym zimowym sezonie ligowym (i odpadnięciu z I ligi) oraz niepełnym letnim sezonie ligowym, oraz jedynym w życiu turnieju widzę, że najlepiej gram kiedy:

1) gram bez respektu dla przeciwnika,
2) szanuję piłkę ale korzystam z wszystkich dobrych okazji do ataku,
3) wykorzystuję swoją naturalną agresję, czyli gram defensywnie tylko kiedy muszę,
4) obserwuję przeciwnika ograniczając mu możliwość "jego" gry,
5) myślę tylk o prawidłowym uderzaniu, technice itp,
6) myślę "wygram z Tobą robaczku tylko Ty o tym jeszcze nie wiesz".
TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Re: Myślenie

W innym temacie swego czasu było o tym. Najpierw krótkie ćwiczenia:
SPOILER:
Oprócz tego polecam książki A. Batko o programowaniu neurolingwistycznym, oraz "Potęga podświadomości" Murphy'ego.

Martinek - to, że na korcie próbujesz pracy mentalnej nic Ci nie da, jeśli nie będziesz nad tym pracował poza nim. Praca mentalna na korcie i efektywne jej działanie jest konsekwencją ćwiczeń, które odbywać się mogą nawet codziennie, w wolnych chwilach. Trzeba też pamiętać, że każdy jest inny, więc sukcesy jednego człowieka mogą przyjść szybciej, innego wolniej.
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Myślenie

Temat jest bez sensu, bo trzeba by ich zrobić co najmniej cztery, dla czterech podstawowych typów osobowości, a tak naprawdę ze 20.
Nie ma żadnej uniwersalnej recepty, tak jak z zupełnie innym nastawieniem wchodzimy na mecz i zupełnie inaczej reagujemy na korzystne, jak i niekorzystne sytuacje na korcie.
Jedyne czego można się stąd dowiedzieć to jak kto ma! :D

Można oceniać każdy przypadek jednostkowo i rada zrób tak bo mnie pomaga jeszcze bardziej pasuje niż w wątku o wyborze rakiet. O_O
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Myślenie

ESP pisze:Ja dorzucę do słów Vivida jedną radę.
Jak mam trudny punkt (koniec seta, break przeciwnika itp.) gram na 110% agresji. Nie gram zachowawczo bo wiem że na pewno wtedy oddam punkt. Staram się grać wtedy bardzo ofensywnie, to co umiem najlepiej:i s&v lub mocny return po linii/w środek kortu w nogi przeciwnika. Żadnych slajsików, skrótów itp.
A u mnie odwrotnie, jak mam ważny punkt, to gram tak, żeby nie zepsuć, ale jednocześnie nie wystawić do skończenia, czyli nastawiam się na opcję "Każda piłka wraca.". To zależy od stylu gry, bo dla Ciebie naturalnym jest napierd***nie jak Kapitan Bomba, a ja najlepiej się czuję w przebijance.
TadX pisze:Trzeba też pamiętać, że każdy jest inny,
Zgadza się, mnie na przykład powtarzanie "Baby do garów!" uspokaja, innych pewnie nie. rotfl
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
hitman
Senior
Senior
Posty: 2135
Rejestracja: 10 lip 2009, 06:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt: Strona WWW

Re: Myślenie

Podczas gry nie ma sensu myśleć. Myśleć trzeba kilka godzin przed meczem w ciszy i samotności gdzie nikt ani nic Ci nie przeszkodzi. Wówczas wszystko staje się jasne, klarowne, proste, spokojne i motywujące. To kwestia stanu umysłu. Nazywa się to "koncentracja". Umysł skoncentrowany nie ma problemów z myśleniem podczas meczu, bo wszystko jest proste i decyzje powstają w ułamkach sekund. Poprawne decyzje. A złe decyzje nie ciągną się godzinami, ale wpadają w czarną dziurę niebytu po paru sekundach.
Piotr Szyba.
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Myślenie

W czasie meczu też przydaje się myślenie :D , tyle że sytuacje bywają wymuszone.
Jeżeli nie mamy wykształconych pewnych mechanizmów, o których pisał Vivid, po serii złych zagrań warto "odtworzyć" sobie w myślach prawidłowe sekwencje ruchowe, a nie myśleć o błędach.
Jeżeli taktyka się nie sprawdza, trzeba się zastanowić, jak odtworzyć swoją "Comfort Zone" (tu chyba najlepszym tłumaczeniem będzie "Poczucie bezpieczeństwa/komfortu") , czyli odbudować grę i możliwość zdobywania punktów.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Myślenie

ppeter pisze:"Comfort Zone" (tu chyba najlepszym tłumaczeniem będzie "Poczucie bezpieczeństwa/komfortu")
No nie bardzo ;) bo akurat to pojęcie występuje w terminologii technicznej gry w tenisa :)
To jest obszar gdzie najbardziej komfortowo jest nam trafić piłkę. Jest to obszar (wysokość na jakiej jest piłka w momencie trafienia rakietą) między biodrami a mostkiem. To optymalna strefa gdzie powinna być piłka jeżeli chcemy mieć największy komfort jej zagrania.

I taka mała dygresja. Myślenie przed meczem? NIE! To tenis amatorski, brak przygotowania i treningu mentalnego. Takie coś tylko spala, w większości przypadków. Iść i grać swoje. Przerost formy nad treścią nie jest dobrym rozwiązaniem.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Martinek
Senior
Senior
Posty: 2932
Rejestracja: 17 lut 2011, 20:23
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Myślenie

Czyli nie myśleć o jakiś głębszych rzeczach tylko o technice? :D
Awatar użytkownika
Mazzakollo
Weteran
Weteran
Posty: 1609
Rejestracja: 6 paź 2010, 21:49

Re: Myślenie

Po prostu starać się i grać najlepiej jak umiesz.
To świat nas zmusza do buntu. Chcę walczyć o swoje życie!
2x Wilson ProStaff 6.0 Hyper Carbon 95 @ Pro Hurricane.
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Myślenie

Martinek pisze:Czyli nie myśleć o jakiś głębszych rzeczach tylko o technice? :D
Technika to ma być coś naturalnego. Jak będziesz o niej myślał to nie musisz prosić Mamy czy Taty by po Ciebie przyjechali na kort. Dostaniesz rowerek od przeciwnika i sam wrócisz do domu rotfl A jak będziesz pedałować to możesz sobie o technice pomyśleć :P
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Martinek
Senior
Senior
Posty: 2932
Rejestracja: 17 lut 2011, 20:23
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Myślenie

Vivid pisze:
Martinek pisze:Czyli nie myśleć o jakiś głębszych rzeczach tylko o technice? :D
Technika to ma być coś naturalnego. Jak będziesz o niej myślał to nie musisz prosić Mamy czy Taty by po Ciebie przyjechali na kort. Dostaniesz rowerek od przeciwnika i sam wrócisz do domu rotfl A jak będziesz pedałować to możesz sobie o technice pomyśleć :P
Okej, ale jak mi nie wychodzą zagrania to jeszcze raz w pamięci odświeżyć :) ?
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Myślenie

Vivid pisze:
ppeter pisze:"Comfort Zone" (tu chyba najlepszym tłumaczeniem będzie "Poczucie bezpieczeństwa/komfortu")
No nie bardzo ;) bo akurat to pojęcie występuje w terminologii technicznej gry w tenisa :)
To jest obszar gdzie najbardziej komfortowo jest nam trafić piłkę. Jest to obszar (wysokość na jakiej jest piłka w momencie trafienia rakietą) między biodrami a mostkiem. To optymalna strefa gdzie powinna być piłka jeżeli chcemy mieć największy komfort jej zagrania.
Jest to też pojęcie z zakresu chyba taktyki i psychologi tenisa razem wziętych.
http://www.sportspsychologytennis.com/?p=2395
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
Awatar użytkownika
WarriorsOfAden
Weteran
Weteran
Posty: 1795
Rejestracja: 31 lip 2009, 18:56
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Myślenie

Ja mam na razie wielki problem z głową i psychiką. Oddaję wygrane mecze w sposób beznadziejny. Gdy przegrywam z przewagą przełamania lub dwóch to wtedy z reguły zaczynam grać najlepszy tenis, na luzie, bo nic innego nie zostało. Już nie pamiętam ile razy przegrałem mecze i sety mając wynik korzystny 5*-2 i 30-0 i przegrywam seta do 5... Jak tylko dojdzie do mnie myśl "o kur*a, stary, masz szansę wygrać mecz" to jest wtedy już za późno, praktycznie od razu mogę się poddać bo najczęściej przegrywam 5-7. Wszystko sztywne, zero agresji... kaplica jednym słowem. Najlepiej mi się gra wtedy, kiedy nie myślę o niczym kompletnie, staram się być spokojny i leje na każdy błąd, który zrobię powtarzając sobie "jest 0-0 w gemach, graj swoje".
ObrazekOrganix 8
NTRP 3.0
"Whatever doesn't kill you, simply makes you stranger"

"Szaleństwo i długie piesze spacery to okno z najrozleglejszym widokiem na ludzką naturę"
Awatar użytkownika
Marcin_L
Senior
Senior
Posty: 4859
Rejestracja: 26 lis 2010, 08:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Myślenie

Vivid pisze: I taka mała dygresja. Myślenie przed meczem? NIE! To tenis amatorski, brak przygotowania i treningu mentalnego. Takie coś tylko spala, w większości przypadków. Iść i grać swoje. Przerost formy nad treścią nie jest dobrym rozwiązaniem.
Hmm, jestem kompletnym platfusowatym amatorem, ale od kiedy przed meczem dbam o to, żeby na mecz jechać z pozytywnym nastawieniem, nie martwić się o wynik, a potem w trakcie meczu pamiętać o starannym uderzaniu, punkcie trafienia, etc.... to mi potem duuużo lepiej idzie. Krótko mówiąc nie popełniam niewymuszonych błędów, nie podpalam się, w miarę chłodno analizuję grę swoją i przeciwnika i wyciągam wnioski. Więc przynajmniej w moim przypadku jakieś elementy myślenia przedmeczowego przekładają się na jakość gry i na wynik.

Wróć do „Technika, taktyka, trening”