Słowem wracamy do systemu NTRP w miejsce kategorii wiekowych.
Ligi 1, 2, 3 .... ostatnia i powiedzmy dziesięć pierwszych osób z danej kategorii wchodzi wyżej, dziesięć ostatnich spada niżej. Jest motywacja dla wszystkich, nie ma dysproporcji. Co jakiś czas są turnieje klasy MP gdzie jest podział na kategorie wiekowe albo tam gdzie są otwarte mistrzostwa.
Gdzie ty widziałeś wpisowe 50zł? Ile było turniejów atp w Kielcach w zeszłym roku na każdy wpisowe wynosiło 90zł. I co za to dostajemy? Drabinkę bez pocieszki czyli w domyśle jeden mecz 45 minutowy .
Dla kogoś kto nie jeździ nigdzie dalej a gra turnieje na miejscu to jest 120/3 (licencja) + 90 (wpisowe).
130zł za godzinę gry to mało? Hala z trenerem do mojej wyłącznej dyspozycji kosztuje 1/3 mniej.
Patrząc na to z drugiej strony, strony byłego zawodnika wygląda to mniej więcej tak jak to podniósł mój kolega trener, jedynka w swojej kategorii wiekowej, na propozycję jednego z organizatorów turnieju aby byli zawodnicy grali tylko w open:
Dlaczego ja 48 letni facet mam być ganiany po korcie jak pies przez połowę młodszego ode mnie chłopaczka? Nawet jak wygram seta do zera, drugiego będę prowadził 4:0 to on dalej ma 24 lata przewagi. Przegrać mogę w każdej chwili a fizjologii przecież nie oszukam. Zagram tak jeden mecz, drugi i padnę kondycyjnie. Czy to oznacza że on będzie lepszym tenisistą? Nie, był młodszym tenisistą. Lata robią swoje.